Spojrzenie w liczby: Sunreef Yachts Politechnika Gdańska
Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały spotkanie drugiej kolejki Energa Basket Ligi Kobiet, pokonując na wyjeździe Sunreef Yachts Politechnikę Gdańską 83:51. Oto 12 statystyk, które rozszerzą obraz tego starcia.
3 – tak jak przed tygodniem w Poznaniu, tak i w meczu z Politechniką Gdańską zespół z Wrocławia doskonale ograniczał rywalkom możliwości trafienia za trzy punkty. Zawodniczki Rafała Knapa 19 razy próbowały powiększyć swój dorobek o trzy oczka, ta sztuka udała się im tylko trzykrotnie (15 proc. skuteczności) – wszystkie celne próby zostały oddane w najlepszej w wykonaniu gospodyń drugiej kwarcie. Wrocławianki tym razem nie były tak skuteczne, jak w Poznaniu, ale i tak trafiły pięć razy na trzynaście prób, co dało 38 proc. skuteczności.
5 – tylko tyle punktów zespół z Gdańska zdobył w ostatnich 10 minutach meczu. Ślęza zatrzymała rywalki na 20 proc. celnych rzutów, zdobywając przy tym 19 oczek i ostatecznie powiększając przewagę do imponujących 32 punktów.
9 – kluczowa dla losów spotkania okazała się seria dziewięciu punktów bez odpowiedzi rywala w wykonaniu koszykarek Ślęzy Wrocław. Miała ona miejsce między trzecią a piątą minutą pierwszej kwarty i pozwoliła wrocławiankom odskoczyć na 11 oczek. W tym czasie koszykarki z Gdańska zanotowały trzy straty i spudłowały trzy rzuty. Od tego momentu zawodniczki 1KS-u nie oglądały się za siebie i zaczęły budować zapas punktowy, który pozwolił wygrać to spotkanie.
11 – ostatni celny rzut z gry autorstwa koszykarki Sunreef Yachts Politechniki, która nie nazywała się Maegan Conwright padł pod koniec trzeciej kwarty. Po udanym lay upie Natalii Gwizdały zawodniczki beniaminka spudłowały dziewięć kolejnych prób. Amerykańska rzucająca w czwartej kwarcie trafiła dwukrotnie, a jeden rzut osobisty wykorzystała Katarzyna Śmietańska, dla której był to jedyny punkt w tym meczu.
25 – to był kolejny mecz Ślęzy, w którym w ofensywie doskonale funkcjonował cały zespół. Aż 25 z 34 celnych rzutów wpadło po asyście jednej z żółto-czerwonych. W tym aspekcie ton reszcie zespołu nadała Sydney Colson, która zanotowała siedem ostatnich podań. Pięć asyst zanotowała Cierra Burdick, cztery były autorstwa Taisii Udodenko, co jedynie potwierdza, że podkoszowe Ślęzy mają oczy dookoła głowy.
28 – wrocławianki były bezlitosne, jeżeli chodzi o wykorzystywanie błędów beniaminka z Gdańska. Z 21 strat popełnionych przez zespół Politechniki powstało 28 łatwych punktów dla drużyny Arkadiusza Rusina. W odwrotnej sytuacji Politechnice udało się dołożyć do dorobku 10 oczek po 14 błędach w wykonaniu Ślęzy.
38 – a dokładnie 38 minut i 39 sekund. To czas, w którym zawodniczki z Wrocławia były na prowadzeniu w niedzielnym spotkaniu. W tym starciu był tylko jeden remis – 2:2 po 65 sekundach. 26 sekund później na 4:2 trafiła Taisiia Udodenko i od tego momentu Ślęza już się za siebie nie oglądała.
42 – brązowe medalistki Energa Basket Ligi Kobiet z zeszłego sezonu w Gdańsku były nie do zatrzymania na tablicach. Choć do gry była już gotowa Martyna Koc, wciąż w kadrze Sunreef Yachts Politechniki brakowało czołowej podkoszowej – Emily Potter. To przełożyło się na 42 zbiórki zespołu z Wrocławia, w tym aż 16 ofensywnych. To przełożyło się na 14 punktów drugiej szansy.
56 – w drugiej i trzeciej kwarcie Ślęza nie trafiała rzutów spoza pomalowanego, ale ta strefa parkietu była głównym celem ataków wrocławskiej drużyny. Dość powiedzieć, że w całym spotkaniu zawodniczki Arkadiusza Rusina zdobyły 56 punktów, czyli więcej, niż rywalki przez 40 minut ze wszystkich pozycji.
70 – doskonały start żółto-czerwonych w postaci 30 punktów w pierwszej kwarcie nie byłby możliwy, gdyby nie znakomita skuteczność rzutów z gry. 12 celnych rzutów, tylko pięć nietrafionych – to równa się 70 proc. udanych prób i dało Ślęzie przewagę przed zaciętą drugą odsłoną meczu.
73 – pierwsze dwa spotkania zakończone różnicą 73 punktów na korzyść wrocławskiej drużyny to najlepszy bilans z dwóch kolejnych spotkań od przełomu 2015 i 2016 roku. Wtedy to w drodze po brązowy medal koszykarki z Wrocławia pokonały na wyjeździe PGE MKK Siedlce 93:65, a następnie rozbiły w hali AWF-u Widzew Łódź 101:48, co dało łączną wygraną różnicą 81 punktów. W minionych sezonach były też różnice +63 (druga i trzecia kolejka poprzedniego sezonu), +68 (piąta i szósta kolejka sezonu 2016/17) i +70 (1o i 11 kolejka sezonu 2016/17).
100 – Sydney Colson zagrała znakomite spotkanie, trafiając wszystkie sześć rzutów z gry i oba osobiste. Do stuprocentowej skuteczności dołożyła cztery zbiórki, siedem asyst, dwa przechwyty i blok.