Aleksandra Mielnicka otwiera kadrę Ślęzy na nowy sezon
Rozgrywająca Ślęzy Wrocław i młodzieżowej reprezentacji Polski U-20, Aleksandra Mielnicka, podpisała nową umowę z dwukrotnymi mistrzyniami Polski. Osiemnastoletnia koszykarka to pierwsza zawodniczka w kadrze Ślęzy na sezon 2023/2024 Energa Basket Ligi Kobiet.
Mielnicka dopiero we wrześniu będzie świętować 19. urodziny, a jej koszykarskie CV już wygląda imponująco. Powołania do młodzieżowych kadr, występ na mistrzostwach Europy U-18, 15 meczów w Energa Basket Lidze Kobiet, a wisienką na tym torcie jest nominacja do najlepszej piątki grupy B 1 Ligi Kobiet za sezon 2022/2023. Zakończyła te rozgrywki ze średnimi na poziomie 15 punktów, 7.7 zbiórki, 5.2 asysty oraz 2.5 przechwytu, co przełożyło się na najlepszy wskaźnik EVAL wśród pierwszoligowych rozgrywających.
– Ubiegły sezon mogę zaliczyć do udanych. Cieszy mnie to, w jaką stronę poszła moja gra w minionych latach. Pierwsza liga to dla mnie tak samo ważna sprawa jak gra w Ekstraklasie, choć poziom jest zupełnie inny. Nie oznacza to, że mogę lekceważyć jakikolwiek mecz w 1 lidze. Często dostaję wytyczne od trenera Rusina, które mam zrealizować podczas spotkań. Myślę, że mój poziom gry wraz z kolejnymi meczami rośnie. Pierwsza liga to dużo minut i cennego doświadczenia – mówi rozgrywająca 1KS-u.
Mecze PZU Ślęzy II MOS-u Wrocław rozgrywane w Hali Sportów Walki wrocławskiej AWF często obserwował trener Arkadiusz Rusin, który wielokrotnie wyznaczał Mielnickiej cele i dawał wskazówki co do jej gry. Szkoleniowiec 1KS-u jest bardzo zaangażowany w rozwój swojej podopiecznej, dostrzegając jej niewątpliwy potencjał.
– Z Olą pracujemy od ubiegłych wakacji, kiedy grała na mistrzostwach Europy i dostawała ode mnie porcję sms-ów dotyczących tego, co mi się podoba, a czego nie akceptuję. Odbyliśmy później kilka rozmów, żeby ukierunkować ją bardziej na seniorski basket. Na pewno doświadczenie zdobyte w 1 lidze pozwoliło jej wejść do Ekstraklasy. Jako osiemnastolatka grała po 30-40 minut, nieważny był wynik, jej gra na piłce w roli jedynce budowało jej doświadczenie. Teraz musi zrozumieć, że pomiędzy 1 ligą a EBLK jest duża różnica i myślę, że widzi to na treningach i zaczyna pracować mocniej – tłumaczy Rusin.
Dla młodej koszykarki Ślęzy poprzedni sezon był pierwszym w poważniejszej roli na parkietach EBLK. Na dobre do rotacji żółto-czerwonych dołączyła w trakcie grudniowego spotkania z BC Polkowice. Choć wrocławianki przegrały wyraźnie, to występ Mielnickiej, która zagrała bez żadnych kompleksów, zdobywając 8 punktów był dużym pozytywem. Od tego czasu trener Rusin starał się dawać Oli kilkanaście minut co mecz. Ostatecznie skończyła te rozgrywki spędzając w grze ponad 17 minut na spotkanie. W pamięci kibiców na pewno zostanie styczniowy mecz w Sosnowcu, w którym rozgrywająca z Kłodzka rzuciła 14 punktów, trafiając cztery trójki. Została tym samym najmłodszą koszykarką od 2008 roku, która czterokrotnie przymierzyła z dystansu w jednym meczu. Postawa Mielnickiej w 13 ligowych starciach sezonu 2022/2023 sprawia, że można być optymistycznym co do dalszego rozwoju młodej zawodniczki.
– Czuję się lepszą koszykarką pod względem myślenia na parkiecie, a także czytania gry oraz dostrzegania rzeczy, których do tej pory nie widziałam w trakcie gry. To dopiero początek mojej gry w Energa Basket Lidze Kobiet, a dzięki nieustannej pracy chciałabym sprawić, żeby dziewczyny mogły liczyć na mnie w każdej sytuacji – podkreśla Mielnicka.
Jeszcze kilka dni temu osiemnastolatka trenowała wraz z grupą zawodniczek Akademii Ślęzy Wrocław oraz koleżankami z 1 ligi. Od zakończenia sezonu trwa nieustanna praca nad szlifowaniem swoich umiejętności, żeby postawić następny krok w rozwoju koszykarskiej kariery. Co konkretnie doskonali latem Ola Mielnicka?
– Czas po sezonie poświęcam na technikę indywidualną, która jest bardzo ważna. Dużo pracy wkładam w swój rzut – ma być bardziej powtarzalny i skuteczny. Staram się doskonalić wszystko, co pozwoli mi jeszcze lepiej prezentować się na tle najlepszych koszykarek w kraju. Trener Arek podczas rozmów ze mną mówił, żebym skupiła się właśnie na tych aspektach, a także lepiej zmieniała tempo akcji – wyjaśnia zawodniczka Ślęzy.
– Moje oczekiwania są takie, żeby ta praca była jeszcze mocniejsza. Ma talent do dużych umiejętności koszykarskich. Żartobliwie mówiąc, czasami nieco leni się w obronie, ale kiedy chce, to potrafi dobrze zagrać w defensywie. To wszystko to sfera mentalna. Mam nadzieję, że będzie miała dużą rolę przez dwa lata w reprezentacji U-20 i że to pozwoli jej na rozwój tam oraz w Ślęzie – życzy sobie Arkadiusz Rusin.
Niewykluczone, że po dwóch latach spędzonych w 1 lidze rola Mielnickiej zmieni się na rzecz większej liczby minut w Energa Basket Lidze Kobiet kosztem czasu gry na zapleczu EBLK. Nie jest to jednak nic pewnego, wręcz przeciwnie – walka o miejsce w ekstraklasowej rotacji dopiero się rozpocznie.
– Nie lubię przed sezonem kogoś przypisywać do danego miejsca, wszystko trzeba sobie wywalczyć. Będzie miała rywalkę na dobrym poziomie, która być może gra w inny sposób, ale rywalizacja stworzy szansę dla obu, żeby być lepszym. Ważne, żeby nikt nie czuł się przegrany w tej rywalizacji, bo ona stwarza możliwości do rozwoju dla każdego – podkreśla trener Rusin.
Kontrakt osiemnastolatki będzie obowiązywał przez nadchodzący sezon Energa Basket Ligi, a klub ma możliwość przedłużenia go o kolejne dwa lata. To oznacza, że jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek w kraju może pozostać w stolicy Dolnego Śląska do końca sezonu 2025/2026. Aleksandra Mielnicka ma predyspozycje, żeby w ciągu tych trzech lat zostać ważną zawodniczką Ślęzy Wrocław, a następnie związać się z wrocławskim klubem na dłużej. Zwłaszcza, że we Wrocławiu czuje się bardzo dobrze.
– Odkąd zaczęłam naukę we Wrocławiu cztery lata temu od razu poczułam, że to miasto dla mnie. Granie w Ślęzie to dla mnie najlepsza opcja, klub cały czas idzie do przodu. Młode zawodniczki mogą się ciągle rozwijać i każda z nas może pokazać swoje umiejętności. Jestem bardzo zadowolona z perspektywy dalszej pracy z trenerem Rusinem, który jest wysokiej klasy fachowcem – kończy Mielnicka.
Młoda rozgrywająca to pierwsza koszykarka w kadrze Ślęzy Wrocław na sezon 2023/2024. W ciągu najbliższych tygodni klub będzie ogłaszał kolejne nazwiska zawodniczek zakontraktowanych przez trenera Arkadiusza Rusina.
Aleksandra Mielnicka
ur. 5 września 2004 r. w Kłodzku
wzrost: 176 cm
pozycja: rozgrywająca
przebieg kariery:
2017-2023: MKS MOS Wrocław
2022-obecnie: Ślęza Wrocław