Porażka w Toruniu przedłuża wyjazd Ślęzy Wrocław
Koszykarki Ślęzy Wrocław przegrały mecz 26. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet z Energą Toruń 69:75. Wrocławianki sezon zasadniczy zakończyły na szóstej pozycji i w pierwszej rundzie play-offów zmierzą się z Artego Bydgoszcz.
Spotkanie od pierwszych minut zdominowała Laura Svaryte. Litewska środkowa Energi była absolutnie wszędzie, notując punkty, asysty, przechwyty, a przede wszystkim zbiórki. Koszykarki Ślęzy nie wiedziały, jak poradzić sobie z reprezentantką Litwy, która bezlitośnie wykorzystywała swoją przewagę. To za sprawą aktywności Svaryte i niecelnych rzutów 1KS-u podopieczne Stefana Svitka bez większych problemów wyszły na wysokie prowadzenie już po sześciu minutach spotkania. W ataku swojej środkowej wtórowała zwłaszcza Alice Kunek – te dwie zawodniczki zdobyły 14 z pierwszych 19 punktów Energi. Ślęza zatrzymała się na sześciu oczkach i wrocławianki musiały się otrząsnąć, żeby powrócić do rywalizacji.
Sygnał do odrabiania strat dały Agata Dobrowolska i Cierra Burdick, które zaliczyły pierwsze pięć punktów drugiej kwarty. Potem batutę dyrygenta przejęła Elina Dikeoulakou, która dwukrotnie przymierzyła za trzy, a następnie dołożyła jeszcze dwa punkty z linii rzutów osobistych. Z 13-punktowej przewagi Energi zostało zaledwie sześć oczek i nawet pomimo zejścia Łotyszki z parkietu Ślęza kontynuowała walkę o zmniejszenie deficytu. Jednak bez swojej rozgrywającej jej koleżanki z drużyny roztrwoniły cały odrobiony dorobek i sześć kolejnych punktów z rzędu przywróciło status quo z końca pierwszej kwarty. Przy stanie 34:21 dla gospodyń na parkiet powróciła Dikeoulakou i potrzebowała zaledwie 27 sekund żeby po raz kolejny dwukrotnie trafić z dystansu. Po drugiej trójce trener Svitek poprosił o czas, ale inicjatywa pozostała po stronie wrocławianek, które dzięki akcji 2+1 w wykonaniu Lei Miletić zakończyły pierwszą połowę serią 15:4 i na przerwę schodziły przegrywając zaledwie 36:38.
Tuż po wznowieniu gry Taisiia Udodenko dała Ślęzie pierwsze prowadzenie w meczu, a chwilę później nieznacznie podwyższyła je Marissa Kastanek. Energa szybko zareagowała na taki obrót wydarzeń – punkty Any-Mariji Begić oraz Katarzyny Trzeciak pozwoliły gospodyniom odzyskać przewagę. Rozpoczęła się wymiana ciosów i prowadzeń. Wrocławianki polegały na rzutach z dystansu, za trzy trafiły Elina Dikeoulakou oraz Kastanek, później dołączyła do nich także Sydney Colson. Energa wciąż utrzymywała się w grze dzięki licznym stratom oraz wielu zbiórkom w ataku. Trzy rzuty osobiste Marissy Kastanek na zakończenie trzeciej kwarty pozwoliły żółto-czerwonym zakończyć trzecią kwartę z czteropunktowym prowadzeniem i szansą na zakończenie sezonu zasadniczego na czwartym miejscu.
Energa była już pewna drugiego miejsca na finiszu pierwszego etapu rozgrywek, ale nie zamierzała kończyć go przegraną. W półtorej minuty decydującej kwarty torunianki nie tylko odrobiły straty, ale i wyszły na prowadzenie. Od tego momentu podopieczne Stefana Svitka nie oddały już przewagi. Ślęzę zawodziły rzuty z dystansu, nie pomagały również częste faule. Ostatnią szansą na zmianę końcowego rezultatu była akcja Lei Miletić na 65:68, ale tuż po niej Rebecca Harris trafiła rzut za trzy punkty i tym samym przesądziła o wygranej swojego zespołu. Oba zespoły dołożyły jeszcze po cztery oczka i ostatecznie Energa zwyciężyła 75:69. Ten rezultat potwierdził tylko drugą lokatę torunianek po 26. kolejkach. Z kolei Ślęza mogła liczyć na niespodziankę w Łodzi, gdzie Widzew długo rywalizował z Arką, lecz ostatecznie gdynianki pokonały zespół Elmedina Omanicia i zajęły czwarte miejsce. Piąta lokata przypadła w udziale Wiśle CanPack Kraków, a Ślęza zakończyła sezon zasadniczy na szóstej pozycji.
W pierwszej rundzie play-offów Ślęza Wrocław zmierzy się z Artego Bydgoszcz. Pierwsze dwa mecze odbędą się we wtorek i środę w Artego Arenie, seria przeniesie się do Wrocławia w najbliższy weekend.
Energa Toruń – Ślęza Wrocław 75:69 (19:6, 19:30, 15:21, 22:12).
Energa: Begić 20, Kunek 16, Harris 12, Svaryte 7 (19 zbiórek), Diawakana 7, Trzeciak 5, Stankiewicz 3, Brezinova 3, Skobel 2, Tłumak 0.
Ślęza: Dikeoulakou 21, Burdick 11, Kastanek 11, Udodenko 10, Colson 7, Miletić 7, Dobrowolska 2, Szybała 0, Marciniak 0, Palenikova 0.