Mamy to! Po 30 latach znów zagramy o złoto mistrzostw Polski!

Koszykarki Ślęzy po 30 latach znów zagrają o złoto mistrzostw Polski! W środę wrocławianki pokonały przed własną publicznością CCC Polkowice 67:59. Półfinałowa seria play-off zakończyła się ich zwycięstwem 3-2. Pierwsze mecze o triumf w lidze przeciwko Wiśle Can-Pack Kraków odbędą się 19 i 20 kwietnia w hali AWF-u.

Co to był za mecz! Piąte, decydujące o wszystkim spotkanie serii przyciągnęło do hali tłumy, jakich ten obiekt jeszcze nie widział. Nadkomplet publiczności przeżył niesamowitą huśtawkę nastrojów. Przez większość czasu Ślęza przegrywała, w krytycznym momencie nawet 13 punktami, a przed czwartą kwartą dziesięcioma. Ale nic to! Wrocławianki miały w składzie Marissę Kastanek, która odarła polkowiczanki ze złudzeń i marzeń. W ostatnich dziesięciu minutach Amerykanka rzuciła 17 punktów, a w całym meczu 34!

Przed meczem okazało się, że w CCC zabraknie kontuzjowanej Jamierry Faulkner, jeden z liderek zespołu. Jej nieobecność podziałała jednak na polkowiczanki mobilizująco. To one od początku nadawały ton grze. Dobrą robotę wykonywały podkoszowe – Isabelle Harrison i Magdalena Leciejewska. Swoje dorzuciły także inne zawodniczki (nie punktowała tylko Raisa Musina).

CCC znów wywierało olbrzymią presję na Sharnee Zoll-Norman, a od niej najwięcej zależy w grze wrocławianek. Ciężko jej było kreować partnerki. W pierwszej połowie Ślęza zdobyła tylko 25 punktów. Po zmianie stron poprawiła się ofensywa, ale cóż z tego, skoro w trzeciej kwarcie podopieczne Arkadiusza Rusina straciły aż 25 oczek.

Kibicom trudno było o optymizm, ale wiarę przywróciła Marissa Kastanek. To ona otworzyła wynik czwartej kwarty. Ślęza powoli zaczęła odrabiać straty. Na cztery minuty przed końcem było już 59:58 dla miejscowych. Trzy kolejne akcje CCC były nieudane, po czym Kastanek trafiła dwa razy za trzy. Zrobiło się 67:59. Hala eksplodowała z radości. Zegar pokazywał minutę i 11 sekund do końca. Nikt i nic nie odebrało już wrocławiankom zwycięstwa.

Marissa Kastanek zdobyła 34 punkty, trafiając 12 z 17 oddanych rzutów z gry, w tym 6/9 za trzy. Miała też aż pięć przechwytów i pięć wymuszonych fauli rywalek. Świetne zawody rozegrała Zuzanna Sklepowicz. 21-letnia wrocławianka rzuciła 12 oczek, ale zaimponowała przede wszystkim spokojem oraz dojrzałymi i właściwymi decyzjami na boisku.

Przed Ślęzą teraz walka o złoto, pierwsza od 30 lat. Tak, jak w 1987 roku, tak i tym razem przeciwnikiem wrocławianek będzie Wisła Kraków. Pierwsze mecze 19 i 20 kwietnia w hali AWF-u. CCC powalczy o brązowy medal z Artego Bydgoszcz.

Ślęza Wrocław – CCC Polkowice 67:59 (16:18, 9:11, 19:25, 23:5)
Ślęza: Marissa Kastanek 34 (6), Zuzanna Sklepowicz 12 (2), Sharnee Zoll-Norman 5, Agnieszka Kaczmarczyk 5, Kateryna Rymarenko 3 (1), Kourtney Treffers 3, Nikki Greene 3, Agnieszka Majewska 2, Agnieszka Skobel, Magdalena Koperwas.
CCC: Isabelle Harrison 14, Magdalena Leciejewska 12 (1), Angelika Stankiewicz 8, Weronika Gajda 8 (2), Marija Rezan 5, Walerija Musina 4, Mariona Ortiz 4, Marta Urbaniak 4, Raisa Musina.
Stan rywalizacji: 3-2 dla Ślęzy, która awansowała do finału play-off.