„Z każdym meczem będziemy starali się grać coraz lepszą koszykówkę”

Prezentujemy zapis konferencji prasowej po meczu Ślęza Wrocław – MB Zagłębie Sosnowiec.

Jorge Aragones (trener MB Zagłębia): Przede wszystkim gratuluję Ślęzie. Przez pierwsze pięć-sześć minut spotkania graliśmy dobrą koszykówkę, a potem oni byli lepsi przez resztę meczu. Zaczęli reagować na nasze zagrania, grać bardziej agresywnie. Rywalki trafiały rzuty z otwartych pozycji, nie pudłowały osobistych, wygrały na desce. Jeżeli popatrzymy w statystyki, Ślęza była lepsza od nas w każdej kategorii. Mogliśmy powalczyć bardziej i sięgnąć po zwycięstwo, ale tego nie zrobiliśmy. Jesteśmy na początku sezonu, mamy dwie wygrane i musimy pracować, żeby dokładać kolejne zwycięstwa.

Quinn Urbaniak-Dornstauder (koszykarka MB Zagłębia): Muszę się zgodzić z trenerem. Zaczęłyśmy dobrze i miałyśmy inicjatywę, ale Ślęza odpowiedziała na to, wyprowadziła cios, po którym nie byłyśmy w stanie się podnieść. Tak, jak powiedział trener, dziś Ślęza zagrała lepsze spotkanie niż my. Na szczęście sezon dopiero się zaczyna, dopiero się dogrywamy jako zespół, szukamy swojego rytmu. Nie przejmuję się za bardzo tym wynikiem, czekam aż będziemy mogli wrócić do pracy i pracować nad zgraniem.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): Na pewno jest ulga, bo po trzech porażkach mamy pierwsze zwycięstwo. Blisko byliśmy już w Warszawie, ale tam niestety nasza postawa na desce była słaba. Wczoraj ktoś mnie zapytał, jaki jest klucz do dzisiejszego zwycięstwa i odpowiedziałem, że musimy wygrać deskę. Tę rzecz zrealizowaliśmy, a od drugiej kwarty dobrze broniliśmy. Tak naprawdę zatrzymaliśmy zespół z Sosnowca na 38 punktów w trzech kwartach i to był klucz. Bardzo dobra obrona na January – troszkę mieliśmy w pierwszej połowie problemów na pick and rollu, ale później poprawiliśmy defensywę. Gratuluję dziewczynom, bo obraz w meczu z Toruniem to nie jest nasz prawdziwy obraz i będziemy z każdym meczem starali się grać coraz lepszą koszykówkę.

Natalia Kurach (zawodniczka Ślęzy): Na pewno taki mecz był nam potrzebny. Tak, jak powiedział trener, z Polonią byłyśmy dość blisko przełamania, więc dzisiaj chciałyśmy wyjść na parkiet w jak najlepszej dyspozycji i pokazać swoją grę. Cieszę się, że wygrałyśmy deskę, bo w Warszawie nasza gra w tym aspekcie nie wyglądała za dobrze. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Wiedziałyśmy, że Sosnowiec postawi nam trudne warunki i tak też było. To jednak my wygrałyśmy i poczułyśmy ulgę. Przed nami kolejne mecze i mam nadzieję będziemy iść do przodu.