„Zagraliśmy dziś bez energii”
Prezentujemy zapis konferencji prasowej po meczu Ślęza Wrocław – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp., w którym gorzowianki zwyciężyły 85:63.
Dariusz Maciejewski (trener PSI Enei): Myślę, że mieliśmy mecz pod kontrolą. Spodziewaliśmy się trochę trudniejszych warunków, ale szukaliśmy przewag pod koszem i tam właśnie dominowaliśmy. Mamy silniejsze zawodniczki w strefie podkoszowej, przeprowadziliśmy dużo akcji 2+1, w czym tkwiła nasza siła. Cieszę się, że tym razem dziewczyny dobrze realizowały nasze założenia, nie oddawały szalonych rzutów za trzy punkty z nieprzygotowanych pozycji, tylko grały konsekwentnie pod kosz i robiły to, co zakładaliśmy. Kilka udanych kontrataków po dobrych zbiórkach, które przyniosły nam łatwe punkty. Na początku mieliśmy problem z Anną Jakubiuk i jej grą tyłem do kosza, na to byliśmy nieprzygotowani i nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Zagraliśmy lepszy mecz niż ten w Bydgoszczy, co napawa optymizmem przed fazą play-off.
Megan Gustafson (koszykarka PSI Enei): Wróciliśmy do tego, co nam wychodziło w poprzednich meczach. Gramy szybką koszykówkę, biegamy pod kosz rywalek w szybkim tempie, staramy się błyskawicznie przenosić piłkę na pole ataku. W poprzednich spotkaniach miałyśmy problem z zastawianiem się przy zbiórkach, dziś też nie był to idealny mecz pod tym kątem, ale nie pozwoliłyśmy, żeby wydarzenia wymknęły nam się spod kontroli. Dziękuję moim koleżankom za to, że potrafiły dograć do mnie piłkę, gdy byłam w dobrej pozycji do oddania rzutu. Shatori doskonale zaczęła to spotkanie, co było ważne, bo ostatnio nie zaczynałyśmy dobrze meczów i bardzo nam dziś pomogła.
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Gorzowa. Pełna kontrola rywalek, w pełni zasłużona wygrana. Zupełnie inny mecz niż ten z pierwszej rundy, przede wszystkim w naszym wykonaniu. Zagraliśmy bez energii, co było widać zwłaszcza w defensywie. Nie mieliśmy żadnej odpowiedzi na graczy podkoszowych i konsekwentnie przeciwnik wykorzystywał to, powiększając przewagę. Gdy ta urosła to nasz mental zupełnie osłabł.
Stephanie Jones (zawodniczka Ślęzy): Zespół z Gorzowa to dobra drużyna, która dzisiaj wyszła na parkiet w pełni skoncentrowana i gotowa do walki. My starałyśmy się nawiązać rywalizację i dałyśmy z siebie wszystko przez 40 minut, ale w pewnych fragmentach gry brakowało nam tej koncentracji, co pozwoliło rywalkom na odskoczenie i osiągnięcie zwycięstwa.