Ślęza wygrywa, choć o wygraną łatwo nie było

W meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Ślęza Wrocław pokonała GTK Gdynia 70:48. Zwycięstwo wrocławianek narodziło się w sporych bólach.

Każdy, kto spodziewał się łatwej przeprawy koszykarek Ślęzy, dość szybko musiał zdać sobie sprawę, że w niedzielne popołudnie w hali AWF nic nie przyjdzie łatwo. Zespół z Gdyni w pierwszych minutach spotkania miał odpowiedź na każdą udaną akcję gospodyń. I choć zawodniczki Arkadiusza Rusina próbowały zbudować sobie przewagę, ich rywalki miały inne plany, dzielnie dotrzymując kroku żółto-czerwonym. Po stronie gospodyń ton poczynaniom nadawała Patricia Bright. Amerykańska podkoszowa nie miała większych trudności z systematycznym powiększaniem swojego dorobku punktowego.

Problem Ślęzy polegał na tym, że oprócz Bright nikt nie był w stanie wstrzelić się i wesprzeć swojej podkoszowej w zdobywaniu kolejnych oczek. Michaela Fekete pudłowała z dystansu i spod kosza, Dominique Wilson nie potrafiła znaleźć odpowiedniego rytmu, niecelne rzuty zaliczyły także Anna Jakubiuk czy Wiktoria Kuczyńska. To pozwalało koszykarkom GTK utrzymać się na dystansie 3-4 punktów straty, a następnie całkowicie zredukować deficyt. W efekcie po 10 minutach mieliśmy remis 14:14.

Sprawy zaczęły przybierać inny obrót na początku drugiej odsłony – najpierw trafiła Julia Drop, następnie Jakubiuk, a gdy Bright wykorzystała oba osobiste, w dość krótkim czasie zrobiło się 20:14. Od tego momentu GTK nie zbliżyło się już na mniej niż trzy punkty, a od stanu 22:19 żółto-czerwone wreszcie zdołały zatrzymać ofensywę gdynianek, jednocześnie wciąż utrzymując swoją na odpowiednich obrotach.

Choć wciąż atak Ślęzy nie wyglądał podręcznikowo, wrocławianki grały na tyle dobrze, że potrafiły zdobyć 12 punktów z rzędu. Sześć z nich było autorstwa Anny Jakubiuk, dla której był to pierwszy oficjalny mecz w roli kapitan Ślęzy Wrocław.

Przy prowadzeniu 34:19 obrona 1KS-u zawiesiła się, a koszykarki GTK trzykrotnie zagrały właściwie tę samą akcję, która za każdym razem kończyła się punktami Aleksandry Parzeńskiej. Ostatni cios pierwszej połowy zadała Dominique Wilson, która wykorzystała złe podanie Alicji Żytkowskiej i bez problemów zdobyła dwa oczka z szybkiego ataku.

Wrocławianki wyszły na drugą połowę zdeterminowane, żeby jak najszybciej zamknąć mecz i pozbawić rywalek złudzeń. Agresywna defensywa przyniosła skutek, bowiem gdyniankom przez pierwsze cztery minuty trzeciej kwarty udało się zdobyć tylko cztery oczka. Niestety dla koszykarek 1KS-u, skuteczna obrona nie przekładała się na dobrą grę w ataku. Owszem, wspomniany fragment gry udało się wygrać 8:4, ale, tak jak właściwie przez cały mecz, prowadzenie mogło i powinno być bardziej okazałe. A zamiast tego w ostatnich trzech minutach tej części meczu żadna ze stron nie była w stanie zdobyć choćby punktu. Piętrzyły się błędy, straty i niecelne rzuty, a wynik ani drgnął.

Ślęza wreszcie dopięła swego w pierwszych fragmentach czwartej kwarty. Zaczęło się od trafienia Dominique Wilson po przechwycie Karoliny Stefańczyk, następnie punkt z linii rzutów osobistych dorzuciła Michaela Fekete. Słowaczka zebrała także piłkę po niecelnym rzucie Wilson, co pozwoliło zdobyć dwa oczka Monice Jasnowskiej. Przy stanie 53:33 Jelena Skerović poprosiła o czas, ale nie przyniósł on pożądanych rezultatów. Zamiast udanej akcji w ataku, Marta Marcinkowska popełniła faul w ataku, a po drugiej stronie parkietu punkty zdobyła Fekete. Trenerka GTK zareagowała błyskawicznie, ponownie prosząc o czas i ponownie nic z niego nie wyszło – tym razem Joanna Kobylińska podała prosto w ręce Anny Jakubiuk, która dołożyła dwa oczka w kontrze. Kapitan Ślęzy zwieńczyła serię 11:0 udanym wejściem pod kosz i wszystko w końcu było jasne.

Gdynianki walczyły dzielnie o jak najniższe rozmiary porażki, ale w sześć pozostałych do końca meczu minut udało im się odrobić tylko cztery punkty. Żołto-czerwone udanie wymuszały kolejne przewinienia swoich rywalek i nie pudłowały z linii rzutów osobistych, ostatecznie wygrywając 70:48.

Wynik zadowalający, ale styl, w jakim Ślęza go osiągnęła, na pewno nie może satysfakcjonować trenera Arkadiusza Rusina. Jego zawodniczki muszą w ciągu przyszłego tygodnia ciężko pracować nad wyeliminowaniem błędów, które na pewno zostaną wykorzystane przez Pszczółkę Lublin, następnego rywala 1KS-u. Lublinianki w 1. kolejce pauzowały, a dodatkowo są opromienione awansem do fazy grupowej EuroCupu. O wygraną będzie Ślęzie jeszcze ciężej niż przed własną publicznością.

Ślęza Wrocław – GTK Gdynia 70:48 (14:14, 22:11, 12:8, 22:15).
Ślęza: Bright 25 (1×3), Wilson 18, Jakubiuk 14, Drop 6, Fekete 5, Jasnowska 2, Kuczyńska 0, Szmyrka 0, Stefańczyk 0. Jasińska DNP.
GTK: Parzeńska 17, Żytkowska 9 (1×3), Wińkowska 8, Szulc 6, Bazan 4, Kobylińska 2, Ossowska 2, Niemojewska 0, Marcinkowska 0. Dudek DNP.

Koniec oczekiwania – startuje sezon Energa Basket Ligi Kobiet!

W niedzielę o godz. 16:00 w hali AWF Ślęza Wrocław podejmie GTK Gdynia w meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet. Po ponad sześciu miesiącach bez ligowego grania żółto-czerwone nie mogą się doczekać rozpoczęcia nowego sezonu.

Za wrocławiankami bardzo dobrze przepracowany okres przygotowawczy, w trakcie którego przegrały tylko jeden mecz, minimalnie ulegając w Bydgoszczy PolskiejStrefieInwestycji Enei Gorzów Wielkopolski. Poza porażką 79:80 koszykarki Ślęzy dopisywały sobie same zwycięstwa. Ale, jak przestrzega trener Arkadiusz Rusin, minione tygodnie trzeba zostawić za sobą.

– Przede wszystkim zaczynamy sezon regularny. Musimy zapomnieć o grach przedsezonowych, one nigdy nie oddają prawdziwego oblicza drużyny, które wyjdzie w trakcie spotkań ligowych – tłumaczy szkoleniowiec Ślęzy.

Zespół z Gdyni latem przeszedł lekką transformację. Żeby wymienić tylko kilka ruchów – znad morza do Wrocławia przyszły Agata Szmyrka i Karolina Stefańczyk, do Poznania przeszła Agata Makurat, zaś drużynę VBW Arki wzmocniła Magdalena Szymkiewicz. Nowe twarze w GTK to przede wszystkim Jowita Ossowska i Aleksandra Parzeńska, a także powracająca po kontuzji Anna Wińkowska. Choć zmieniły się nazwiska, jedna rzecz w zespole prowadzonym przez Jelenę Skerović jest nadal niezmienna. GTK to młody i ambitny zespół, w którym najstarszą zawodniczką jest 25-letnia Ossowska.

– Nie mamy zbyt dużo informacji o rywalu, bo nie graliśmy z GTK w trakcie przygotowań, więc będziemy na bieżąco reagowali w trakcie spotkania. Mamy przygotowane zagrywki w ataku, przedstawiłem zespołowi założenia w defensywie i to musimy realizować – uczula Rusin.

– Wszystko jest na razie mocno teoretyczne. Przed nami nowy sezon z nowymi przepisami. Zespół z Gdyni walczył w każdym meczu i tak na pewno będzie też w niedzielę. Z jednej strony wiemy, czego się spodziewać, jednocześnie nie do końca wiedząc. Musimy wyjść od pierwszej minuty w pełni skoncentrowane – dodaje z kolei Julia Drop.

Przez to, że w obu zespołach doszło do wielu zmian, trudno bazować na wynikach bezpośrednich konfrontacji z zeszłego sezonu. W rozgrywkach 2020/2021 Ślęza dwukrotnie była górą, wygrywając we Wrocławiu 79:57, a w Gdyni aż 109:59. I choć to wrocławianki ponownie będą faworytem, Arkadiusz Rusin stanowczo zaprzeczył, jakoby wynik niedzielnej konfrontacji był z góry przesądzony.

– Nigdy nie podchodzę w ten sposób, że spokojnie dopiszemy sobie punkty do tabeli. Wręcz przeciwnie. Zawsze na teoretycznie słabszych przeciwników jeszcze bardziej mobilizuję zespół, bo nie lubię złego podejścia do spotkań. Wtedy pojawia się dekoncentracja, zazwyczaj kiepski początek, trzeba zrobić awanturę w szatni, żeby wrócić do gry. Jesteśmy nowym zespołem i mam nadzieję, że od pierwszej minuty będziemy pokazywać należytą koncentrację i odpowiednie podejście. To jest w tej chwili klucz – wyjaśnia trener 1KS-u.

– Przepracowałyśmy bardzo solidnie okres przygotowawczy, mecze sparingowe pokazały nam, gdzie możemy być spokojne, a nad czym musimy pracować. Wierzę, że będziemy wykorzystywać nasze atuty na boisku – życzy sobie Julia Drop. Rozgrywająca Ślęzy zapytana o konkretne atuty odpowiedziała nieco przewrotnie. – To jest dobry moment, żeby zaprosić kibiców na trybuny i zachęcić ich do tego, aby sami przekonali się, jakie będą nasze mocne strony – kończy zawodniczka 1KS-u.

Początek spotkania Ślęza Wrocław – GTK Gdynia 3.10 o godz. 16:00. Bilety w cenie 20 i 12 zł będą dostępne w kasie hali na godzinę przed meczem. Transmisję z tego spotkania w formule pay per view przeprowadzi Instat.tv.

,

Startuje I liga. Na początek starcie z Liderem Swarzędz

W piątek o godz. 18:30 swoje rozgrywki zainauguruje zespół Ślęzy II MOS-u Wrocław. Młode koszykarki 1KS-u w spotkaniu otwierającym sezon 2021/2022 zagrają z Liderem Swarzędz.

Przypomnijmy, że Ślęza II MOS Wrocław została przydzielona do grupy B I ligi, co oznacza, że czekają nas spotkania z takimi firmami jak MUKS Poznań, Widzew Łódź czy Wisła Kraków. Jednak zanim dojdzie do konfrontacji z tymi markami, na dzień dobry do stolicy Dolnego Śląska przyjedzie zespół Lidera Swarzędz.

W minionym sezonie Lider zajął 8. miejsce w tabeli grupy B, ale wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących rozgrywkach może uplasować się wyżej. Wszystko za sprawą umowy szkoleniowej podpisanej z Eneą AZS-em Politechniką Poznań, na mocy której sporo zawodniczek ekstraklasowego zespołu z Poznania będzie miało możliwość gry na dwóch frontach. Drużynę ze Swarzędza można de facto traktować jako rezerwy Enei AZS-u. Patrząc bowiem na listę zawodniczek, którą będzie miała do dyspozycji trenerka Anna Talarczyk, można zobaczyć takie nazwiska jak Liliana Banaszak, Alicja Rogozińska czy Agata Makurat. W Swarzędu swoją przystań znalazła także była koszykarka Ślęzy, Marta Wdowiuk, która wraca do pełni sprawności po poważnej kontuzji. Najbardziej doświadczoną zawodniczką Lidera jest 27-letnia Magdalena Wojdalska.

Jeżeli zaś chodzi o zespół Ślęzy II MOS-u Wrocław, to żadna ze zgłoszonych do rozgrywek zawodniczek nie jest starsza niż 22 lata. Rolę tej najstarszej będzie okazjonalnie pełnić Karolina Stefańczyk, która wraz z trzema innymi koszykarkami ekstraklasowej Ślęzy Wrocław będzie w miarę możliwości występować także na pierwszoligowych parkietach. Oprócz Stefańczyk są to Anna Jasińska, Wiktoria Kuczyńska i Agata Szmyrka. Z kolei na drugim końcu wiekowego spektrum znajdują się Justyna Łukasik i Katarzyna Zieniewicz – obie są jeszcze przed 16. urodzinami.

Celem zespołu prowadzonego przez Jarosława Krysiewicza i Piotra Nizioła będzie ambitna walka w każdym spotkaniu. Najistotniejszy jest rozwój utalentowanej młodzieży, która w I lidze będzie miała wiele okazji do zebrania cennych doświadczeń na przyszłość. Zawodniczki Ślęzy II MOS-u są dopiero na początku swojej koszykarskiej przyszłości, ale mamy nadzieję, że w rozgrywkach 2021/2022 napsują sporo krwi wyżej notowanym zespołom.

Początek meczu Ślęza II MOS Wrocław – Lider Swarzędz w piątek o godz. 18:30 w Hali Sportów Walki AWF Wrocław. Wstęp na to spotkanie jest wolny, zapraszamy.

Skład Ślęzy II MOS Wrocław w sezonie 2021/2022: Hanna Baran, Maja Boreczek, Małgorzata Czymerska, Sandra Dubiel, Monika Harasimów, Anna Jasińska*, Martyna Kapłon, Wiktoria Kuczyńska*, Hanna Ludwiczyńska, Justyna Łukasik, Aleksandra Mielnicka, Julia Niżyńska, Karolina Nowak, Sara Pająk, Adrianna Ryng, Agnieszka Skowron, Marta Skowron, Karolina Stefańczyk*, Karolina Szarszaniewicz, Agata Szmyrka*, Zofia Świtała, Katarzyna Zieniewicz.

*gwiazdką oznaczone zawodniczki, które w pierwszej kolejności występować będą w Energa Basket Lidze Kobiet.

Proces akredytacyjny na sezon 2021/2022

Przyjmujemy wnioski o stałe akredytacje medialne na domowe mecze Ślęzy Wrocław w Energa Basket Lidze Kobiet w sezonie 2021/2022. Proces akredytacyjny potrwa do piątku, 1 października 2021 roku, do godz. 14. 

Zaznaczamy, że przesłanie wniosku akredytacyjnego nie oznacza, że akredytacja na sezon 2021/22 zostanie przyznana. Osoby, które nie otrzymają akredytacji stałych, prosimy o skorzystanie z formularza przeznaczonego na pojedyncze mecze.

Akredytacje stałe będą do odebrania w trakcie pierwszych dwóch domowych spotkań Ślęzy Wrocław – 3.10 o godz. 16:00 i 31.10 o godz. 17. Jeżeli akredytacje stałe nie zostaną odebrane do tego czasu, zostaną uznane za nieważne, a na następne mecze będzie trzeba wypełnić wniosek o akredytację jednorazową.

Akredytacje stałe obejmują wszystkie domowe spotkania Ślęzy Wrocław w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet, także w fazie play-off.

Prosimy o zapoznanie się z aktualnym regulaminem przyznawania akredytacji. W razie pytań zapraszamy do kontaktu: m.rygiel@slezawroclaw.pl bądź pod numerem telefonu 882 097 607.

     

Event Media Show dalej gra ze Ślęzą Wrocław

Firma Event Media Show przedłużyła umowę ze Ślęzą Wrocław i pozostaje w gronie sponsorów klubu na sezon 2021/2022. Event Media Show wspiera klub między innymi poprzez kompleksową obsługę band LED podczas spotkań domowych.

Event Media Show działa w branży eventowej od kilku lat. Od początku funkcjonowania firma stawia na jakość oferowanego sprzętu, terminowość i niezawodność. W portfolio zrealizowanych przez firmę wydarzeń znajdują się m.in. Letni Puchar Świata w skokach narciarskich w Wiśle, bandy elektroniczne w ORLEN Lidze, obsługa trasy koncertowej m. in. Perfect, Lady Pank, czy Bajm.

W swojej ofercie wrocławska firma dysponuje wszelkiego rodzaju bandami oraz telebimami LED dzięki czemu jest w stanie obsłużyć praktycznie każde wydarzenie, niezależnie od areny i zapotrzebowania na ekrany. Sprzęt dostarczany przez EMS sprawuje się bez zarzutu niezależnie od warunków pogodowych oraz dostępnego miejsca. Sprawdzi się zarówno przy intensywnym nasłonecznieniu, podczas deszczu i wewnątrz.

Cieszymy się, że możemy dalej liczyć na wsparcie naszego wieloletniego partnera i dziękujemy za okazane nam zaufanie.