Kourtney Treffers: „Jestem dumna z zespołu”
Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Basket 90 Gdynia powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.
Gundars Vetra (trener Basketu 90): – Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Wrocławia. Ślęza zaczęła ten mecz z wielką intensywnością w grze. Wrocławianki były bardzo agresywne, a my nie byliśmy na to gotowi od początku. Pierwsza kwarta i piętnaście punktów przewagi Ślęzy – to było bardzo ważne. Trudno było wrócić do gry, ale nam się to udało. W końcówce jednak troszkę zabrakło. Jeszcze raz gratulacje dla waszego zespołu.
Kahleah Copper (zawodniczka Basketu 90): – Ślęza to bardzo dobra drużyna. Powinnyśmy być gotowe od początku. Cały tydzień przygotowywałyśmy się do tego meczu, a my weszłyśmy na boisku bez agresji. To dla nas rozczarowujące. Wiemy, że musimy zaczynać mecze na wysokiej intensywności. Dziś to mocno na nas wpłynęło. Wróciłyśmy do walki, ale zabrakło czasu. Musimy wyciągnąć z tego wnioski.
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Dziękujemy za gratulacje. Myślę, że przeciwniczkom również należą się gratulacje. Oba zespoły stworzyły dobre widowisko, zwłaszcza w ofensywie. Można mieć zastrzeżenia do gry w obronie Basketu w pierwszej połowie, ale w drugiej połowie nasza obrona też nie funkcjonowała tak, jak należy. W ataku było wiele indywidualności i czasami ciężko było wybronić jeden na jeden. My się cieszymy, bo to był dla nas ważne spotkanie. Jesteśmy w rytmie meczowym, gramy co trzy dni. Dopisujemy dwa punkty i szybko zapominamy, bo w środę kolejne spotkania.
Kourtney Treffers (zawodniczka Ślęzy): – Gratulacje dla Gdyni, bo zagrała przeciwko nam twarde spotkanie. W pierwszej połowie grałyśmy bardzo agresywnie. W drugiej już tak dobrze nie było, ale zwycięstwo to zwycięstwo. Jestem dumna z zespołu, czekamy na kolejne spotkanie.