, ,

Szkoła nauki jazdy NOVA w programie 500po500

Grono partnerów Ślęzy Wrocław w ramach projektu 500po500 stale się powiększa. Dziś współpracę z klubem rozpoczęła szkoła nauki jazdy NOVA. 

Nasza firma często bierze udział w takich programach sportowych i rozwijanie pasji. Dwie strony mają z tego korzyść. Każdy kto jest związany ze Ślęzą, może liczyć na bonusy finansowe lub dodatkowe godziny jazdy. Na pewno pomożemy  – mówi Mirosław Wabno, właściciel szkoły nauki jazdy NOVA.

Szkoła jazdy NOVA we Wrocławiu powstała 30 lipca 2012 roku. Założycielem jest Mirosław Wabno – instruktor z wieloletnim stażem.

Wybierając Ośrodek Szkolenia Kierowców Nova wybiera się nie tylko kurs prawa jazdy ale także wysoką jakość, gwarancję zaangażowania i ogromne doświadczenie kadry instruktorów.

Nauka jazdy nie należy do najłatwiejszych i bywa stresująca. Dla osób, które mają problemy z egzaminem praktycznym szkoła organizuje seminaria z psychologiem i egzaminatorem. Istnieje możliwość wykupienia dodatkowych godzin jazdy pojedynczo oraz w pakiecie. W cenie kursu znajdują się materiały dydaktyczne.

W poniedziałki o godzinie 17:00 i w soboty o godzinie 10:00 odbywają się spotkania organizacyjne. W ich trakcie uzyskać można badanie lekarskie a także zarezerwować termin kursu.

Do wyboru są kursy na prawo jazdy kategorii A, A1, A2, AM, B oraz B automat.
Kursy obejmują 30 godzin teorii oraz 30 godzin jazdy dla kategorii B oraz 30 godzin teorii i 20 godzin jazdy dla kategorii A, A1,A2 i 10 godz jazdy i 10 teorii dla kategorii AM.
Do wyboru są kursy weekendowe oraz tygodniowe.
Egzaminy wewnętrzne, zarówno teoretyczny jak i praktyczny, są bezpłatne.

Ośrodek Szkolenia Kierowców Nova znajduje się we Wrocławiu. Informacje uzyskać można na stronie internetowej http://www.szkolajazdynova.pl oraz w siedzibie firmy znajdującej się przy ulicy Tarnogajskiej 18 od poniedziałku do piątku w godzinach 12 – 17, w weekendy o 10.00 do 14.00.

***

500po500 to odpowiedź na sytuację na rynku marketingu sportowego w Polsce. Koszykarki Ślęzy przyciągają na trybuny wielu kibiców, akademie dziecięce, dzięki modzie na pierwszy zespół, rosną w siłę. Medialność i rozpoznawalność klubu jest coraz większa, a mimo to brak jest nadal Sponsora Tytularnego. Mimo to Klub nie poddaje się i wyszedł z nowym, świeżym pomysłem skierowanym do wszystkich firm z Wrocławia i regionu.

Jak dołączyć do projektu?

Przystąpić do 500po500 można już dziś. W ramach podpisanej umowy partnerskiej, nowy Partner zobowiązuje się do wpłat 500 złotych miesięcznie przez okres roku. Umowa wchodzi w życie 1 lipca, a więc kilka dni przed zgłoszeniem drużyny do rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet.

Zapraszamy do kontaktu:

Katarzyna Ziobro – Franczak – k.ziobro@slezawroclaw.pl

Paweł Malczewski – p.malczewski@slezawroclaw.pl

Piotr Zadumiński – p.zaduminski@slezawroclaw.pl

Sydney Colson koszykarką Ślęzy Wrocław!

Ślęza Wrocław ma nową rozgrywającą. To Sydney Colson, niespełna 29-letnia Amerykanka, mistrzyni uniwersyteckich rozgrywek NCAA z 2011 roku, która ma na koncie 113 meczów w lidze WNBA. Posiada również doświadczenie wyniesione z europejskich parkietów, grała w Polsce i w Izraelu.

– Głównym kryterium wyboru nowej rozgrywającej było doświadczenie. Zespół, który budujemy, będzie dosyć młody. Dlatego potrzebowaliśmy zawodniczki wyróżniającej się w kreowaniu gry. Jej mocną stroną jest także gra z piłką na koźle. Tym się wyróżnia. Będziemy natomiast pracować nad tym, żeby miała lepszą skuteczność rzutu z dystansu – mówi o nowej zawodniczce swojego zespołu trener Arkadiusz Rusin.

Sydney Colson pochodzi z Houston. Już w czasie nauki w szkole średniej Westside była wysoko notowana w rankingach najbardziej perspektywicznych amerykańskich zawodniczek. W 2007 roku rozpoczęła studia na uniwersytecie Texas A&M, oddalonym od jej rodzinnego miasta o niespełna półtorej godziny jazdy samochodem.

Czteroletni okres akademicki Sydney Colson, podstawowa rozgrywająca zespołu, zwieńczyła wielkim sukcesem – jej drużyna wygrała mistrzostwo Stanów Zjednoczonych. W finale Texas A&M pokonał Notre Dame 76:70. To był pierwszy ogólnokrajowy triumf tego uniwersytetu w najważniejszych sportach od 1939 roku, gdy mistrzami byli futboliści amerykańscy.

W ostatnim sezonie gry dla Texas A&M Sydney Colson zdobywała średnio 8 punktów na mecz i notowała 6,1 asysty oraz 2,4 przechwytu. Dobra gra zaowocowała wysokim numerem (16.) w drafcie do ligi WNBA. Wybrał ją zespół Connecticut Sun, ale od razu została transferowana do New York Liberty.

Sydney Colson trafiła do WNBA z najwyższym numerem spośród wszystkich zawodniczek Texas A&M. W tym samym roku w drafcie wybrane były takie zawodniczki, jak Maya Moore, Courtney Vandersloot, czy Jantel Lavender.

W pierwszych rozgrywkach w New York Liberty Sydney Colson wystąpiła w 15 meczach, a jesienią 2011 roku rozpoczęła karierę w Europie. Wybór padł na Polskę i zespół Lider Pruszków. Spędziła w nim dwa sezony. Zdobywała średnio niespełna 10 punktów na mecz, notowała ponad 4 asysty.

W latach 2015-2017 była zawodniczką San Antonio Silver Stars. Na boisku spędzała przeciętnie od 11 do 17 minut. Wielkich sukcesów z drużyną nie osiągnęła, bowiem ani razu nie awansowała do play-offów.

Co ciekawe, gdy kończyły się zmagania w lidze WNBA, Sydney Colson przez dwa ostatnie sezony była asystentką trener w drużynie Owls uniwersytetu Rice. „Sowy” w 2017 wygrały Women’s Basketball Invitational, a więc turniej dla drużyn, które nie zakwalifikowały się do finałowych, ogólnokrajowych zmagań NCAA.

W poprzednim sezonie znów opuściła Stany Zjednoczone. Jako zawodniczka izraelskiego Hapoelu Rishon Le-Zion zdobywała średnio 15 punktów i zaliczała 8,8 asysty (najlepszy wynik w lidze). Jej zespół zajął jednak dopiero dziewiąte miejsce w tabeli.

– Może liga izraelska nie jest najmocniejsza, ale prawie dziewięć asyst na mecz to duża wartość. Mam nadzieję, że duże doświadczenie Sydney z WNBA przełoży się na jej występy w lidze polskiej – mówi Arkadiusz Rusin.

Latem Sydney Colson znów próbowała dostać się do NBA, jednak skończyło się na przedsezonowych testach w Las Vegas Aces (kontynuator San Antonio Silver Stars). We wrześniu Amerykanka będzie już we Wrocławiu na treningach ze Ślęzą.

Sydney Colson
ur. 8 sierpnia 1989
wzrost: 172 cm
pozycja: rozgrywająca
przebieg kariery:
2007-2011: Texas A&M (USA, NCAA)
2011: New York Liberty (USA, WNBA)
2011-2013: Lider Pruszków
2015-2017: San Antonio Silver Stars (USA, WNBA)
2017/2018: Hapoel Rishon Le-Zion (Izrael)

Fot. Elsa/Getty Images North America

, ,

Klub Kibica Ślęzy dołączył do programu 500po500

Kolejnym członkiem programu biznesowego Ślęzy Wrocław został…Klub Kibica wrocławskiej drużyny! To dowód na to, że los najstarszego klubu sportowego we Wrocławiu nie jest kibicom obojętny. 

Pomysł zrodził się na naszej grupie kibica, wyszedł bardzo spontanicznie. Padło hasło „trzeba pomóc Ślęzie, którą kochamy i wspieramy” i taki pomysł został zaakceptowany. Przystąpiło do niego 30 osóbi i jesteśmy zadowoleni z tego, że możemy wziąć w tym udział – mówi Joanna Wala, przewodnicząca Klubu Kibica.

Liczna grupa kibiców koszykarek Ślęzy regularnie dopinguje swoje zawodniczki w halach całej Polski. Ostatnim wyjazdem w zakończonym sezonie 2017/2018 był wyjazd do Krakowa, gdzie podopieczne Arkadiusz Rusina zdobyły brązowe medale. Nie do przecenienia był fakt głośnego wsparcia żółto-czerwonych przez swoich fanów.

Wspólna radość po zdobyciu brązowych medali w sezonie 2017/2018 (fot. Paweł Wala)

Kibice Ślęzy zorganizowali posezonowy rejs po Odrze, podczas którego świętowaliśmy udany sezon (fot. Paweł Wala)

***

500po500 to odpowiedź na sytuację na rynku marketingu sportowego w Polsce. Koszykarki Ślęzy przyciągają na trybuny wielu kibiców, akademie dziecięce, dzięki modzie na pierwszy zespół, rosną w siłę. Medialność i rozpoznawalność klubu jest coraz większa, a mimo to brak jest nadal Sponsora Tytularnego. Mimo to Klub nie poddaje się i wyszedł z nowym, świeżym pomysłem skierowanym do wszystkich firm z Wrocławia i regionu.

Jak dołączyć do projektu?

Przystąpić do 500po500 można już dziś. W ramach podpisanej umowy partnerskiej, nowy Partner zobowiązuje się do wpłat 500 złotych miesięcznie przez okres roku. Umowa wchodzi w życie 1 lipca, a więc kilka dni przed zgłoszeniem drużyny do rozgrywek Energa Basket Ligi Kobiet.

Zapraszamy do kontaktu:

Katarzyna Ziobro – Franczak – k.ziobro@slezawroclaw.pl

Paweł Malczewski – p.malczewski@slezawroclaw.pl

Piotr Zadumiński – p.zaduminski@slezawroclaw.pl

Z Poznania do Wrocławia. Daria Marciniak koszykarką Ślęzy

Daria Marciniak to kolejna zawodniczka, która w nadchodzącym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet będzie reprezentować Ślęzę Wrocław.

– Po poprzednich rozgrywkach wiadomo było, że nasz zespół opuści Agnieszka Kaczmarczyk, a więc szukaliśmy wysokiej zawodniczki na pozycję numer cztery. Pojawiła się opcja podpisania umowy z Darią i z niej skorzystaliśmy – mówi Arkadiusz Rusin, trener brązowych medalistek mistrzostw Polski.

Daria Marciniak w październiku skończy 24 lata, ma 183 cm wzrostu. Pochodzi z Grodziska Wielkopolskiego, a przez całą dotychczasową karierę związana była z AZS-em Poznań. W ekstraklasie rozegrała trzy sezony, ale dopiero w ostatnim spędzała na boisku sporo minut (średnio 21 na mecz). Dziewięć spotkań rozpoczynała w pierwszej piątce, jej przeciętna zdobycz punktowa wyniosła 6,1. Do kosza trafiała ze skutecznością 40 procent z gry, odsetek celnych „trójek” to 35.

Jeden z najlepszych występów w sezonie 2017/2018 Daria Marciniak zaliczyła na początku marcu, przeciwko Ślęzie. Zdobyła wtedy 14 punktów (6/7 za dwa), miała osiem zbiórek.

W przeszłości nowa zawodniczka Ślęzy reprezentowała Polskę na mistrzostwach Europy dywizji A do lat 16, 18 i 20. Najlepszy wynik drużynowo odniosła w tej ostatniej kategorii wiekowej. Na turnieju we Włoszech biało-czerwone zajęły szóste miejsce.

Arkadiusz Rusin, trener wrocławskiego zespołu, mógł dokładniej przyjrzeć się swojej nowej zawodniczce podczas letnich zgrupowań prowadzonej przez niego reprezentacji Polski. W dwóch niedawnych sparingach z Irlandią (biało-czerwone grały bez kilku najważniejszych koszykarek) Daria Marciniak zdobyła w sumie 34 punkty.

– Do Darii przekonało mnie przede wszystkim to, jak zaprezentowała się na obozie kadry w Wałbrzychu. Starała się, była zaangażowana w proces treningowy i to otworzyło jej możliwość przejścia do Ślęzy. Przed nią jeszcze dużo pracy, a gra w naszym zespole będzie dla niej dużym wyzwaniem. Wierzę, że będzie walczyć o swoje i jak najlepiej zaprezentuje się w Ślęzie – mówi Arkadiusz Rusin.

– Mam nadzieję, że dużo się nauczę od trenera Arkadiusza Rusina. Na zgrupowaniach reprezentacji bardzo dobrze mi się z nim współpracuje i mam nadzieje, że dalej tak będzie – mówi z kolei Daria Marciniak, która nie ukrywa, że przenosiny do Wrocław to dla niej wyzwanie.

– Po dziesięciu latach opuszczam AZS, jednak cieszę się, że będę reprezentowała Ślęzę. To dla mnie impuls w dalszej karierze. Mam nadzieję, że podołam zadaniu i będziemy bić się o jak najwyższe cele – twierdzi Daria Marciniak.

Nowa zawodniczka Ślęzy, jak i trener Arkadiusz Rusin przebywają obecnie w Cetniewie na kolejnym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zakończy się ono dwoma zamkniętymi dla publiczności towarzyskimi meczami z Portugalią.

Oprócz Darii Marciniak obowiązujące kontrakty ze Ślęzą na przyszły sezon mają Słowaczka Terezia Palenikova, Chorwatka Lea Miletić oraz Amerykanka z polskim paszportem Marissa Kastanek.

Daria Marciniak
ur. 19 października 1994
wzrost: 183 cm
pozycja: silna skrzydłowa
przebieg kariery:
2009-2018: AZS Poznań
2018/2019: Ślęza Wrocław

Jak Dzień Dziecka ze Ślęzą, to musiało się dziać. I działo się!

Jak Dzień Dziecka ze Ślęzą Wrocław to nie może być inaczej niż głośno i radośnie. Tak było na poprzednich edycjach naszego rodzinnego pikniku, tak też być musiało w niedzielę -10 czerwca.

Co prawda nie mamy kołowrotków do liczenia osób, które przybyły na naszą rodzinną imprezę, ale śmiało może powiedzieć, że przewinęło ich się ponad 1000. Jesteśmy też pewni, że spędzonego na zakrzowskim stadionie czasu nie żałowali, bo działo się na nim sporo.

Na głównej płycie boiska rozegrane zostały turnieje piłkarskie w trzech kategoriach wiekowych (2011/12, 2010/09 i 2008/07). W sumie w rywalizacji uczestniczyło aż 258. młodych piłkarzy. Z futbolem związane też były konkursy gry jeden na jeden i bramkarski – „Bitwa o złote rękawice”. W każdym z nich uczestniczyło kilkudziesięciu zawodników. Piłkę kopały nie tylko dzieciaki, ale też ich ich rodzice, bowiem na małym boisku rozegrany został bardzo emocjonujący i stojący na wysokim poziomie turniej, w którym zaprezentowali się tatusiowie, a nawet dziadkowie chłopaków grających w 1KS-ie.

Ślęza to nie tylko futbol, ale też i koszykówka. Nasza Akademia rozwija się coraz prężniej, a dziś jej trenerzy przygotowali gry i zabawy związane z basketem.

Główni organizatorzy festynu, czyli 1KS Ślęza Wrocław i Stowarzyszenie Rodziców „My!Ślęza” zadbali też o inne rozrywki. Olbrzymim powodzeniem cieszyły się trampolina i dmuchane zamki. Dzieciaki z duża ciekawością zaglądały też do wozu Straży Pożarnej i do Ambulansu Ratownictwa Medycznego, w którym prezentowane były metody udzielania pierwszej pomocy.

W tym roku pierwszy raz współorganizatorem Dnia Dziecka ze Ślęzą Wrocław był Klub Kibica 1KS Ślęza Wrocław. Jego członkowie zajęli się przeprowadzeniem loterii fantowej, oraz zorganizowali kurs dopingowania. Każdy kto zakupił dziś los, otrzymał 3. gwarantowane upominki, które ufundowały firmy IDEA Leasing, Sl-Consulting i Carrefour. O godz.13 miał miejsce finał loterii, podczas którego rozlosowane zostały bardzo atrakcyjne nagrody, a były nimi:
– 10 ręcznie wykonanych plecako-worków od krakowskiej projektantki Pani Anny Marii Zygmunt
– port urodzinowy ufundowany przez właściciela Cukierni Warszawskiej, Pana Wojciecha Biegańskiego
– 5 albumów „Ślęza to Wrocław”
– 5 pudełek niespodzianek od firmy Sonko.
– 5 karnetów na mecze koszykówki w sezonie 2018/19
– plecak Ślęzy Wrocław
– 2 bransoletki Fitband ufundowane przez firmę Sl-Consulting
– 2 ultrasoniczne szczoteczki do zębów ufundowane przez sklep „Dbam o zęby”

W ręce szczęśliwców trafiły też koszulki meczowe Kariny Szybały, Tani Perez, Zuzanny Sklepowicz i Agnieszki Kaczmarczyk z rozgrywek EuroCup.

W trakcie festynu czynne też były stoiska naszych partnerów. Firma OVB również przeprowadziła loterię, w której do wygrania były dwie pary sportowych butów dla dzieci, a na stoisku Przychodni Rehabilitacyjnej „Duławscy” wiele dzieciaków skorzystało z bezpłatnej diagnostyki stóp.

Oczywiście podczas imprezy nie mogło też zabraknąć klubowej maskotki – Czaka. Dziś pobił on chyba rekord zdjęć do których pozował wraz z uczestnikami rodzinnego pikniku. Wcielił się też on w rolę sierotki, która losowała fany w loterii, w związku z czym jak ktoś ma pretensję, że nic nie wylosował, to prosimy je kierować właśnie do Czaka.

Turnieje, zabawy to wszystko wyczerpuje i następuje konieczność wzmocnienia organizmu. Zadbało o to Stowarzyszenie „My!Ślęza”. Na stoiskach gastronomicznych nie zabrakło bowiem pyszności. Mamy serwowały przede wszystkim fantastyczne wypieki, a tatusiowie zajęli się grillem, z którego rozchodził się zapach pieczonych kiełbasek i karczku. Smakowitą niespodziankę sprawił nam też Pan Sławomir Kociemski. To właśnie jego pajdy chleba z własnoręcznie przygotowanym smalcem i ogórkiem zrobiły największą furorę i rozeszły się najszybciej.

O tym, że Ślęza ma konszachty gdzieś wyżej, przekonaliśmy się również i dziś, bo zgodnie już z tradycją naszej imprezie towarzyszyła wspaniała pogoda. Najważniejsze jednak, że udało nam się sprawić radość naszym najmłodszym sportowcom, bo to głownie z myślą o nich, Pierwszy Klub Sportowy we Wrocławiu organizuje takie imprezy. W grudniu na Mikołajkach zobaczymy się ponownie. Dla dorosłych też się jednak coś znajdzie, bo jak zapowiedziały już dziś Panie ze Stowarzyszenia „My!Ślęza” w listopadzie odbędą się po raz drugi „Andrzejki ze Ślęzą Wrocław”.

Na koniec pragniemy podziękować wszystkim osobom, które brały czynny udział w organizacji Dnia Dziecka ze Ślęzą Wrocław. Dziękujemy wam bardzo serdecznie.

DARIUSZ PAROSSA
Fot. WOJCIECH FRYT