,

Spokojna wygrana PZU Ślęzy II z czerwoną latarnią ligi

Koszykarki PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław bez większych problemów pokonały UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki w meczu 12. kolejki 1 Ligi Kobiet. Żółto-czerwone prowadziły od początku do końca spotkania.

Już po kilku chwilach gospodynie prowadziły 8:2 i ich zadanie było proste – systematycznie powiększać przewagę, żeby odnieść spokojne zwycięstwo. Ton poczynaniom ofensywnym PZU Ślęzy II nadawały liderki. Aleksandra Mielnicka, Martyna Kurkowiak i Krystyna Kulesha zdobyły 16 z pierwszych 20 punktów gospodyń. Po akcji ukraińskiej 2+1 skrzydłowej pod koniec 1 kwarty na tablicy wyników było 26:6 dla młodych żółto-czerwonych.

Po wznowieniu gry Kulesha i Sandra Dubiel trafiły po trójce, z kolei dwukrotnie z półdystansu nie pomyliła się Karolina Szarszaniewicz. W efekcie przewaga podopiecznych Jarosława Krysiewicza urosła już do 26 punktów, a do przerwy pozostało jeszcze sześć minut. Nic dziwnego, że w szeregach gospodyń nastąpiło rozluźnienie, które pozwoliło rywalkom zmniejszyć nieco straty. Punkty Natalii Adamus i Weroniki Brzyckiej sprawiły, że prowadzenie gospodyń stopniało do 19 oczek. Był to jednak wyłącznie tymczasowy zryw, który nie mógł zagrozić koszykarkom z Wrocławia.

Zwłaszcza, że po przerwie na parkiet powróciły liderki PZU Ślęzy II. Gdy w akcji ponownie były Mielnicka, Kurkowiak i Kulesha żółto-czerwone potrzebowały pięciu minut na zdobycie 14 punktów. Jednocześnie w tym samym okresie ich rywalki powiększyły swój dorobek jedynie o dwa oczka autorstwa Brzyckiej. Na kolejne trafienie drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego musiała czekać aż sześć minut, kiedy to Weronika Kobza przymierzyła z dystansu. Jednak już w następnej akcji layupem odpowiedziała Kulesha, powiększając prowadzenie swojej drużyny do 33 punktów. Taką różnicą zakończyła się trzecia kwarta.

W ostatniej odsłonie gospodyniom został do zrealizowania tylko jeden cel – sprawić, żeby każda zawodniczka 1KS-u zapisała przy swoim nazwisku choćby jeden punkt. Trochę trzeba było poczekać na zamianę ambicji w rzeczywistość, ale na niespełna 4 minuty przed końcem spotkania wreszcie Martyna Wowra skutecznie przebiła się pod kosz. Tym samym w drugim meczu z rzędu wszystkie koszykarki PZU Ślęzy II zdobyły punkty, co musi cieszyć trenera Krysiewicza.

Mecz z drużyną z Aleksandrowa to spotkanie z gatunku zagrać i zapomnieć, bowiem żółto-czerwonym nie mogła się stać w niedzielę żadna krzywda. Koszykarki z łódzkiego to zdecydowana czerwona latarnia 1 ligi i w tym sezonie muszą zdobyć jak najwięcej doświadczenia na pierwszoligowych parkietach. Z kolei PZU Ślęza II wywiązała się ze swojego obowiązku i może szykować się do derbów Dolnego Śląska. Starcie z Dijo Maximusem Kąty Wrocławskie już w poniedziałek, 19 grudnia o godzinie 19 w sali sportów walki AWF Wrocław.

PZU Ślęza II MOS Wrocław – UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 85:45 (26:6, 16:17, 23:9, 20:13).
PZU Ślęza II: Kulesha 13, Kurkowiak 12, Mielnicka 10, Pająk 9, Skowron 8, Dubiel 8, Szarszaniewicz 7, Boreczek 6, Ryng 4, Kapłon 3, Baran 3, Wowra 2.
UKS Basket SMS: Brzycka 11, Trybułowska 11, Adamus 9, Kobza 4, Głębocka 3, Lubaszka 2, Weber 2, Bęben 2, Kolbun 1, Kowalska 0.