„Jesteśmy dla kibiców i gramy dla kibiców”
Oto, co po piątym meczu Ślęza – CCC powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.
Maros Kovacik (trener CCC): – To było zasłużone zwycięstwo Ślęzy. Nie było nam łatwo, bo po drugim meczu półfinału straciliśmy swoją pierwszą rozgrywającą (Jamierrę Faulkner – dop. red.). Nie była dziś zdolna do gry. Muszę powiedzieć, że jestem dumny ze swojego zespołu. Graliśmy dobrze przez 35 minut, ale to nie wystarczyło. W końcówce było ciężko, zwłaszcza przez Marissę Kastanek. Musimy pozostać skoncentrowani i walczyć o brązowy medal. Nie możemy teraz się poddać. Seria ze Ślęzą była niesamowita. Publiczność we Wrocławiu i w Polkowicach była fantastyczna. Myślę, że każdy kibic miał frajdę z tych meczów. To jest sport, jeden zespół musiał przegrać. Niestety, to był nasz zespół, ale jestem dumny ze swojej drużyny.
Isabelle Harrison (zawodniczka CCC): – To była niesamowita seria na wysokim poziomie. Dałyśmy z siebie wszystko. Oba zespoły mają świetnych kibiców. Ślęza wykonała świetną robotę w czwartej kwarcie.
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Dziękuję trenerowi Kovacikowi za to, że mogliśmy spotkać się w takiej serii, w tych pięciu niesamowitych spotkaniach. Jestem pełen szacunku i podziwu, bo niełatwo było się przygotowywać na każde spotkanie. Cieszę się, że te dwa zespoły i my, jako trenerzy, sprawiliśmy, że hale były pełne. To jest dobre dla naszej dyscypliny. Tak samo było we wcześniejszej serii Polkowic z Gorzowem. To jest to, czego cały czas oczekujemy i czym się cieszymy. Jesteśmy dla kibiców i gramy dla kibiców. Dzisiaj jedną z bohaterek tego spektaklu była Marissa. Gratulacje dla niej, ale ja jestem dumny z całego zespołu. Mimo tego, że niektórym dziś nie wyszło, to jako całość, jako team, ten zespół pokazał w czwartej kwarcie, że nic nie jest stracone. Marissa trafiała, ale ktoś musiał je te piłki dogrywać, ktoś musiał te piłki obronić. Na to zapracowały wszystkie zawodniczki. Wyróżnię jeszcze jedną osobę. Naprawdę super robota Zuzanny Sklepowicz.
Marissa Kastanek (zawodniczka Ślęzy): – Dziękuję Bogu za wszystko, co wydarzyło się w tej serii i w tym sezonie. Za możliwość bycia w takim zespole, za talent. Dziękuję za to, że wszyscy jesteśmy zdrowi. To były ciężkie mecze z Polkowicami. CCC to świetny zespół, nawet bez Jamierry Faulkner. Wiedziałyśmy, że czeka nas walka. Przed czwartą kwartą Sharnee przypomniała nam, że we wcześniejszym meczu one też przegrywały dziesięcioma punktami i nas pokonały. Zrobiłyśmy to samo. Zuzanna zrobiły wielki krok naprzód i gra bardzo dobrze. Dziękuję wszystkim kibicom za przyjście do hali i za doping. Mam nadzieję, że wygramy złoty medal, a Polkowice brązowy.