Ślęza – Artego: kolejne spotkanie dobrych znajomych

W niedzielę, 26 stycznia, o godz. 17 w hali wielofunkcyjnej Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu w meczu 15. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Ślęza Wrocław podejmie Artego Bydgoszcz. Obie drużyny znają się doskonale.

Niedzielny mecz pomiędzy Ślęzą i Artego będzie już czwartą w tym sezonie konfrontacją obu zespołów. We wrześniu doszło do dwóch meczów towarzyskich, zakończonych podziałem łupów – w Poznaniu wygrały wrocławianki (74:70), zaś podczas Wrocławskiej Iglicy 2019 górą były podopieczne Tomasza Herkta (73:71). Ligowe spotkanie rozegrane w październiku w Bydgoszczy nie było już tak wyrównane, bydgoszczanki wygrały pewnie i wysoko – 81:59. Porażka w Artego Arenie z pewnością jest jednym z najsłabszych momentów Ślęzy Wrocław w trwającym obecnie sezonie.

– Mam słabe wspomnienia z tego spotkania. To był jeden z gorszych meczów w naszym wykonaniu. Katastrofa przydarzyła się na przełomie kwart, przegraliśmy wtedy 0:19 albo 0:21. Na przestrzeni całego meczu popełniliśmy 15 strat i daliśmy 23 punkty rywalkom, gdzie chcemy żeby to była nasza domena. Ciężko do niego wracać, ale dużo z tego meczu pamiętam – mówi trener Arkadiusz Rusin.

– Przegrałyśmy spotkanie w Bydgoszczy, inaczej podejdziemy do najbliższego meczu. Tego, co się wydarzyło już nie naprawimy, teraz możemy wziąć rewanż i na tym nam zależy – dodaje Daria Marciniak.

Ostatnie dwa tygodnie nie były najlepsze w wykonaniu najbliższego rywala Ślęzy. W miniony weekend Artego przegrało w półfinale Pucharu Polski z CCC Polkowice, zaś w czwartek w 1/8 EuroCupu Perfumerias Avenida Salamanca zwyciężyła w Bydgoszczy 78:64. Nawet wygrane 12 stycznia spotkanie z Wisłą nie napawało optymizmem, bowiem we własnej hali Artego pokonało „Białą Gwiazdę” 76:69.

Także i Ślęza nie może cieszyć się ze stylu, w jakim pokonała Wisłę. Choć do bilansu żółto-czerwonych dopisano kolejne zwycięstwo, atmosfera po tym meczu nie była najlepsza. Wrocławianki przeciwko osłabionej brakiem Magdaleny Ziętary drużynie z Krakowa zdobyły zaledwie 54 punkty i momentami prezentowały się bardzo słabo. Wśród zawodniczek nie ma owijania w bawełnę – takie występy nie mogą się już przytrafiać, a z Wisłą przede wszystkim zawiniła ofensywa.

– Pracujemy głównie nad grą w ataku, bo to sprawia nam najwięcej problemów. Oczywiście nie zapominamy też o obronie, ponieważ tak jak zawsze mówi trener – mecze wygrywa się przede wszystkim obroną, a atak sam przyjdzie. W ofensywie idzie nam ciężko, więc mam nadzieję, że w niedzielę do nas przyjdzie. Oddajemy dużo rzutów, ale sporo z nich nie wpada do kosza i wierzę, że odczarujemy to wszystko w najbliższym meczu – życzy sobie środkowa Ślęzy.

W celu poprawy skuteczności sztab szkoleniowy 1KS-u zmienił strategię działania, w ostatnim czasie więcej uwagi poświęcając budowaniu każdej zawodniczki z osobna.

– Od dwóch tygodni zmieniliśmy treningi i staramy się więcej czasu poświęcić na małe gry. Większa jest indywidualizacja treningów, bo tych spotkań było na tyle, że widzimy nasze duże mankamenty i nie możemy ich wyeliminować w grze 5 na 5. Potrzeba pracy u podstaw i być może gdy uda się poprawić fundamenty, będziemy mieli większą siłę w ofensywie – ocenia trener Rusin.

Dłuższy niż zazwyczaj okres między dwoma spotkaniami pozwolił drużynie Ślęzy jeszcze bardziej szczegółowo przygotować się pod rywala. Pomimo tego, że obie drużyny mierzą się ze sobą bardzo często, a plan trenera Herkta nie ulega większej zmianie, wrocławianki podeszły do rozpracowywania Artego z taką samą rzetelnością, ponieważ drużyna z Bydgoszczy nie raz i nie dwa pokazała już swoją siłę na tle żółto-czerwonych. Zespół dowodzony na parkiecie przez Elżbietę Międzik jest w stanie pokonać każdego rywala w Energa Basket Lidze Kobiet.

– Artego gra od czterech lat bardzo podobnie, ten styl się nie zmienia. Ela ma swoją dobrą pozycję na boisku i w tym zespole. Przychodzą kolejne rozgrywające, ale wszystko inne pozostaje bez zmian i tylko kwestia tego, jak realizowana jest defensywa przeciwko temu zespołowi – zaznacza szkoleniowiec 1KS-u.

– Artego bardzo zacieśnia pole trzech sekund, chronią strefę podkoszową i to jest ich siła. Liczę że zrealizujemy założenia na ten mecz, co pozwoli nam wygrać – podsumowuje Marciniak.

Początek meczu Ślęza Wrocław – Artego Bydgoszcz w niedzielę 26 stycznia o godz. 17. Bilety w cenie 18 i 10 zł można zakupić za pośrednictwem portalu biletin.pl bądź w kasie hali na godzinę przed rozpoczęciem spotkania.