Nie zwalniamy tempa. W niedzielę Ostrów Wlkp.

Zaledwie trzy dni po pierwszym spotkaniu w EuroCupie koszykarki Ślęzy rozegrają kolejne spotkanie, tym razem w polskiej ekstraklasie. W niedzielę 15 października o godz. 18:00 mistrzynie Polski zmierzą się na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wlkp.

W Ostrowie Wlkp. mistrzynie Polski będą chciały odnieść czwarte zwycięstwo w Basket Lidze Kobiet i tym samym zachować miano niepokonanych. Ślęza jest zdecydowanym faworytem tej potyczki, ale nikt w zespole nie zamierza lekceważyć przeciwnika. Co prawda Ostrovia wysoko przegrywała w tym sezonie z ligowymi potentatami, ale była też w stanie też sprawić sporą niespodziankę, wgrywając w Sosnowcu z JAS-FBG Zagłębiem 86:81.

W tamtym spotkaniu swoje strzeleckie umiejętności udowodniły Amerykanki Brenna Lewis (środkowa, 196 cm) i Jordan Jones (rozgrywająca, 168 cm), które rzuciły odpowiednio 25 i 24 punkty. Bardzo duży udział w zwycięstwie miała także Monika Jasnowska, a więc była zawodniczka Ślęzy. W Sosnowcu zdobyła 17 oczek, trafiając pięć razy za trzy.

W kadrze Ostrovii wato zwrócić uwagę także na Francuzkę Marie Ange Mfoula’ę, doświadczoną Katarzynę Motyl, czy też Monikę Naczk, która znalazła się w szerokim składzie reprezentacji Polski trenera Arkadiusza Rusina.

Mecz w Ostrowie będzie dla Ślęzy piątym w ciągu 17 dni. Natężenie spotkań jest bardzo duże i tak będzie do końca października. Już w nocy z poniedziałku na wtorek mistrzynie Polski wyruszą w podróż, której celem jest tureckie Kayseri. W środę wrocławianki zmierzą się tam z AGU Sporem w kolejnej potyczce EuroCupu.

Agnieszka i Karina w szerokim składzie reprezentacji

Arkadiusz Rusin, nowy selekcjoner reprezentacji Polski, podał nazwiska 20 zawodniczek, z których wybierze skład na pierwsze zgrupowanie, a następnie na inauguracyjne spotkania eliminacji mistrzostw Europy, które w 2019 roku odbędą się na Łotwie i w Serbii.

W szerokiej kadrze są dwie zawodniczki Ślęzy – Agnieszka Kaczmarczyk i Karina Szybała.

Pierwsze zgrupowanie biało-czerwonych rozpocznie się 5 listopada w Wałbrzychu. Trener Rusin zaprosi na nie 16 zawodniczek. Kolejna selekcja wyłoni zawodniczki, które zagrają w meczach o awans do ME. Eliminacje rozpoczniemy spotkaniem z Białorusią (11 listopada, Wałbrzych), następnie zmierzymy się na wyjeździe z Turcją (15 listopada).

Szeroki skład reprezentacji Polski:

Julia Adamowicz, niska skrzydłowa, Artego Bydgoszcz
Weronika Gajda, rozgrywająca, CCC Polkowice
Ewelina Gala, silna skrzydłowa, CCC Polkowice
Agnieszka Kaczmarczyk, silna skrzydłowa, 1KS Ślęza Wrocław
Aneta Kotnis, silna skrzydłowa, Basket 90 Gdynia
Anna Makurat, rozgrywająca, Basket 90 Gdynia
Paulina Misiek, niska skrzydłowa, InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski
Małgorzata Misiuk, silna skrzydłowa, KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec
Monika Naczk, rozgrywająca, TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski
Dominika Owczarzak, rozgrywająca, Wisła CanPack Kraków
Aleksandra Pawlak, skrzydłowa, InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski
Karolina Poboży, silna skrzydłowa/środkowa, Artego Bydgoszcz
Amalia Rembiszewska, środkowa, Basket 90 Gdynia
Agnieszka Skobel, rzucająca/niska skrzydłowa, Energa Toruń
Angelika Stankiewicz, rozgrywająca/rzucająca, CCC Polkowice
Magdalena Szajtauer, środkowa, InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski
Karina Szybała, rzucająca, 1KS Ślęza Wrocław
Katarzyna Trzeciak, rozgrywająca, PGE MKK Siedlce
Magdalena Ziętara, rzucająca, Wisła CanPack Kraków
Justyna Żurowska-Cegielska, silna skrzydłowa, Artego Bydgoszcz

Kulisy pierwszej wygranej w EuroCup (WIDEO)

Zapraszamy do obejrzenia kulisów pierwszego meczu Ślęzy w ramach rozgrywek EuroCup. Pokonaliśmy u siebie Basket 90 Gdynię 72:61. 

 

„Następnym razem musimy zachować koncentrację”

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Basket 90 Gdynia powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.

Gundars Vetra (trener Basketu 90): – To był interesujący mecz, to był trudny mecz. Mieliśmy dziś sporo wzlotów i upadków. Przygotowywaliśmy się do tego spotkania, ale niestety dla nas Ślęza grała bardzo dobrą koszykówkę. Przez większość czasu rywale mieli to spotkanie pod kontrolą. Gratuluję im zwycięstwa. Naprawdę zasłużyli na nie bardziej niż my. Przed nami jeszcze dużo meczów w EuroCupie, będziemy walczyć.

Jelena Skerović (zawodniczka Basketu 90): – Przegrywaliśmy, zwłaszcza w drugiej połowie, bardzo dużo sytuacji jeden na jeden. Siedem, albo osiem razu pozwoliłyśmy rywalkom zdobywać punkty w ostatnich sekundach naszych akcji w obronie. W ataku natomiast czasami zbyt szybko podejmowałyśmy rzuty. Nie trzymałyśmy się naszego planu na to spotkanie. Wciąż mamy wiele do poprawy. Z pewnością będzie lepiej.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Mieliśmy swój plan na ten mecz i na początku go realizowaliśmy bardzo dobrze. Przede wszystkim zatrzymaliśmy to, co jest największą bronią Basketu 90 Gdynia, czyli kontrę i Kahleahę Copper. Przy wysokim prowadzeniu znów wróciliśmy do tego, co jest naszym problemem w tym sezonie. Nie kontynuujemy naszej gry, naszych założeń, za to każdy chce się przełamywać i zaistnieć w ataku. Oddajemy nieprzygotowane rzuty i dlatego też Gdynia wróciła do gry.

Kolejna sytuacja to był trzeci faul Sharnee (Zoll-Norman – dop. red.) i moja decyzja, żeby do końca pierwszej połowy grać bez niej. Na pewno to nam posypało grę. Ale nie może być tak, że w momencie, kiedy Sharnee siada na ławkę, my nie mamy pomysłu, nie możemy poukładać gry i skonstruować naszych akcji. Nie raz się z taką sytuację zderzymy, że odpowiedzialność na siebie będzie musiała wziąć Marissa Kastanek czy Zuza Sklepowicz. Zuza jest na razie w słabszej dyspozycji, czekamy aż wróci do dobrej. To ona na pewno będzie pełniła rolę drugiej rozgrywającej. Na razie z przymusu musi to robić Marissa.

W drugiej połowie wróciliśmy do swoich założeń. Odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo dla Ślęzy po długiej przerwie w pucharach. Myślę, że to ważne. A styl, oprócz tych pięciu minut w drugiej kwarcie, był taki, jaki oczekuję.

Marissa Kastanek (zawodniczka Ślęzy): – Grałyśmy naprawdę dobrze w pierwszej kwarcie. W drugiej straciłyśmy koncentrację, przegrałyśmy fragment gry 0:18. Ok, Basket 90 Gdynia to dobry zespół, ale my nie możemy mieć takich momentów. Musimy to zakończyć, bo kiedyś przez to będziemy cierpieć. Kiedyś może być tak, że rywal złapie serię, a my nie będziemy w stanie odrobić strat. Dziś udowodniłyśmy też, że potrafimy trzymać się razem i grać jak drużyna, ale następnym razem musimy zachować koncentrację.

Wygrana z Basketem, udany powrót do Europy

Od zwycięstwa z Basketem 90 Gdynia koszykarki Ślęzy rozpoczęły zmagania w międzynarodowych rozgrywkach EuroCupu. W czwartek mistrzynie Polski wygrały z drużyną z Trójmiasta 72:61 i objęły prowadzenie w grupie E tych rozgrywek.

Pierwszy po 16 latach nieobecności mecz Ślęzy w europejskich pucharach przysporzył sporo spodziewanych emocji. Zgodnie z oczekiwaniami Basket 90 Gdynia był trudnym przeciwnikiem, a na zwycięstwo wrocławianki musiały mocno się napracować.

W przypadku Ślęzy powtórzyła się sytuacja z poprzednich, ligowych meczów. Wrocławianki zaczęły mocno w obronie. W pierwszej kwarcie pozwoliły rzucić rywalkom tylko 12 punktów. Gdy drugą kwartę zaczęły od serialu punktowego 12:2 ich przewaga urosła aż do 16 oczek (30:14). Znów jednak w poczynaniach mistrzyń Polski zaczęła wkradać się nonszalancja i rozluźnienie. Ich gra całkowicie straciła na jakości. Do tego stopnia, że kolejny fragment drugiej kwarty Basket 90 Gdynia wygrał aż 18:0 i na przerwę schodził z prowadzeniem.

Po zmianie stron Ślęza zwarła szyk, ale na każdą udaną akcję gdynianki znajdowały odpowiedź po drugiej stronie boiska. Dopiero w końcówce trzeciej kwarty wrocławianki odskoczyły na sześć punktów. W czwartej mistrzynie Polski poszły za ciosem. Na półmetku tej części gry było już 63:46 dla miejscowych. Duża w tym zasługa Marissy Kastanek, która w całym meczu zdobyła najwięcej punktów dla swojego zespołu.

Gdynianki próbowały jeszcze nawiązać walkę. Dwoiła i troiła się Kahleah Copper, wspierała ją Sofija Aleksandravicius, ale ich starania na nic się zdały. Ślęza kontrolowała wynik do końca i wygrała z Basketem 90 Gdynia 72:61.

W drugim meczu grupy E zmierzyły się dwa tureckie zespoły. Faworyzowany AGU Spor przegrał na wyjeździe z Istanbul Universitesi 74:76. Tym samym pierwszym liderem została Ślęza. Kolejny mecz w EuroCupie wrocławianki rozegrają 18 października w Kayseri z AGU Sporem. Wcześniej jednak, już w niedzielę, zmierzą się na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wlkp. w rodzimych rozgrywkach.

Ślęza Wrocław – Basket 90 Gdynia 72:61 (18:12, 12:20, 19:11, 23:18)
Ślęza: Marissa Kastanek 17 (3), Agnieszka Kaczmarczyk 13 (1), Kourtney Treffers 12, Sharnee Zoll-Norman 9 (1), Karina Szybała 8, Tijana Ajduković 6, Tania Perez 4, Janis Ndiba 3 (1), Sonia Ursu.
Basket 90: Kahleah Copper 23 (1), Sofija Aleksandravicius 14, Kristine Vitola 8, Victoria Jankoska 7 (2), Jelena Skerović 6 (2), Anna Makurat 3 (1), Aldona Morawiec, Amalia Rembiszewska.