„Tylko fragmentami grałyśmy zgodnie z założeniami”

Prezentujemy zapis konferencji prasowej po meczu Ślęza Wrocław – GTK Gdynia, w którym wrocławianki zwyciężyły 79:57.

Jelena Skerović (trenerka GTK Gdynia): Bardzo dobry mecz moich zawodniczek, zagrały świetne spotkanie. To, co założyłyśmy sobie w szatni, zaprezentowały na parkiecie. Niestety miałyśmy pecha w postaci kontuzji Julii Piestrzyńskiej. Z tego powodu trzeba było zmienić naszą rotację i plan na zespół. Pomimo tego dałyśmy radę, dokończyłyśmy mecz bez kontuzji. Ślęza to mocniejszy i bardziej doświadczony przeciwnik, który wykorzystał nasze słabe strony – zbiórki i straty. To efekt tego, że mamy młody zespół, który dopiero zaczyna grę na poziomie Energa Basket Ligi Kobiet. Gratulacje dla rywalek, ale i gratulacje dla mojego zespołu, bo zaprezentował się z dobrej strony.

Alicja Żytkowska (zawodniczka GTK Gdynia): Zagrałyśmy dobre spotkanie mimo tego, że popełniłyśmy sporo strat i miałyśmy momenty, w których nie potrafiłyśmy się przełamać. Mimo tego walczyłyśmy o każdą piłkę, z upływem czasu lepiej prezentowałyśmy się w obronie. Idziemy do przodu, z każdym kolejnym meczem będziemy wyglądać coraz lepiej.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy Wrocław): Dziękuję za gratulacje i przychylam się dla gratulacji Jeleny Skerović dla jej zespołu. Widzieliśmy się na turnieju w Lublinie i uprzedzałem swoje dziewczyny, że to nie jest tam zespół, który grał z nami w preseasonie. Już w starciu z Poznaniem GTK prezentowało się bardzo dobrze, wynik nie oddaje przebiegu tamtego meczu. Drużyna z Gdyni z każdym meczem wygląda coraz lepiej i bardzo dobrze, że młode zawodniczki mogą ogrywać się w Ekstraklasie. My na początku drugiej kwarty i przez całą trzecią część meczu realizowaliśmy założenia w obronie, które przyjęliśmy i chcieliśmy doskonalić. Chcieliśmy grać aktywnie, agresywnie i odcinać rywalki od piłki, co poskutkowało przewagą w tym meczu. Niektóre zawodniczki zagrały dzisiaj dobre spotkanie, niektóre na ten mecz nie dojechały i tylko zrobiły minuty, nie wnosząc nic pozytywnego na boisko. Cieszymy się, że możemy grać – niektórzy muszą czekać, szykujemy się do następnego spotkania i oby wszyscy podchodzili do następnych meczów z negatywnymi testami.

Patrycja Klatt (zawodniczka Ślęzy Wrocław): Przyłączam się do gratulacji dla GTK. Niestety nie realizowałyśmy założeń, szczególnie w obronie. Co innego ustaliliśmy przed meczem i, tak jak powiedział trener, tylko fragmentami grałyśmy zgodnie z założeniami, zaś w pozostałej części meczu. W kolejnych spotkaniach będzie nam trudniej, bo tylko chwile dobrej gry nie wystarczą na pokonanie mocniejszych przeciwników. Stać na wiele więcej, musimy grać bardziej zespołowo, częściej korzystać z naszych wysokich i myślę, że w następnych meczach będziemy prezentować wyższy poziom.