PZU Ślęza II zaczyna sezon od zwycięstwa
Koszykarki PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław zainaugurowały sezon 1 Ligi Kobiet w Poznaniu, pokonując drugą drużynę miejscowej Enei AZS-u 87:74.
Zespół z Wrocławia latem przeszedł sporą rewolucję kadrową. Na czele odświeżonego pierwszoligowego projektu stanęła Edyta Koryzna, którą w roli II trenera wspierać będzie Mikołaj Michalak. Mocno zmieniła się także kadra – w porównaniu do minionego sezonu zostało tylko pięć koszykarek. Po latach do Ślęzy powróciła Aleksandra Łata, która pamięta poprzednie czasy występów 1KS-u na zapleczu Ekstraklasy. Szeregi wrocławianek wzmocniły Weronika Brzycka (UKS Basket Aleksandrów Łódzki), Kaja Flaszyńska (UKS 3 Żyrardów) oraz Dominika Mielczarek (Enea Basket Piła).
Koniecznie trzeba także wspomnieć o wychowankach Akademii Koszykówki Ślęzy Wrocław: Natalii Kaciubie, Olivii Kotwickiej, Julii Murat, Lenie Surowiec, Marcie Suwale i Zuzannie Wołowiec. W miarę możliwości i zależnie od decyzji trenera Arkadiusza Rusina, pierwszoligowa drużyna będzie wzmacniana Aleksandrą Mońko, Wanesą Furman, Martyną Kurkowiak i Aleksandrą Mielnicką. To zestawienie personalne daje szanse na osiągnięcie fazy play-off w grupie B 1 Ligi Kobiet, choć, jak zdążyliśmy się już przekonać, o zwycięstwa nie będzie łatwo.
Pierwszym rywalem odmienionej PZU Ślęzy II była Enea AZS II Poznań. Wrocławianki zwyciężyły w Poznaniu w poprzednim sezonie i bez wątpienia celem było powtórzenie tego wyniku.
Mecz zaczął się dość wyrównanie, w pierwszych chwilach na prowadzeniu były gospodynie, lecz skuteczne akcje wrocławianek nie pozwoliły na zbudowanie przewagi i jej utrzymanie. Ślęza przejęła inicjatywę za sprawą akcji 2+1 Aleksandry Łaty na 13:11. Kapitan Ślęzy dołożyła kolejne dwa punkty, to samo zrobiły też Kurkowiak i Mielnicka, zaś poznanianki odpowiedziały jednynie trafieniem Weroniki Jareckiej. Żółto-czerwone powiększyły swoją przewagę w kolejnych minutach, po celnym rzucie osobistym Julii Murat prowadząc 25:16. Trafienie Murat było historycznym, pierwszym punktem zdobytym przez wychowankę Akademii Koszykówki w seniorskim baskecie.
Wydawało się, że po wznowieniu gry PZU Ślęza II będzie kontynuować dobrą grę i dalej odjeżdżać rywalkom. Po rzutach wolnych Łaty było 33:21 dla żółto-czerwonych. Dwucyfrowa różnica utrzymywała się przez większą część drugiej kwarty, osiągając w pewnej chwili nawet 14 punktów. Końcówka tej odsłony należała jednak do gospodyń. Po jednym osobistym trafiły Martyna Główczak i Wiktoria Haegenbarth, trójkę dołożyła Julia Koryzna, a serię 8:0 trzypunktowym rzutem zakończyła Główczak. Tym sposobem na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 46:42 dla wrocławianek. Warto podkreślić, że kwartę kończyły na parkiecie Zuzanna Wołowiec i Marta Suwała, notując swój debiut na pierwszoligowych parkietach.
Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy podopieczne Edyty Koryzny zaczęły odbudowywać stracone prowadzenie. Ofensywę PZU Ślęzy II napędzała w tym fragmencie gry Wanesa Furman, zdobywając sześć z dziesięciu pierwszych punktów 1KS-u w trzeciej kwarcie. Po dobrym starcie koszykarki z Wrocławia znów prowadziły ponad 10 oczkami. Ten stan rzeczy trwał jednak krótko, gdyż swoją serią odpowiedziały poznanianki. Sześć punktów zdobyła Weronika Piechowiak, trzy Bianka Napierała i wróciliśmy do status quo sprzed przerwy w meczu. Za kolejny atak żółto-czerwonych odpowiedzialne były Aleksandra Mońko i Weronika Brzycka, ta pierwsza powiększyła swój dorobek o dziewięć punktów w dwie minuty, druga zaś dodała swoje trzy oczka, a mocną końcówkę zwieńczyła Aleksandra Łata akcją 2+1.
Czwarta kwarta to szybkie sześć punktów Aleksandry Mońko i Aleksandry Mielnickiej, w efekcie czego PZU Ślęza II prowadziła osiemnastoma oczkami. I wydawało się, że nic już wrocławiankom nie zagrozi, wystarczy jedynie spokojnie doprowadzić mecz do końca przez ostatnie osiem minut. Zamiast tego już w połowie tego czasu przewaga stopniała do pięciu punktów i zaczęło się robić nerwowo. Zagrożenie oddaliła Agnieszka Skowron ważnym trzypunktowym trafieniem, a mecz ostatecznie zamknęła Aleksandra Mońko trzypunktowym trafieniem na 85:74. Defensywa Ślęzy w ostatnich trzech minutach nie pozwoliła rywalkom na żadną skuteczną akcję, co było kluczowe po wcześniejszej serii 13:0.
Koszykarki PZU Ślęzy II na własne życzenie sprawiły sobie nerwową końcówkę, która jednak nie przerodziła się w spektakularną porażkę na inaugurację. Zamiast tego żółto-czerwone dopisały sobie cenne dwa oczka. Już w przyszły wtorek ponownie pojawią się w Poznaniu, tym razem o godzinie 18:00 zagrają z miejscowym MUKS-em.
Enea AZS II Poznań – PZU Ślęza II MOS Wrocław 74:87 (17:25, 25:21, 17:25, 15:16).
PZU Ślęza II: Mońko 21, Łata 19, Furman 15, Kurkowiak 10, Skowron 7, Mielnicka 7, Brzycka 5, Pająk 2, Murat 1, Flaszyńska 0, Wołowiec 0, Suwała 0.