W czwartek gramy z Pszczółką. Jak kupić bilety?

Trwa internetowa sprzedaż biletów na czwartkowy (7 grudnia) mecz naszych koszykarek z Pszczółką Polskim Cukrem AZS-em UMCS Lublin. Wszystkich kibiców zapraszamy na www.biletin.pl.

To będzie ostatnie spotkanie mistrzyń Polski w tym roku przed własną publicznością. Początek w czwartek się o godz. 17:30 w hali AWF-u przy Stadionie Olimpijskim. Bilety w cenie 15 i 7 złotych można kupować w serwisie www.biletin.pl (bezpośredni link poniżej). Po wyborze rodzaju wejściówki należy ją opłacić drogą elektroniczną.

Oczywiście, wejściówki będą dostępne także w kasie hali AWF-u bezpośrednio przed rozpoczęciem meczu.

Bilet ulgowy przysługuje:

  • wszystkim osobom uczącym się, którzy w momencie zakupu biletu posiadają ważną legitymację szkolną lub studencką oraz nie ukończyły 26. roku życia
  • emerytom
  • rencistom
  • osobom niepełnosprawnym

Dzieci do 5. roku życia na mecze Ślęzy wchodzą bez opłat.

,

Wielkie Mikołajki Wyprzedażowe w Germazie

Jak wiadomo, Mikołaj pojawi się w naszych domach 6-grudnia. Jednak, jest to człowiek mocno zabiegany i może się zdarzyć tak, że nie do każdego trafi z wymarzonym prezentem. Dlatego postanowił pojawić się jeszcze dwa razy i na wszystkich zainteresowanych będzie czekał u nas, 9 go i 10 go grudnia: W imieniu całego zespołu Grupy Germaz oraz wspomnianego wcześniej Pana w czerwonym ubraniu, zapraszamy do Wrocławia na ul. Strzegomską 139.

9-go i 10-go grudnia, w salonach Forda, Mitsubishi i Suzuki odbędą się „WIELKIE MIKOŁAJKI WYPRZEDAŻOWE”! W programie znajdą się między innymi:

  • Rabaty na ostatnie sztuki aut z 2017 roku do 30%,
  • zimowe opony i 7 – letnia gwarancja do każdego kupionego w tych dniach Forda Gratis!
  • darmowe sprawdzenie* auta przed wyjazdami świątecznymi

* Zakres prac: sprawdzenie oświetlenia, sprawdzenie stanu ogumienia, sprawdzenie stanu wycieraczek, sprawdzenie płynów eksploatacyjnych, sprawdzenie stanu akumulatora.

UWAGA!

W trakcie imprezy i tylko 9-go grudnia będzie można zobaczyć na żywo najnowszy model Mitsubishi Eclipse Cross.

Będzie to dolnośląska premiera najnowszego modelu auta spod znaku trzech diamentów. Warto więc przyjść! Oprócz tego, nasi goście będą mogli wziąć udział w licznych zabawach i konkursach. Osoby, które planują zakup auta będą miały okazję skorzystać z atrakcyjnych rabatów na modele z 2017 roku.

Poza tym, będą też atrakcje dla najmłodszych: zabawy i warsztaty plastyczne z „Kolejkowem”, nowości i premiery dla fanów konsol XboX oraz PlayStation, przejażdżki saniami Mikołaja i wiele, wiele innych atrakcji. Oprócz zabawy, chcemy w tych dniach komuś pomóc i dlatego organizujemy licytacje, z których dochód zostanie przekazany podopiecznym fundacji „Miej Gest”.

Wszystkich chętnych do udziału w tej imprezie gorąco zapraszamy, a pełny program jest dostępny poniżej.

„Cieszę się ze zwycięstwa. O stylu zapominamy”

Oto, co po meczu JAS-FBG Zagłębie – Ślęza powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Spodziewaliśmy się trudnych zawodów. Naketia Swanier ma to do siebie, że w meczach ze mną jest szczególnie zmotywowana. Ona i Robyn Parks były dziś zupełnie innymi zawodniczkami niż tydzień wcześniej w spotkaniu z Wisłą Kraków. Miały dużą ochotę do gry. Uprzedzałam swoje koszykarki, że jeśli otworzymy ten duet, to w dalszej fazie spotkania będzie im się bardzo chciało. W pierwszej połowie byliśmy chyba wciąż w samolocie ze Stambułu. Najważniejsze jednak, że mamy kolejny mecz „do przodu”, mamy kolejne dwa punkty. Jesteśmy w trakcie ciężkiego tygodnia. Przed nami dwa kolejne mecze – w czwartek z Lublinem i w niedzielę w Bydgoszczy. Dziś cieszę się ze zwycięstwa, ale o stylu zapominamy.

Zuzanna Sklepowicz (zawodniczka Ślęzy): – Nie realizowałyśmy dziś założeń taktycznych przez całe spotkanie. Otworzyłyśmy dziewczyny z Sosnowca. W drugiej połowie było trochę lepiej. Cieszymy się ze zwycięstwa, wracamy do domu, żeby wypocząć i przygotowywać się do następnego spotkania.

Mirosław Orczyk (trener JAS-FBG Zagłębia): – Gratuluję Ślęzie nie tylko zwycięstwa dzisiaj, ale także tego, że bez porażki awansowała do kolejnej rundy EuroCupu. Bilans sześciu zwycięstw i ani jednej porażki pokazuje siłę tego zespołu. Cieszę się, że po meczu z Wisłą, w którym nie trafialiśmy, dziś nasze zawodniczki znów pokazały, że są w stanie odczarować kosz i zdobywać punkty. Myślę, że zabrakło nam determinacji w defensywie. Nie odpowiedzieliśmy na rzuty Marissy Kastanek, która miała swoje dwie minuty. Wtedy wynik nam uciekł. Do końca graliśmy tak, jak mogliśmy. Cieszę się z debiutu Agnieszki Fikiel, która na pewno będzie dla nas wzmocnieniem. Kończymy serię meczów z zespołami, które walczą o medale. Teraz spotkanie z Siedlcami, a potem z Widzewem Łódź. To będą najważniejsze pojedynki przed świętami. Musimy się dobrze przygotować i wyrwać zwycięstwa.

Agnieszka Fikiel (zawodniczka JAS-FBG Zagłębia): – Dobrze dziś graliśmy, ale jasne, że nie zawsze udawało nam się w obronie. Chcieliśmy zrealizować to, co ćwiczyłyśmy na treningach. Próbowałyśmy grać zespołowo. Myślę, że następne mecze będą lepsze i awansujemy do play-offów. Dziękuję kibicom, byli dziś super.

Kolejne zwycięstwo, tym razem w Sosnowcu

Ósme zwycięstwo w polskiej ekstraklasie odniosły koszykarki Ślęzy. Wrocławianki pokonały na wyjeździe JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 81:76 i umocniły swoją pozycję w czołówce tabeli. Najwięcej punktów dla mistrzyń Polski zdobyła Marissa Kastanek (19).

To był trudny mecz dla Ślęzy. Wrocławianki odczuwały nie tylko zmęczenie po czwartkowym meczu Pucharu Europy w Stambule, ale także trudy długiej podróży z Turcji. JAS-FBG przystąpił zaś do niedzielnego spotkania z dużą determinacją i nową środkową Agnieszką Fikiel. Sosnowiczanki miały też w swoi składzie dwie świetnie dysponowane Amerykanki – Naketię Swanier i Robyn Parks.

To te zawodniczki od samego początku nadawały ton grze miejscowych. Przez wiele minut mecz był bardzo wyrównany. Dość powiedzieć, że prowadzenie zmieniało się aż 22 razy. W pierwszej kwarcie JAS-FBG Zagłębie miało nawet cztery punkty przewagi (16:12).

Po stronie wrocławskiej jak zwykle tempo akcji nakręcała Sharnee Zoll-Norman. Pod koszem aktywna była Tijana Ajduković. Sporo krzywdy rywalkom wyrządziła też Kourtney Treffers, która trafiała i spod samej obręczy, i z dystansu. Punkty zdobywała Marissa Kastanek, swoje dorzuciły rezerwowe – Janis Ndiba, Sonia Ursu, czy Zuzanna Sklepowicz.

Po zmianie stron Ślęza wrzuciła wyższy bieg. Lepsza obrona napędzała atak, a efekty było widać na tablicy. Wrocławianki zaliczyły fragmenty gry 14:0 i odskoczyły na bezpieczną przewagę. Na tym jednak nie koniec emocji, bo w ostatniej części gry sosnowiczanki wzięły się do odrabiania strat. Przewagę wrocławianek w największym stopniu niwelowały oczywiście Naketia Swanier i Robyn Parks.

Na trzy minuty przed końcem było tylko 76:72 dla Ślęzy, a trener Arkadiusz wziął przerwę na żądanie. Po niej pięć punktów zdobyła Marissa Kastanek i wrocławianki znów uzyskały w miarę bezpieczną przewagę, której już nie roztrwoniły.

Kolejne spotkanie Ślęzy już w czwartek. W zaległym meczu ekstraklasy mistrzynie Polski podejmą w hali AWF-u przy Stadionie Olimpijskim Pszczółkę Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Początek o godz. 18:30.

JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec – Ślęza Wrocław 76:81 (20:22, 17:13, 15:30, 24:16)
JAS-FBG Zagłębie: Naketia Swanier 23 (3), Robyn Parks 23 (4), Egle Siksniute 11, Agnieszka Fikiel 9, Stephany Skrba 4, Michaela Stara 4, Marta Urbaniak 2, Lana Pacovski, Marta Dobrowolska.
Ślęza: Marissa Kastanek 19 (3), Sharnee Zoll-Norman 14, Kourtney Treffers 14 (1), Agnieszka Kaczmarczyk 11, Tijana Ajduković 10, Janis Ndiba 6, Zuzanna Sklepowicz 3 (1), Tana Perez 2, Klaudia Sosnowska, Karina Szybała.

Ślęza nie zwalnia tempa. W niedzielę mecz w Sosnowcu

Koszykarki Ślęzy w piątek około południa wróciły do swoich domów po wyjazdowym meczu z Istanbul Universitesi w Pucharze Europy, a już w niedzielę rozegrają kolejne spotkanie ligowe. O godz. 17:00 mistrzynie Polski zmierzą się na wyjeździe z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec.

W Stambule wrocławianki przypieczętowały awans do najlepszej 16 Pucharu Europy. W 1/8 finału ich przeciwnikiem będzie jeden z węgierskich zespołów – KSC Szekszard lub Cargo Uni Gyor. To jednak dopiero w styczniu. Przez najbliższe tygodnie mistrzynie Polski skupiać się będą na meczach w rodzimej lidze. Do końca roku rozegrają cztery spotkania, które już teraz będą miały duże znaczenia przy rozstawieniu w play-offach. Dwa z tych spotkań to będą starcia z potentatami ligi, Artego Bydgoszcz i Wisłą Can-Pack Kraków, ale wcześniej starcie w Sosnowcu.

JAS-FBG Zagłębie wygrało jak dotąd tylko dwa spotkania, z Eneą AZS-em Poznań i Pszczółką Polskim Cukrem AZS-em UMCS Lublin. W ostatnich dwóch kolejkach sosnowiczanki wysoko przegrywała ze wspomnianymi Artego (60:80) i Wisłą (44:79). W kadrze zespołu trenera Mirosława Orczyka można znaleźć kilka interesujących zawodniczek, jak Litwinka Egle Siksniute, Czeszka Michaela Stara, Kanadyjka z Serbskim paszportem Stephany Skrba, czy Amerykanki Naketia Swanier i Robym Parks.W trakcie sezonu JAS-FBG Zagłębie straciło z powodu poważniej kontuzji kolana Małgorzatę Misiuk. Kilka dni temu natomiast zakontraktowano środkową Agnieszkę Fikiel z niemieckiego Keltern, a nieco wcześniej także Martę Urbaniak z hiszpańskiego Al-Qazeras Extramadura.

Ostatnie transfery JAS-FBG Zagłębia nie zmieniają faktu, że to Ślęza jest faworytem niedzielnej potyczki. Nawet mimo tego, że wrocławianki mogą czuć się zmęczone po podróży ze Stambułu, a do meczu w Sosnowcu miały bardzo mało czasu na przygotowanie. Do Wrocławia mistrzynie Polski chcą wrócić z kolejnym zwycięstwem, które umocni je w czołówce tabeli.

Początek meczu JAS-FBG Zagłębie – Ślęza w niedzielę 3 grudnia o godz. 17:00.