„Na każdą wygraną trzeba było się bardzo napracować”

Prezentujemy zapis konferencji prasowej po meczu Ślęza Wrocław – Artego Bydgoszcz, w którym Ślęza wygrała 77:70, pieczętując awans do półfinału Energa Basket Ligi Kobiet.

Tomasz Herkt: Myślę, że w przekroju tych czterech spotkań Ślęza okazała się drużyną lepszą. Swoją szansę straciliśmy w Bydgoszczy, gdyby tam mecze zakończyły się podziałem zwycięstw, byłaby szansa, żebyśmy rywalizacja wróciła do Bydgoszczy. Nie zawsze można z 0:2 wracać do gry, aczkolwiek muszę powiedzieć, że przy naszej krótkiej ławce to nie jest dobry terminarz. Gramy dzień po dniu, ale mimo tego chciałbym podkreślić, że dziewczyny się nie poddały. W trakcie meczu przegrywaliśmy 17 punktami i w samej końcówce zeszliśmy na pięć punktów, mieliśmy zbiórkę w ataku i popełniliśmy kuriozalną stratę. Mieliśmy szansę na zwycięstwo, ale tak, jak powiedziałem, w przekroju całego meczu drużyna Ślęzy z pewnością zasłużyła na zwycięstwo. Mogę jedynie podziękować swoim zawodniczkom, że przy tak krótkiej rotacji zostawiły serce na parkiecie i walczyły do końca. Powodzenia w dalszej fazie, życzę awansu do finału i mistrzostwa Polski, wtedy ta nasza porażka będzie mniej bolała.

Elżbieta Międzik: Gratuluję zespołowi z Wrocławia, życzę im powodzenia w dalszej części play-offów. Nasz sezon dobiegł końca, mogę jedynie podziękować kibicom, którzy są zawsze z nami. Dziękuję im za cały sezon.

Arkadiusz Rusin: Dziękujemy za gratulacje, będziemy na pewno starać się z całych sił pokazać w półfinałach z jak najlepszej strony. Drugi sezon z rzędu pokazujemy wraz z Artego, że play-offy są bardzo wyrównane i myślę atrakcyjne dla kibiców. Rok temu, gdy odpadaliśmy w półfinale, byliśmy w zupełnie innych nastrojach. Teraz nasze drogi ponownie się skrzyżowały, tym razem w ćwierćfinale. Cieszę się, że dziś była zupełnie inna energia, wczoraj tego brakowało. Dziś dziewczyny wyszły zdecydowanie bardziej zdeterminowane i myślę, że zasłużyły sobie na zwycięstwo. Gratuluję postawy zespołowi Artego, te mecze były bardzo wyrównane i bardzo trudne. To nie były trzy łatwe zwycięstwa, na każdą wygraną trzeba było się bardzo napracować.

Taisiia Udodenko: To był dla nas niezwykle ważny mecz, a Artego to trudny przeciwnik. Musiałyśmy zostawić na parkiecie swoje serca i grać z całą naszą siłą. Dałyśmy z siebie 120 procent. Nie było to łatwe spotkanie, jestem dumna ze swoich koleżanek z drużyny. Dziękuję trenerowi za pracę, jaką wykonał. Teraz przed nami półfinały, jestem bardzo szczęśliwa.