Wielkie święto klubu i mnóstwo nagród na „Gali Talenty Ślęzy Wrocław”

W małej hali Akademii Wychowania Fizycznego odbyła się trzecia edycja gali „Talenty Ślęzy Wrocław”. Podczas wielkiego święta najstarszego klubu we Wrocławiu rozdano mnóstwo wyróżnień dla osób związanych z klubem.

Gala „Talenty Ślęzy Wrocław” to przede wszystkim docenienie całorocznej pracy najmłodszych koszykarek, piłkarek i piłkarzy 1KS-u. To oni najliczniej stawili się w małej hali AWF-u i to oni otrzymali najwięcej nagród. W każdym roczniku wybrani zostali najlepsi, a także najbardziej wyróżniający się sportowcy. Odbierając nagrody każdy z kilkudziesięciu młodych sportowców mógł poczuć się jak prawdziwa gwiazda sportu. W hali stanęła scena z olbrzymim ekranem, była efektowna oprawa świetlna, czerwony dywan, a czas w przerwach umilała swym śpiewem Alicja Janosz, wrocławska piosenkarka, znana szerokiej publiczności z występów w programie „Idol”.

Niezwykle istotną częścią gali Talenty Ślęzy Wrocław jest pokazanie, że młodzi sportowcy i drużyny seniorskie to jeden wspólny organizm. W związku z tym młode koszykarki, piłkarki oraz młodych piłkarzy wyróżniali zdobywcy tych samych nagród w kategoriach seniorskich. Każdy z zawodników Akademii Ślęzy Wrocław odebrał nagrodę od swojego idola, którego regularnie obserwuje na koszykarskich parkietach bądź piłkarskich murawach.

Dla adeptów Akademii to niezwykła motywacja do dalszej pracy nad tym, żeby w przyszłości to właśnie oni pełnili rolę najlepszych zawodników drużyn seniorskich. Wyróżnienia dla najmłodszych to również swego rodzaju zachęta do tego, aby wstępować w szeregi Akademii Ślęzy Wrocław – z roku na rok liczba kandydatów do wyróżnień rośnie, co tylko pozytywnie wpływa na poziom codziennej pracy w Akademii. Oczywiście nagrodzeni zostali także najlepsi trenerzy Akademii Ślęzy.

W klubie o tak bogatej historii jak Ślęza Wrocław nie można zapominać o ludziach, którzy stanowili o sile klubu w latach minionych. Naturalnie podczas gali „Talenty Ślęzy Wrocław” doceniono legendy Ślęzy. W tym roku statuetki otrzymali Andrzej Kubas – wieloletni kierownik sekcji koszykarek, Małgorzata Niebieszczańska-Zych – legendarna koszykarka oraz trzy małżeństwa pływackie, które poznały się dzięki treningom w 1KS-ie. Wiceprezydent Wrocławia, Renata Granowska, wręczyła wyróżnienia Krystynie Jagodzińskiej-Fecicy, Danielowi Fecicy, Halinie i Aleksandrowi Stankiewiczom, Grażynie Tykierce-Kiszczak oraz Stanisławowi Kiszczakowi.

Osobne podziękowania otrzymali sponsorzy. Certyfikaty Ligi Partnerów trafiły do kilkunastu osób, przedstawicieli wielkich przedsiębiorstw i mniejszych firm. Bez ich wsparcia klub nie mógłby się pochwalić sukcesami koszykarek czy bardzo dobrymi efektami w szkoleniu utalentowanej młodzieży.

Po raz kolejny przyznano także nagrodę dla osobowości klubu. W tym roku trafiła ona do Grzegorza Milejskiego, niezwykle popularnego fizjoterapeuty koszykarek Ślęzy Wrocław, który w 1KS-ie pracuje od ponad dekady.

Najlepszą koszykarką klubu w minionym roku została brązowa medalistka Energa Basket Ligi Kobiet i reprezentantka Polski Karina Szybała, miano najlepszego piłkarza Ślęzy przypadło kapitanowi zespołu Kajetanowi Łątce, zaś najlepszą piłkarką została Kinga Podkowa.

Klub postanowił również podziękować za nieocenione wsparcie swoim kibicom oraz rodzicom, których pomoc rzadko kiedy bywa podkreślana, choć jest niezwykle istotna w codziennym funkcjonowaniu klubu. Pełna lista laureatów dostępna jest poniżej.

Laureaci gali „Talenty Ślęzy Wrocław” za 2018 rok

Certyfikaty Partnerów Ślęzy: Janusz Cymanek, prezes zarządu firmy Hubergroup Polska, Zbigniew Piechociński, prezes zarządu firmy Wadex, Paweł Pałys, właściciel firmy Inkopax, Jacek Matusiak, zastępca dyrektora wrocławskiego oddziału Totalizatora Sportowego, Krzysztof Sołtysiński, właściciel firmy Event Media Show, Izabela Nawrat, prezes zarządu firmy Bissole, Marcin i Joanna Graboniowie, właściciele kliniki Dentalmed, Marek Mazur, przedstawiciel Idea Getin Leasing S.A., Agnieszka Wróblewska, przedstawicielka firmy Impervius, Joanna Wala, przedstawicielka Klubu Kibica Ślęzy Wrocław, Michał Grabowski, dyrektor handlowy i marketingu firmy Lange Łukaszuk, Mirosław Duda, przedstawiciel firmy Nordis, Adam Statkiewicz, współwłaściciel firmy Ognik Bis, Tomasz Natalli, dyrektor działu sprzedaży w Wyższej Szkole Bankowej.

Legendy Ślęzy Wrocław: Andrzej Kubas, Małgorzata Niebieszczańska-Zych, Krystyna Jagodzińska-Fecica, Daniel Fecica, Halina i Aleksander Stankiewiczowie, Grażyna Tykierka-Kiszczak, Stanisław Kiszczak.

Osobowość roku: Grzegorz Milejski.

Kibice roku: Norbert Piadyk, Andrzej Kaciupa.

Najbardziej zaangażowani rodzice: Julita i Paweł Hotowy, Patrycja Beharier-Mróz i Marcin Mróz, Julita i Wacław Falkowscy, Joanna i Marcin Graboniowie, Anna Kuropka, Klaudia i Mirosław Helińscy, Paulina i Andrzej Muratowie, Aleksandra Szala, Agnieszka Kulejewska, Justyna Łazarewicz, Janusz Żygadło i Maciej Kociemski, Mariola i Stanisław Poprawscy, Oktawia i Marcin Zyzańscy, Małgorzata i Artur Mydlakowie, Marta i Maciej Mechowie, Paulina i Piotr Mastajowie, Agnieszka i Aleksander Nehrebeccy, Inga i Łukasz Surowcowie, Monika Dubniewicz, Magdalena Kłodnicka, Małgorzata Lewczuk, Grzegorz Mielcarek i Tomasz Rogus.

Trener roku akademii koszykówki Ślęzy: Filip Gryszko.

Trener roku akademii piłkarskiej Ślęzy: Marcin Dłużniak.

Najlepsza koszykarka zespołu seniorek: Karina Szybała.

Najlepsze zawodniczki Akademii Koszykówki Ślęzy:
Rocznik 2011: Zofia Machura, Lena Ociesa, Kateryna Bezmala. Talent: Magdalena Garczyńska.
Rocznik 2010: Maya Tito, Hanna Łojek, Tola Dubniewicz, Kalina Michalska, Małgorzata Mikołajczyk, Alisha Shakzady. Talent: Maja Poprawska.
Rocznik 2009: Wiktoria Oledibe, Klara Bartkowska, Lena Borkowska, Maria Seniv. Talent: Hanna Szarek.
Rocznik 2008: Martyna Nehrebecka, Gabriela Łuczak, Hanna Łapińska, Milena Gąssowska, Lena Baran. Talent: Natalia Kaciuba.
Rocznik 2007: Wiktoria Helińska, Hanna Michalska, Natalia Mydlak, Julia Murat, Katarzyna Stefanowicz. Talent: Lena Surowiec.

Najlepszy piłkarz zespołu seniorów: Kajetan Łątka.

Najlepsi zawodnicy Akademii Piłki Nożnej Ślęzy:
Rocznik 2012: Adam Klauza, Jeremiasz Marek, Ksawery Jankowski i Michał Jurasz. Talent: Krzysztof Wojnarski.
Rocznik 2011: Tristan Kłodnicki, Maks Paszkiewicz. Talent: Jakub Banasiński.
Rocznik 2010: Tadeusz Ciepliński, Mateusz Kaśków. Talent: Kacper Szpleter.
Rocznik 2009: Mateusz Kubis, Wiktor Małek. Talent: Jakub Koniszewski.
Rocznik 2008: Tomasz Raputa, Jakub Hynas. Talent: Mateusz Dudzik.
Rocznik 2007: Seweryn Makowiecki, Jakub Brodko. Talent: Milan Den Boer.
Rocznik 2006: Igor Kulewicz, Michał Sikora. Talent: Mateusz Konopka.
Trampkarze: Michał Cieśla, Igor Kociemski. Talent: Filip Doktorski.
Junior młodszy: Konrad Grudziński, Robert Ratajczak. Talent: Antoni Stożek.
Junior starszy: Adrian Wierzbicki, Filip Balcerzak. Talent: Bartosz Modrzejewski.

Najlepsza piłkarka zespołu seniorek: Kinga Podkowa.

Najlepsze zawodniczki Akademii Piłki Nożnej Ślęzy:
Żaczki: Hania Szala, Alicja Gorczyca. Talent: Martyna Dembowska.
Orliczki: Ada Butwicka, Sandra Piotrowska. Talent: Małgorzata Rogus.
Młodziczki: Magda Półrolniczak, Alicja Kuriata. Talent: Gabriela Lewicka.
Juniorki: Karina Kruk, Zuzanna Frączkiewicz. Talent: Emilia Osowiecka.

Najbliższy rywal Ślęzy: Arka Gdynia

W meczu 18. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy Wrocław zmierzą się z wiceliderkami tabeli, zespołem Arki Gdynia. Koszykarki znad morza od listopada przegrały tylko jeden mecz ligowy.

Podopieczne Gundarsa Vetry przed sezonem były typowane do miejsca na podium Energa Basket Ligi Kobiet i bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że grają na miarę letnich przewidywań. Gdynianki wykorzystały relatywnie łatwy terminarz aby nabrać prędkości przed decydującymi o rozstawieniu w play-offach spotkaniami i mają tylko o jedną porażkę więcej od CCC Polkowice. Koszykarki Arki niemal za każdym razem zwyciężały pewnie, wysoko pokonując kolejnych przeciwników.

Niespodziewaną i zdecydowanie niemiłą przeszkodą na drodze zespołu z Gdyni do zakończenia sezonu zasadniczego w gronie trzech najlepszych zespołów ligi jest uraz Rebecci Allen. Australijska rzucająca doznała poważnej kontuzji kolana podczas półfinałowego meczu Pucharu Polski z Energą Toruń i Arka nie może liczyć na jej pomoc do końca sezonu. To druga z czołowych zawodniczek gdyńskiego klubu, która została wyeliminowana z gry przez kontuzję. Na początku rozgrywek więzadła w kolanie zerwała reprezentantka Polski Paulina Misiek. Braki kadrowe w zespole prowadzonym przez Gundarsa Vetrę sprawiły, że przed dwoma tygodniami Arka wystąpiła w Gorzowie Wielkopolskim w dziewięć zawodniczek, co z pewnością miało spory wpływ na porażkę 79:88.

Jednak już w poprzedniej kolejce koszykarki z Gdyni poradziły sobie z Wisłą CanPack Kraków wygrywając 76:71. Duży wpływ na grę Arki miała Anna Makurat, jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek młodego pokolenia. 18-letnia rozgrywająca rzuciła 17 punktów, do tego zebrała osiem piłek i rozdała cztery asysty tym samym pokazując, że pod nieobecność Allen jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów. Arka potrzebowała systematycznie punktującej drugiej opcji w ataku i możliwe, że będzie nią właśnie Anna Makurat.

Niekwestionowaną liderką drużyny znad morza jest Emma Cannon, kandydatka do tytułu MVP ligi. Amerykańska silna skrzydłowa zdobywa średnio 20 punktów na mecz, zbierając przy tym ponad 10 piłek. Cannon jest praktycznie nie do zatrzymania w strefie podkoszowej, wywalczając co spotkanie ponad pięć fauli. Rzuty osobiste trafia ze skutecznością 76.5 proc., co oznacza, że celowe faulowanie nie wchodzi w grę. Za podkoszowe wsparcie doświadczonej skrzydłowej służą Anna Jurcenkova oraz Sonia Greinacher, które łącznie notują średnio 17 punktów i 10 zbiórek.

Trener Vetra doskonale potrafi wykorzystać mocne strony swojego zespołu, Arka to druga najskuteczniejsza drużyna ligi w rzutach za dwa (52,4 proc.),  gdynianki oddają też najmniej prób z dystansu spośród klubów z czołówki Energa Basket Ligi Kobiet. Koszykarki znad morza to najlepiej zbierająca drużyna ligi oraz druga ekipa pod względem bloków. Ślęzę czeka zatem trudna batalia w strefie podkoszowej, ale wrocławianki mogą stworzyć sobie przewagę dzięki rzutom za trzy. Jedno jest pewne, w sobotę będziemy świadkami niezwykle interesującego pojedynku, który ma sporo implikacji w kontekście play-offów.

ARKA GDYNIA – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

Trener: Gundars Vetra.

Kadra: Anna Makurat, Santa Baltkojiene (rozgrywające), Barbora Balintova, Kamila Podgórna, Rebecca Allen (rzucające), Sonia Greinacher, Paulina Misiek, Aldona Morawiec, Alicja Szloser, Martyna Stelmach, Emma Cannon (skrzydłowe), Amalia Rembiszewska, Anna Jurcenkova (środkowe).

OSTATNIE 5 MECZÓW LIGOWYCH

13. kolejka: Arka Gdynia – Widzew Łódź 100:78 (24:27, 23:14, 34:16, 19:21)
Arka: Jurcenkova 24, Cannon 13, Greinacher 13, Makurat 12, Balintova 10, Rembiszewska 7, Allen 6, Morawiec 3, Baltkojiene 2, Podgórna 2, Stelmach 0.

14. kolejka: PGE MKK Siedlce – Arka Gdynia 66:88 (22:21, 13:22, 21:18, 10:27)
Arka: Allen 21, Cannon 19, Balintova 13, Makurat 9, Podgórna 8, Greinacher 6, Rembiszewska 5, Baltkojiene 5, Jurcenkova 2, Morawiec 0.

15. kolejka: Arka Gdynia – Ostrovia Ostrów Wlkp. 70:54 (14:19, 20:13, 23:14, 13:8)
Arka: Cannon 15, Greinacher 14, Balintova 13, Jurcenkova 11, Makurat 7, Rembiszewska 3, Morawiec 3, Baltkojiene 2, Stelmach 2, Podgórna 0.

16. kolejka: InvestInTheWest Enea AZS-AJP Gorzów Wlkp. – Arka Gdynia 88:79 (20:15, 21:16, 17:28, 30:20)
Arka: Cannon 22, Makurat 18, Greinacher 15, Jurcenkova 8, Morawiec 6, Baltkojiene 4, Balintova 4, Rembiszewska 2, Podgórna 0.

17. kolejka: Arka Gdynia – Wisła CanPack Kraków 76:71 (11:19, 18:19, 26:20, 21:13)
Arka: Cannon 21, Makurat 17, Balintova 12, Podgórna 8, Stelmach 6, Greinacher 6, Jurcenkova 4, Baltkojiene 2, Morawiec 0, Rembiszewska 0.

Spojrzenie w liczby: Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin

Prezentujemy 10 statystyk po przegranym przez Ślęzę Wrocław meczu z Pszczółką Lublin, które pozwolą lepiej zrozumieć sobotnie spotkanie.

6 – tyle razy za trzy trafiła Kateryna Rymarenko, była skrzydłowa Ślęzy. Trzykrotnie zrobiła to w kluczowych fragmentach, gdy Pszczółka rozpoczęła pościg za drużyną z Wrocławia. To drugi raz w trakcie jej występów w polskiej lidze, kiedy reprezentantka Ukrainy zdobyła 18 punktów zza łuku. Poprzednio udało się jej to w listopadzie 2014 roku. Wówczas reprezentowała barwy Glucose ROW-u Rybnik i sześć celnych trójek Rymarenko pomogło koszykarkom ze Śląska pokonać PGE MKK Siedlce 68:63.

7 – Cierra Burdick co mecz potwierdza swoją reputację znakomitej zbierającej. Notuje średnio 9,3 zbiórki na spotkanie i w minioną sobotę nie obniżyła znacząco tej średniej, kończąc mecz z dziewięcioma deskami. Bardziej imponująca jest jednak inna statystyka – otóż amerykańska skrzydłowa zanotowała aż siedem ofensywnych zbiórek. Dla wielu byłby to najlepszy wynik w karierze, ale nie dla Burdick, która dwa lata temu zebrała dziewięć piłek na atakowanej tablicy w meczu ligi izraelskiej. Ostatnią zawodniczką, która popisała się co najmniej siedmioma zbiórkami w ataku dla Ślęzy Wrocław była Kourtney Treffers (osiem zbiórek w meczu przeciwko Wiśle CanPack Kraków w grudniu 2017).

13 – trzynastka dla Darii Marciniak tym razem nie okazała się pechowa, a szczęśliwa. Środkowa Ślęzy w starciu z Pszczółką rozegrała najlepsze jak dotychczas spotkanie w żółto-czerwonych barwach, dając swoim koleżankom niezwykle potrzebny zastrzyk energii z ławki rezerwowych. Marciniak zdobyła osiem punktów, zebrała sześć piłek i zanotowała dwa przechwyty oraz asystę. To przełożyło się na EVAL w wysokości 13, pierwszy raz wartość tego wskaźnika była dwucyfrowa.

14 – skoro podkreślamy najlepszy mecz Darii Marciniak w barwach Ślęzy to nie sposób nie docenić powrotu Terezii Palenikovej do formy z początku sezonu. Słowacka skrzydłowa ostatnio zmagała się z problemami zdrowotnymi, ale wszystko wskazuje na to, że najgorsze już za nią i Terkę czeka mocna końcówka sezonu zasadniczego. Palenikova zdobyła 13 punktów, trafiając pięć z siedmiu rzutów z gry, dokładając do tego trzy zbiórki, dwie asysty i blok, łącznie EVAL 14.

15 – 2 minuty i 55 sekund do końca spotkania. Elina Dikeoulakou trafia z dystansu na 75:60 i… rozpoczyna się pogoń Pszczółki Lublin. W tym czasie wrocławianki spudłowały trzy rzuty, popełniły dwie straty i trzy faule. Z kolei zespół gospodyń wykorzystał pięć z sześciu swoich prób z gry, cztery z pięciu osobistych (wszystkie na punkty zamieniła Brianna Kiesel) i zebrał dwie piłki w ataku. I tak zamiast pewnego zwycięstwa mieliśmy dogrywkę.

17 – zawodniczki z Wrocławia od początku spotkania nie mogły znaleźć odpowiedniego rytmu w ofensywie. Choć zaczęły od celnego rzutu z dystansu autorstwa Kariny Szybały, przez kolejne 9,5 minuty wykorzystały tylko cztery z osiemnastu kolejnych prób. Na szczęście skuteczność na poziomie 17 procent nie przełożyła się na wysoką przewagę Pszczółki.

26 – choć wynik nie może zadowalać kibiców Ślęzy Wrocław, przez większość meczu wrocławianki spisywały się dobrze broniąc przeciwko Briannie Kiesel. Amerykańska rozgrywająca Pszczółki zdobyła 23 punkty, ale potrzebowała do tego aż 26 rzutów, popełniając przy tym sześć strat. Niestety dla fanów z Wrocławia, w decydujących momentach Kiesel potrafiła zapomnieć o problemach strzeleckich i poprowadziła swój zespół do dogrywki, a następnie do wygranej.

45 – obie drużyny miały spore problemy w kontrolowaniu piłki. Często popełniały proste błędy techniczne, co wybijało je z rytmu. Łącznie zawodniczki Pszczółki i Ślęzy zrobiły aż 45 strat, co jest najgorszym wynikiem jeżeli chodzi o spotkania 1KS-u w tym sezonie.

73 – pomimo tego, iż piłka nie trzymała się zbytnio rąk koszykarek w sobotniej konfrontacji, były w trakcie tego spotkania długie momenty, w których przyjemnie patrzyło się na poczynania ofensywne Ślęzy Wrocław. Banalne stwierdzenie, iż drużyna wygląda lepiej gdy dzieli się piłką ma potwierdzenie w statystykach. Aż 73.3 procent celnych rzutów koszykarek 1KS-u było efektem asysty. Z tego siedem kluczowych podań zostało wykonanych w najlepszej w wykonaniu żółto-czerwonych trzeciej kwarcie. To trzeci najlepszy rezultat w sezonie i pierwszy, w którym wynik powyżej 70% nie zakończył się zwycięstwem.

175 – tyle sekund czasu gry upłynęło od trafienia Eliny Dikeoulakou do zakończenia meczu. Gdyby koszykarki Ślęzy Wrocław wykorzystywały w każdej akcji pełne 24 sekundy, wystarczyłoby to na siedem posiadań. Podopieczne Arkadiusza Rusina wykorzystały zaledwie połowę tego czasu, w decydujących fragmentach będąc przy piłce przez 91 sekund w siedmiu posiadaniach piłki.

Gala Talenty Ślęzy Wrocław w połowie lutego

Trzecia edycja gali Talenty Ślęzy Wrocław coraz bliżej. Trwają ostatnie przygotowania do tego, aby w środę, 13 lutego wyróżnić młodych sportowców akademii i przodujące drużyny sekcji piłkarskiej i koszykarskiej. A to nie jedyne nagrody, które zostaną wręczone podczas gali.  

W zeszłym roku gala Talenty Ślęzy Wrocław była niezwykłym wydarzeniem, bo inaczej być nie mogło. Celebracja kolejnych 12 miesięcy w historii najstarszego klubu sportowego odbyła się przy efektownej oprawie i towarzystwie kamer telewizji Echo24. Muzyczną gwiazdą była Alicja Janosz, zwyciężczyni Idola oraz Szansy na Sukces. Wszystko odbyło się w dużej hali AWF, gdzie na co dzień występują koszykarki Ślęzy.

Tegoroczna, trzecia już edycja gali będzie bardziej kameralna, choć lista zaproszonych gości bynajmniej nie uległa zmniejszeniu. W środę, 13 lutego spotkamy się ponownie w małej hali, ale nie oznacza to, że ucierpi na tym jakość i prestiż wydarzenia. Po raz kolejny dzięki Event Media Show całość odbędzie się przy oprawie świetlnej na najwyższym poziomie, więc każdy będzie mógł poczuć się na scenie jak gwiazda sportu. Imprezę tradycyjnie poprowadzą Katarzyna Ziobro, prezes zarządu 1KS Ślęza, oraz Robert Skrzyński, dziennikarz Radia Wrocław i telewizji Canal Plus.

Najważniejsze w każdej gali są nagrody, a tych będzie bardzo dużo. Przede wszystkim wyróżnienia za ciężką pracę przez cały miniony rok otrzymają najmłodsze piłkarki i koszykarki oraz młodzi piłkarze. Na scenę wywołani zostaną także najlepsi trenerzy Akademii Piłki Nożnej i Koszykówki. Statuetki za świetną postawę w roku 2018 wręczone zostaną dla najlepszych sportowców z sekcji seniorskich. Nie zabraknie również wyróżnień dla najlepszych kibiców, rodziców, klubowych legend, a także partnerów Ślęzy. Uhonorowana zostanie także Osobowość Roku.

Oprócz zaproszonych gości na galę Talenty Ślęzy Wrocław mogą przyjść każdy kibic 1KS-u, choć oczywiście liczba miejsc w małej hali AWF-u jest ograniczona. Nie mamy jednak wątpliwości, że wszyscy się pomieszczą i udowodnimy, że Ślęza Wrocław to jedna wielka żółto-czerwona rodzina. Początek imprezy 13 lutego (środa) o godz. 18:00. Zapraszamy!

„Wygrał zespół, który był bardziej zdeterminowany”

Zapraszamy do zapoznania się z zapisem konferencji prasowej po meczu Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin – Ślęza Wrocław, w którym gospodynie wygrały po dogrywce 88:82. 

Arkadiusz Rusin: Gratulacje dla zespołu z Lublina, gratulacje dla trenera Szawarskiego. Wygrał zespół, który był bardziej zdeterminowany i chciał tego zwycięstwa. Z drugiej strony być może mój zespół kontrolował wydarzenia na boisku, bo w drugiej połowie uciekliśmy na kilkanaście punktów, ale jeżeli w takim momencie każda bierze na siebie indywidualne akcje, bo skoro mamy dużą przewagę to muszę sobie oddać dwa rzuty albo zrobić trzy kozły więcej wtedy nie patrzymy na to, żeby grać zespołowo. To powoduje straty i przekłada się na łatwe punkty dla przeciwnika i rywal nas dogania. Ostatniej decyzji o faulu popełnionym przez nas trudno komentować.

Terezia Palenikova: Gratulacje dla przeciwników. Zawiodłyśmy, popełniając wiele błędów w ważnych momentach. Miałyśmy bardzo dużo strat, pozwalałyśmy rywalkom na wiele zbiórek ofensywnych, wszystkie te liczby złożyły się na naszą przegraną. Bardzo chciałyśmy wygrać to spotkanie, ale Pszczółka zagrała z większą determinacją i jeszcze większą chęcią odniesienia zwycięstwa.

Wojciech Szawarski: Dziękuję za gratulacje, rzeczywiście dziewczyny były bardzo zdeterminowane i chciały wygrać, nawet duża przewaga Ślęzy w drugiej połowie nas nie podłamała. Wielki szacunek dla dziewczyn. Po przerwie popełniliśmy dużo błędów, szczególnie w obronie. Przez to nie mogliśmy grać szybko i nie funkcjonowaliśmy najlepiej. Potem dokonaliśmy zmiany, zaczęliśmy przekazywać sobie rywalki w defensywie i to zafunkcjonowało. Wpadło kilka naprawdę ważnych rzutów w trudnym momencie, na pewno pomogli nam też kibice. Bez zaangażowania i zostawienia serca na parkiecie tego zwycięstwa by nie było. Cieszę się, że udało nam się wygrać z tak dobrym zespołem jak Ślęza.

Kateryna Rymarenko: To zwycięstwo było dla nas naprawdę ważne, za nami bardzo trudna pierwsza połowa sezonu, więc teraz każde zwycięstwo jest na wagę złota. Dziś to ja zdobyłam wiele punktów, miałam wysoką skuteczność z dystansu, ale to zwycięstwo jest zasługą całej drużyny. Spisałyśmy się dobrze w ataku i w obronie, potrafiłyśmy sobie wypracowywać pozycje do rzutów. Wszystko to dziś dobrze funkcjonowało i dlatego wygrałyśmy.