Przegrana na koniec sezonu zasadniczego

W ostatnim meczu sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy przegrały przed własną publicznością z Wisłą CanPack Kraków 70:71. Do play-offów wrocławianki przystąpią z piątego miejsca, a ich przeciwnikiem w ćwierćfinale będzie Energa Toruń.

Kibice w hali AWF-u otrzymali w środę namiastkę tego, co będzie się działo w play-offach. Spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski dostarczyło olbrzymich emocji i do ostatniej sekundy trzymało w napięciu. Jak bardzo wyrównane było to spotkanie, niech świadczy fakty, że prowadzenie zmieniało się aż 29 razy.

Pierwszą połowę można określić rywalizacją całej Ślęzy z samą Cheyenne Parker. Środkowa Wisły zdominowała strefę podkoszową, zdobywając przed przerwą aż 24 punkty. Trafiła nawet jeden raz za trzy punkty, choć w całym sezonie bardzo rzadko podejmowała próby zza łuku. Ślęza odpowiadała zbilansowaną grą ofensywną, a zdobywanie punktów równo rozkładało się na kilka zawodniczek. Trenerów mistrzyń Polski z pewnością jednak nie cieszyła postawa obronna, wszak do przerwy krakowianki zdobyły aż 42 punkty.

Druga połowa nie była już tak ofensywna. Oba zespoły poprawiły defensywę, pojawiało się coraz więcej błędów, także tych wynikających z nerwów. W ataku Wisły CanPack zmalała rola Cheyenne Parker, ale i tak zakończyła spotkanie z 32 punktami i rewelacyjną skutecznością z gry (13/16). Upływały minuty, a żadna ze stron nie potrafiła wywalczyć sobie w miarę bezpiecznej przewagi. Zresztą najwyższe prowadzenie jednej i drugiej strony przez całe 40 minut to zaledwie sześć oczek.

I właśnie sześć punktów przewagi miała Ślęza na cztery minuty przed końcem. Co więcej miała okazje, żeby odskoczyć na jeszcze większą przewagę, ale nie udało się to jej. Wisła CanPak odpowiedziała zaś skutecznymi akcjami Maurity Reid, Cheyenne Parker oraz Leonor Rodriguez i znów był remis (68:68).

Wrocławianki na ponowne prowadzenie wysunęła Agnieszka Kaczmarczyk, wykorzystując dwa rzuty wolne. Potem za trzy trafiła Leonor Rodriguez. Jak się później okazało punkty Hiszpanki były ostatnimi w tym spotkaniu, choć do końca pozostawała jeszcze minuta. I tak Wisła CanPack wygrała 71:70.

Tym samem krakowianki zajęły drugie miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym, a Ślęza piąte. Przeciwnikiem wrocławianek w ćwierćfinale (rywalizacja do trzech zwycięstw) będzie Energa Toruń. Pierwsze dwa spotkania mistrzynie Polski rozegrają na wyjeździe 3 i 4 kwietnia. Pozostała pary play-off tworzą: Artego Bydgoszcz – Basket 90 Gdynia, Wisła CanPack – InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp., CCC Polkowice – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin.

Ślęza Wrocław – Wisła CanPack Kraków 70:71 (19:22, 19:20, 23:18, 9:11)
Ślęza: Sharnee Zoll-Norman 14, Elina Dikeoulakou 12 (2), Kourtney Treffers 11 (1), Karina Szybała 10 (2), Agnieszka Kaczmarczyk 9, Tania Perez 8 (1), Tijana Ajduković 4, Agnieszka Majewska 2, Zuzanna Sklepowicz, Klaudia Sosnowska.
Wisła CanPack: Cheyenne Parker 32 (1), Maurita Reid 11, Leonor Rodriguez 9 (1), Sonja Greinacher 8, Giedre Labuckiene 5, Tamara Radocaj 4, Magdalena Ziętara 2, Klaudia Niedźwiedzka, Farhiya Abdi.