Krakowska Korona na drodze PZU Ślęzy II
W środę o godzinie 17:30 odbędzie się mecz 7. kolejki 1 ligi kobiet. Koszykarki PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław zmierzą się z AZS-em Politechniką Koroną Kraków.
Naprzeciwko siebie staną zespoły pod wieloma względami bardzo podobne. Przed środową serią gier zawodniczki z Wrocławia zajmują 8. miejsce w tabeli, zaś ich rywalki plasują się o pozycję wyżej. Żółto-czerwone mają tylko o 20 punktów gorszy bilans małych punktów. A główną cechą wspólną jest to, że zarówno w Krakowie, jak i w stolicy Dolnego Śląska trenerzy mają do dyspozycji przede wszystkim młode zawodniczki, które wciąż są na początku swoich karier.
Trener Wojciech Downar-Zapolski może skorzystać z trzech koszykarek, które przekroczyły już wiek młodzieżowca w myśl przepisów PZKosz, czyli 23 lata. Są to Alicja Kopiec, Angelika Kuras i Weronika Woźniak. Z tego tercetu największy wskaźnik EVAL ma ta ostatnia. Woźniak, 24-letnia skrzydłowa, zdobywa średnio 11.8 punktu na mecz, do czego dokłada 8.3 zbiórki i 2 asysty. Kuras, która ma na koncie występy w Ekstraklasie w barwach Basketu Gdynia czy AZS-u Uniwersytetu Gdańskiego, legitymuje się statystykami na poziomie 8.5 punktu i 6.5 zbiórki. Z kolei Kopiec to zawodniczka bardziej zadaniowa, która w tym sezonie jeszcze ani razu nie wyszła w pierwszej piątce.
Oprócz Kuras i Woźniak zawodniczki PZU Ślęzy II muszą uważać przede wszystkim na dynamiczną rozgrywającą Weronikę Mazur, która po sezonie spędzonym w barwach Wisły CanPack przeniosła się z powrotem do AZS-u Politechniki i dostała od trenera Downara-Zapolskiego bardzo duży kredyt zaufania. 22-letnia koszykarka spędza na parkiecie średnio 29 minut (zdecydowanie najwięcej w karierze), co przekłada się na 13.6 punktu oraz 5.2 asysty na mecz. Pozostałe zawodniczki pierwszej piątki w krakowskiej Koronie to Patrycja Rogalska, Natalia Popiół i Natalia Ławicka. Każda z nich zdobywa średnio co mecz przynajmniej osiem punktów.
W dotychczasowych spotkaniach koszykarki z Krakowa bez większych problemów pokonały outsiderów – Eneę AZS II Gorzów Wlkp. (69:45) i UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki (86:41). Ciężej musiały zapracować na wygraną z Eneą AZS-em II Poznań, losy tego spotkania rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich dwóch minutach, kiedy to zespół z Małopolski zdobył sześć punktów bez odpowiedzi rywalek, żeby ostatecznie triumfować 60:54. Porażki AZS-u Politechniki to wyraźna przegrana w derbach Krakowa z Wisłą (58:76) i nieudany wyjazd do Jeleniej Góry w miniony weekend. Koszykarki Isands Wichosia w kluczowych momentach zachowały zimną krew – rzuty osobiste wykorzystały Martyna Koc i Alicja Szloser, co dało gospodyniom wygraną 71:65.
Drużyna PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław musi w środowy wieczór bardzo dobrze dbać o piłkę – ich rywalki są specjalistkami od przechwytów, choć podbiły sobie statystyki aż 24 przejęciami w starciu z SMS-em Aleksandrów Łódzki. Żółto-czerwone powinny również ciężko pracować na obwodzie, żeby utrzymać skuteczność rzutów dystansowych zespołu z Krakowa na poziomie zaledwie 25 procent. Młode koszykarki z Wrocławia stoją przed szansą na czwarte zwycięstwo w sezonie, ale jeżeli nie zostawią na parkiecie całego zdrowia, wrócą z Krakowa na tarczy.