Podrażniona Ślęza gotowa do walki o brąz
W niedzielę, 6 kwietnia o godzinie 16:00 koszykarki Ślęzy Wrocław rozegrają w KGHM Ślęza Arenie pierwszy mecz o brązowy medal Orlen Basket Ligi Kobiet. Przeciwnikiem żółto-czerwonych w rywalizacji do dwóch zwycięstw będzie MB Zagłębie Sosnowiec.
Wrocławianki podejdą do walki o brąz po bolesnej półfinałowej porażce. W piątym meczu były bardzo blisko awansu do finału, lecz ostatecznie po dogrywce uległy PolskiejStrefieInwestycji Enei AJP Gorzów Wielkopolski. Teraz błyskawicznie muszą się pozbierać i ponownie stanąć do bitwy, a pojedynek z drużyną z Sosnowca absolutnie nie będzie należał do łatwych. W sezonie zasadniczym Ślęza wygrała u siebie 80:62, ale w Sosnowcu górą były koszykarki Zagłębia, pokonując 1KS 75:61, w pewnym momencie prowadząc aż 32 punktami. To najlepiej pokazuje klasę rywala, który stanie naprzeciwko żółto-czerwonych w niedzielne popołudnie.
Sosnowiczanki pokonały w ćwierćfinale Eneę AZS Politechnikę Poznań 3:1, a następnie uległy VBW Gdynia 0:3, przegrywając każde spotkanie średnio 16 punktami. W związku z tym podopieczne Jorge Aragonesa miały cały tydzień na odpoczynek i przygotowania do starcia o brąz, czego zdecydowanie nie może powiedzieć Ślęza. Wrocławianki dopiero w środę zakończyły zmagania półfinałowe, w każdej z pięciu bitw dając z siebie absolutnie wszystko. Teraz kluczem będzie nie tylko regeneracja fizyczna, ale i odpowiednie przygotowanie mentalne. Okolicznością łagodzącą problem zmęczenia jest fakt, że rywalizacja o brąz toczy się tylko do dwóch zwycięstw, nie zaś do trzech, jak w przypadku rozgrywki finałowej. Mecze o miejsce na najniższym stopniu ligowego podium oprócz niedzieli odbędą się także w środę, 9 kwietnia w Sosnowcu oraz, w przypadku remisu po dwóch grach, w piątek 11 kwietnia w KGHM Ślęza Arenie.
Sosnowiczanki awans do strefy medalowej okupiły problemami zdrowotnymi. W meczach pierwszej rundy play-off z kontuzjami parkiet opuściły Taylor Soule i Aleksandra Kuczyńska. Ta pierwsza, która w sezonie zasadniczym zdobywała średnio 16.2 punktu i 6.2 zbiórki doznała urazu ścięgna Achillesa, Kuczyńska zaś była bardzo ważną zmienniczką na obwodzie i jej wkładu w grę Zagłębia też będzie brakować. Pod nieobecność tego duetu jeszcze większa odpowiedzialność ciąży na Kamili Borkowskiej, Gabby Nikitinaite i Keondrii Calloway. Ta pierwsza co mecz gwarantuje double-double, jest też najlepiej blokującą ligi. Borkowska, która podpisała kontrakt na obóz treningowy w Connecticut Sun doskonale rozumie się na parkiecie z Nikitinaite, która bez patrzenia potrafi zagrać podkoszowej MB Zagłębia idealne podanie pod kosz. A oprócz tego 26-letnia rzucająca trafiła niemal 50 trójek w sezonie. Z kolei Calloway to niezwykle dynamiczna rozgrywająca, choć należy przyznać że obrona VBW Gdyni poradziła sobie z zatrzymaniem Amerykanki. Zawodniczka drużyny z Sosnowca w trzech półfinałowych starciach zanotowała średnio tylko 7 punktów na mecz.
Trener Aragones może jeszcze liczyć na Klaudię Wnorowską – kapitan sosnowiczanek rozgrywa bardzo dobry sezon i na pewno będzie ważną częścią swojej drużyny. Na przestrzeni całych rozgrywek notuje 12.1 oczka, trafia niemal 35 proc. rzutów za trzy i dodaje do tego blisko 5 zbiórek na mecz. Polską rotację zamykają Aleksandra Pszczolarska (8.6 punktu i 5.5 zbiórki) oraz Alicja Jarząb (4 punkty/mecz). Szkoleniowiec MB Zagłębia korzysta także z Elin Gustavsson, ale Szwedka w niczym nie przypomina zawodniczki, która doskonale radziła sobie w barwach AZS-u UMCS-u Lublin. 32-letnia podkoszowa ma niewiele ponad 3 punkty na mecz, tylko dwukrotnie od stycznia przekraczając barierę 10 oczek. Wciąż jest to jednak koszykarka, która spędza na parkiecie blisko 18 minut, a zatem nie można będzie jej całkowicie odpuścić w przygotowaniach do rywalizacji o brąz.
W zespole Ślęzy oczywiście panuje ogromne zmęczenie po rozegraniu pięciu meczów na przestrzeni tygodnia, ale widać także ogromne zaangażowanie i wolę walki. Drugi sezon z rzędu żółto-czerwone muszą zadowolić się walką o brąz i z pewnością będą chciały uniknąć goryczy porażki, którą czuły przed rokiem przegrywając z VBW Gdynią. Żółto-czerwone muszą do niedzieli poradzić sobie z porażką w półfinale i przekuć ją w sportową złość oraz determinację do bitwy o medal. Ten wciąż bez dwóch zdań pozostaje w ich zasięgu i choć trudno w tej serii wskazać faworyta, to równie trudno byłoby skreślić którąś z drużyn przed tym, jak piłka pójdzie w górę. A to oznacza ogromne emocje i walkę na całego, której pierwszy akt odbędzie się już w niedzielę. Być może będzie to ostatni domowy mecz koszykarek Ślęzy w sezonie 2024/2025, dlatego też zachęcają one do zajęcia miejsca na trybunach.
Początek meczu Ślęza Wrocław – MB Zagłębie Sosnowiec w niedzielę, 6 kwietnia o godzinie 16:00. Bilety w cenie 30 i 15 zł można kupić za pośrednictwem platform Empik Bilety oraz Going., a także w dniu meczu w kasie hali. Dzieci chodzące do szkoły podstawowej mogą zająć miejsce na trybunach za darmo, wystarczy pobrać bilet w kasie hali. Transmisję z meczu przeprowadzi platforma emocje.tv w systemie PPV. Miesięczny abonament kosztuje 34 złote, można również wykupić dostęp na 24 godziny w cenie 15 złotych.