Udany koniec przygotowań Ślęzy Wrocław do nowego sezonu

Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały oba spotkania w ramach ostatnich gier przygotowujących do nowego sezonu Orlen Basket Ligi Kobiet. Żółto-czerwone w KGHM Ślęza Arenie pokonały VBW Arkę Gdynia i Eneę AZS Politechnikę Poznań.

W meczach rozgrywanych na przełomie września i października do KGHM Ślęza Areny przyjechały drużyny VBW Arki, Enei AZS-u oraz PSI Enei Gorzów Wielkopolski. Wrocławianki mierzyły się z dwoma pierwszymi zespołami i choć oba spotkania zaczynały kiepsko, to z czasem wchodziły na obroty i ostatecznie sięgnęły po zwycięstwa.
Zwłaszcza spotkanie z gdyniankami mogło napawać optymizmem, ponieważ trener Philip Mestdagh miał do dyspozycji wszystkie zagraniczne zawodniczki – w kadrze zabrakło tylko wicemistrzyń świata do lat 23 w koszykówce 3×3, Bożeny Puter i Julii Bazan. I bez nich Arka to niezwykle mocny zespół, który starcie ze Ślęzą zaczął do prowadzenia 8:0. Dopiero po tym trudnym początku żółto-czerwone zabrały się do pracy, rozkręcając się zwłaszcza w defensywie. Dość powiedzieć, że do końca pierwszej kwarty pozwoliły rywalkom tylko na pięć punktów, podczas gdy same zdobyły aż 18 oczek. Kolejne minuty to dalsze budowanie przewagi przez gospodynie weekendowych starć, a trenera Arkadiusza Rusina musiała cieszyć zbalansowana ofensywa prowadzonego przez niego zespołu. Każda z zawodniczek, która pojawiała się na parkiecie miała swój wymierny wkład w wynik drużyny i powiększanie prowadzenia. Po trzeciej kwarcie wrocławianki miały już 21 oczek zapasu, nie straciły jednak koncentracji do ostatnich sekund i bardzo pewnie pokonały zespół znad morza.
Inaczej układało się niedzielne starcie, w którym Ślęza podejmowała Eneę AZS Politechnikę Poznań. Wrocławianki popełniały sporo błędów w początkowych fazach meczu, miały też problem ze skutecznością swoich rzutów. To napędzało szybki atak rywalek, które bardzo dobrze weszły w mecz i były zdeterminowane, aby pokonać 1KS. Podopieczne Arkadiusza Rusina obudziły się w drugiej kwarcie, grając znacznie lepiej po obu stronach parkietu, lecz nie wystarczyło to do objęcia prowadzenie. Na to trzeba było czekać aż do czwartej odsłony, bo po wznowieniu gry swoją przewagę powiększyły przyjezdne. W decydującej odsłonie główną rolę odegrała Wanesa Furman. Obwodowa Ślęzy pod nieobecność Aleksandry Mielnickiej (z gier wyłączyła ją choroba) była pierwszą młodzieżową koszykarką na obwodzie do wejścia na parkiet. I szansę wykorzystała znakomicie, całkowicie przejmując spotkanie. W półtorej minuty zdobyła osiem punktów i od stanu 61:58 dla Enei AZS-u zrobiło się 68:63 dla Ślęzy. Poznanianki starały się jeszcze wrócić do gry, ale w końcówce zabrakło już sił na szerszą rotację Ślęzy – żółto-czerwone skutecznie odskoczyły rywalkom za sprawą serii 7:2 w ciągu niespełna 120 sekund, wygrywając ostatnie trzy minuty stosunkiem 13:4. Warto jednak odnotować, że w zespole z Poznania zabrakło Agnieszki Skobel, a ograniczony udział w meczu wzięła Mikayla Vaughn, która zmagała się z dolegliwościami zdrowotnymi.
Ostatnie testy przed startem sezonu Orlen Basket Ligi Kobiet można uznać za udane, ale prawdziwy sprawdzian czeka wrocławianki w sobotę. Wtedy to o godzinie 20:00 zainaugurują rozgrywki OBLK derbowym starciem z faworytem do tytułu mistrza Polski – KGHM BC Polkowice.
Ślęza Wrocław – VBW Arka Gdynia 79:61 (18:13, 21:14, 24:15, 16:19).
Ślęza: Furman 13, Nunn 13, Held 12, Baker 12, Strautmane 8, Pyka 6, Stefańczyk 6, Mońko 5, Kurach 4. Skowron, Kurkowiak DNP.
VBW Arka: Miskiniene 24, Davis 12, Kastanek 11, Borkowska 4, Szymkiewicz 4, Cowling 3, Wrzesiński 2, Żytkowska 1, Podgórna, Rudzka, Szulc, Stasiak 0.
Ślęza Wrocław – Enea AZS Politechnika Poznań 86:76 (18:24, 22:17, 18:20, 28:15).
Ślęza: Baker 19, Furman 15, Held 15, Nunn 12, Pyka 9, Stefańczyk 8, Kurach 6, Mońko 2, Strautmane 0. Kurkowiak DNP.
Enea AZS: Popović 20, Puc 12, Pokk 11, Wells 11, Piechowiak 7, Jarecka 5, Vaughn 4, Żukowska 3, M. Piasecka 3, A. Piasecka, Rogozińska 0. Skobel DNP.