,

Koszykarki PZU Ślęzy II powalczą o pierwsze zwycięstwo

W meczu 11. kolejki I ligi kobiet zespół PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław zmierzy się z RMKS-em XBest Rybnik. Przed żółto-czerwonymi szansa na pierwsze ligowe zwycięstwo.

Koszykarki z Rybnika zwyciężyły do tej pory dwukrotnie i zajmują jedno z ostatnich miejsc w tabeli grupy B I ligi. Jednym z tych dwóch zwycięstw był dość sensacyjny triumf nad Liderem Swarzędz sprzed dwóch tygodni. Wówczas podopieczne Grzegorza Korzenia trafiły aż 44.6 procent rzutów w porównaniu do 35.3 proc. celnych prób drużyny ze Swarzędza. W wygranej 70:66 rybniczanki popisały się tym samym najwyższą skutecznością w tym sezonie.

Wyłączając jednak triumf nad Liderem, zespół ze Śląska radzi sobie nienajlepiej, trafiając tylko 36 procent swoich rzutów. To przekłada się na 60 punktów na mecz – z jednej strony o 10 mniej niż rywalki, z drugiej o 10 więcej niż koszykarki PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław. Ale rybniczankom już trzykrotnie zdarzały się spotkania w okolicach 50-55 oczek, co może dać młodym żółto-czerwonym nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu.

Najlepiej punktujące zawodniczki RMKS-u to Ewelina Najduch, Paulina Majda i Beata Jurczyńska – każda z nich oscyluje wokół średniej 10 oczek na mecz. Majda jest dodatkowo najlepiej asystującą zawodniczką zespołu (4.2 asysty na mecz), dobrze spisuje się także na tablicach (6.5 zbiórki) i z EVAL-em blisko 13 jest zdecydowanie liderką drużyny z Rybnika.

Czy w przypadku gorszego dnia rybniczanek podopiecznym Jarosława Krysiewicza uda się sięgnąć po zwycięstwo? Wygrana niezależnie od okoliczności byłaby bardzo cenna. Początek spotkania PZU Ślęza II MOS Wrocław – RMKS XBest Rybnik w sobotę o 16:30 w hali sportów walki AWF Wrocław. Wstęp tradycyjnie darmowy.

,

Pierwszoligowe derby Dolnego Śląska dla Maximusa

Koszykarki PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław w zaległym meczu 8. kolejki I ligi kobiet przegrały z Dijo Maximusem Kąty Wrocławskie 52:64. Wrocławianki przespały początek spotkania i przez cały mecz musiały gonić rywalki.

Minutę po rozpoczęciu meczu dwa punkty po ładnej akcji zdobyła Anna Jasińska i niestety dla gospodyń było to ostatnie ich trafienie na sześć minut. W międzyczasie rywalki powiększały swój dorobek na przeróżne sposoby, regularnie wykorzystując błędy w obronie młodych koszykarek PZU Ślęzy. Te z kolei nie miały żadnego pomysłu na sforsowanie defensywy przyjezdnych, choć nie można było odmówić im zaangażowania i determinacji. Brakowało jednak skuteczności i dobrych decyzji. Nie pomógł nawet czas, o który poprosił trener Jarosław Krysiewicz przy stanie 2:12.

Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym rzucie półdystansowym Aleksandry Mielnickiej, która chwilę później przechwyciła piłkę po złym podaniu Jagody Oses i trafiła za trzy punkty. Mielnicka i Jasińska przed końcem pierwszej kwarty dołożyły jeszcze po dwa oczka, odpowiadając tym samym na udane akcje Aleksandry Łaty i Martyny Pióro.

Druga odsłona rozpoczęła się od podobnej wymiany ciosów – na trafienia Sary Pająk i Adrianny Ryng odpowiedziały Weronika Woźna i Małgorzata Koralewska. Zawodniczkom PZU Ślęzy brakowało kontry na pięć punktów zdobytych w krótkim odstępie czasu przez Martynę Pióro i przy stanie 16:31 znowu trener Krysiewicz wziął swój zespół na krótką rozmowę. Ta przyniosła efekt w postaci akcji 2+1 Katarzyny Zieniewicz, która dała impuls reszcie drużyny. Chwilę później punkty zdobyła Ryng, po niej swoje dwa oczka dorzuciła Sara Pająk. Niestety dla wrocławianek, seria 7:0 w ich wykonaniu szybko została zniwelowana przez identyczną passę w wykonaniu przyjezdnych. Scenariusz, w którym najpierw dobry moment miała jedna, a potem druga drużyna, ciągnął się aż do przerwy. Nic zatem dziwnego, że ta część meczu zakończyła się remisem 21:21.

Lepsza gra koszykarek Ślęzy dawała optymizm przed rozpoczęciem trzeciej kwarty i pozwalała wierzyć w nawiązanie walki po przerwie. I przez krótką chwilę żółto-czerwone potrafiły dotrzymać kroku zawodniczkom Dijo Maximusa, lecz ten okres trwał niespełna trzy minuty. Zespół z Kątów Wrocławskich w kilka chwil zdobył sześć punktów, Ślęza tylko trzy. Kolejny fragment niemocy ofensywnej po stronie gospodyń sprawił, że tuż przed końcem przedostatniej części spotkania było 59:41 dla gości.

Na rozpoczęcie ostatnich 10 minut trenerka Małgorzata Smektała wprowadziła głównie rezerwowe, a po stronie na parkiecie PZU Ślęzy pozostały najważniejsze zawodniczki. Przez to młode zawodniczki 1KS-u w krótkim odstępie czasu zdobyły sześć punktów bez odpowiedzi, podgrzewając nieco temperaturę tego spotkania. Aby upewnić się, że zwycięstwo pozostanie po jej stronie, szkoleniowiec gości przywołała z powrotem koszykarki wyjściowej piątki. Te, choć miały ogromne problemy ze zdobywaniem punktów, w defensywie zrobiły na tyle dużo, że zrealizowały postawione przed nimi zadanie.

Długie fragmenty bez punktów i momenty braku koncentracji w defensywie ponownie były problemem PZU Ślęzy. Tradycyjnie jednak żółto-czerwone walczyły do samego końca i z determinacją próbowały gonić swoje rywalki. Tym razem pościg był nieskuteczny, ale nie ma wątpliwości, że zespół ten systematycznie idzie w dobrym kierunku.

PZU Ślęza II MOS Wrocław – Dijo Maximus Kąty Wrocławskie 52:64 (11:22, 21:21, 9:16, 11:5).
PZU Ślęza II: Mielnicka 19, Jasińska 14, Pająk 5, Ryng 4, Zieniewicz 4, Czymerska 4, Niżyńska 2, A. Skowron 0, Boreczek 0, Harasimów 0, Szarszaniewicz 0, Dubiel 0.
Dijo Maximus: Łata 22, Oses 14, Koralewska 10, Pióro 9, Tomaszewicz 3, Straszak 3, Woźna 2, Łukasik 1, Kozera 0, Dźwilewska 0, Sieczka 0.

,

Startuje I liga. Na początek starcie z Liderem Swarzędz

W piątek o godz. 18:30 swoje rozgrywki zainauguruje zespół Ślęzy II MOS-u Wrocław. Młode koszykarki 1KS-u w spotkaniu otwierającym sezon 2021/2022 zagrają z Liderem Swarzędz.

Przypomnijmy, że Ślęza II MOS Wrocław została przydzielona do grupy B I ligi, co oznacza, że czekają nas spotkania z takimi firmami jak MUKS Poznań, Widzew Łódź czy Wisła Kraków. Jednak zanim dojdzie do konfrontacji z tymi markami, na dzień dobry do stolicy Dolnego Śląska przyjedzie zespół Lidera Swarzędz.

W minionym sezonie Lider zajął 8. miejsce w tabeli grupy B, ale wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących rozgrywkach może uplasować się wyżej. Wszystko za sprawą umowy szkoleniowej podpisanej z Eneą AZS-em Politechniką Poznań, na mocy której sporo zawodniczek ekstraklasowego zespołu z Poznania będzie miało możliwość gry na dwóch frontach. Drużynę ze Swarzędza można de facto traktować jako rezerwy Enei AZS-u. Patrząc bowiem na listę zawodniczek, którą będzie miała do dyspozycji trenerka Anna Talarczyk, można zobaczyć takie nazwiska jak Liliana Banaszak, Alicja Rogozińska czy Agata Makurat. W Swarzędu swoją przystań znalazła także była koszykarka Ślęzy, Marta Wdowiuk, która wraca do pełni sprawności po poważnej kontuzji. Najbardziej doświadczoną zawodniczką Lidera jest 27-letnia Magdalena Wojdalska.

Jeżeli zaś chodzi o zespół Ślęzy II MOS-u Wrocław, to żadna ze zgłoszonych do rozgrywek zawodniczek nie jest starsza niż 22 lata. Rolę tej najstarszej będzie okazjonalnie pełnić Karolina Stefańczyk, która wraz z trzema innymi koszykarkami ekstraklasowej Ślęzy Wrocław będzie w miarę możliwości występować także na pierwszoligowych parkietach. Oprócz Stefańczyk są to Anna Jasińska, Wiktoria Kuczyńska i Agata Szmyrka. Z kolei na drugim końcu wiekowego spektrum znajdują się Justyna Łukasik i Katarzyna Zieniewicz – obie są jeszcze przed 16. urodzinami.

Celem zespołu prowadzonego przez Jarosława Krysiewicza i Piotra Nizioła będzie ambitna walka w każdym spotkaniu. Najistotniejszy jest rozwój utalentowanej młodzieży, która w I lidze będzie miała wiele okazji do zebrania cennych doświadczeń na przyszłość. Zawodniczki Ślęzy II MOS-u są dopiero na początku swojej koszykarskiej przyszłości, ale mamy nadzieję, że w rozgrywkach 2021/2022 napsują sporo krwi wyżej notowanym zespołom.

Początek meczu Ślęza II MOS Wrocław – Lider Swarzędz w piątek o godz. 18:30 w Hali Sportów Walki AWF Wrocław. Wstęp na to spotkanie jest wolny, zapraszamy.

Skład Ślęzy II MOS Wrocław w sezonie 2021/2022: Hanna Baran, Maja Boreczek, Małgorzata Czymerska, Sandra Dubiel, Monika Harasimów, Anna Jasińska*, Martyna Kapłon, Wiktoria Kuczyńska*, Hanna Ludwiczyńska, Justyna Łukasik, Aleksandra Mielnicka, Julia Niżyńska, Karolina Nowak, Sara Pająk, Adrianna Ryng, Agnieszka Skowron, Marta Skowron, Karolina Stefańczyk*, Karolina Szarszaniewicz, Agata Szmyrka*, Zofia Świtała, Katarzyna Zieniewicz.

*gwiazdką oznaczone zawodniczki, które w pierwszej kolejności występować będą w Energa Basket Lidze Kobiet.