Beniaminek z Pruszkowa na drodze koszykarek Ślęzy

W sobotę o godzinie 18:00 w hali wrocławskiej AWF koszykarki Ślęzy Wrocław podejmą MKS Pruszków. Jeżeli żółto-czerwone chcą dalej utrzymać się w walce o play-offy, nie ma innego scenariusza niż ich zwycięstwo.

A o wygraną nie będzie łatwo, bo koszykarki z Pruszkowa będą chciały sprawić kolejną w tym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet niespodziankę. W ostatnim meczu 2022 roku MKS pokonał na własnym parkiecie MB Zagłębie Sosnowiec 82:69. Wówczas 12 asyst rozdała Weronika Papiernik, a 24 punkty zdobyła Julia Berezowska. Tylko jedna zawodniczka gospodyń tamtego spotkania, Karolina Zaborska, nie dołożyła wtedy choćby punktu. Pruszkowianki zwyciężyły także w miniony weekend, pokonując Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz 86:75. Aż pięć podopiecznych Bartłomieja Przelazłego przekroczyło barierę 10 oczek, a tym razem największy dorobek punktowy miała Magdalena Parysek-Bochniak – 21 punktów przy skuteczności 10/15 z gry.

I to właśnie najlepsze strzelczynie wspomnianych spotkań są liderkami punktowymi MKS-u na przestrzeni całego sezonu. Parysek-Bochniak legitymuje się średnią na poziomie 14.9 punktu, do czego dokłada 4.9 zbiórki. Berezowska, doskonale znana kibicom Ślęzy pod panieńskim nazwiskiem Tyszkiewicz, zdobywa 10.9 punktu co spotkanie, trafiając blisko dwie trójki na mecz. Ważnymi ogniwami zespołu są także Weronika Papiernik (8.8 punktu, 6.1 asysty na mecz) i Marzena Marciniak (8.1 punktu, 6.8 zbiórki). Podstawowym młodzieżowcem w talii Przelazłego jest Marta Masłowska. Pierwszy sezon 19-letniej zawodniczki na parkietach EBLK można ocenić jako dobry, o czym świadczą średnie w postaci 5.3 punktu, 3 zbiórki, 1.3 przechwytu.

Zespół MKS-u walczy o każdą piłkę i robi to z ogromną determinacją oraz zaangażowaniem. Pruszkowianki to najgorsza drużyna w lidze pod kątem popełnianych fauli – co spotkanie sędziowie odgwizdują koszykarkom beniaminka blisko 22 przewinienia na mecz. Żaden inny klub nie popełnia nawet 19 fauli na mecz. Problemem mistrzyń 1 ligi kobiet w sezonie 2021/2022 jest także skuteczność  – zaledwie 34 procent oddawanych rzutów znajduje drogę do kosza.

W sobotę koszykarki z Mazowsza będą chciały ciągle utrudniać Ślęzie znalezienie odpowiedniego rytmu. Pierwszy mecz obu drużyn, wygrany przez żółto-czerwone 87:64, przez 20 minut nie był atrakcyjnym widowiskiem. Wydawało się, że koszykarki obu drużyn niemal cały czas spędzają na linii rzutów osobistych bądź przegrupowując się przed kolejnymi wybiciami piłki z autu. Pruszkowianki w pierwszej połowie tamtej konfrontacji narzuciły podopiecznym Arkadiusza Rusina swoje warunki gry i dopiero, gdy sytuacja się odwróciła, koszykarki ze stolicy Dolnego Śląska były w stanie zbudować przewagę i wyjechać z Pruszkowa ze zwycięstwem.

Jeżeli od pierwszej minuty to gospodynie sobotniego starcia będą dyktować tempo i przebieg meczu, powinny sięgnąć po zwycięstwo. Ale jeżeli wdadzą się w walkę ze swoimi rywalkami, niespodzianka będzie wisieć w powietrzu, zwłaszcza, jeśli wynik przez dłuższy czas będzie utrzymywać się „na styku”. W kontekście rywalizacji o fazę play-off Ślęza nie może przegrać, ponieważ porażka definitywnie przekreśli szansę na znalezienie się w pierwszej ósemce Energa Basket Ligi Kobiet. Ciężar gatunkowy meczu 17. kolejki EBLK jest większy, niż być powinien, a marginesu błędu już nie ma. Czy żółto-czerwone staną na wysokości zadania i pokonają beniaminka z Pruszkowa? Odpowiedź na to pytanie poznamy w sobotę około godziny 20.

Początek starcia Ślęza Wrocław – MKS Pruszków o godzinie 18:00 w hali wrocławskiej AWF. Bilety w cenie 30 i 15 zł dostępne będą w kasie hali na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi portal emocje.tv. Żeby uzyskać dostęp do transmisji, należy wykupić 30-dniowy abonament w cenie 34 złotych.