MB Zagłębie – Ślęza: starcie zespołów z problemami
W niedzielę o godzinie 15:00 w Sosnowcu Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym MB Zagłębiem. Oba zespoły w ostatnim czasie zmagają się z problemami.
MB Zagłębie i Ślęzę dzieli w tabeli tylko zespół Enei AZS-u Politechniki Poznań, ale i aż cztery zwycięstwa. Koszykarki z Sosnowca legitymują się bilansem 8-5, zaś wrocławianki mają na koncie cztery wygrane i osiem porażek. Już w niedzielę mogą skrócić dystans do rywalek, a wygrana byłaby niezwykle istotna zważywszy na sytuację w stawce Energa Basket Ligi Kobiet.
Trwa zacięta walka o miejsca 6-9, choć nie jest wykluczone, że w środku tej rywalizacji znajdzie się też drużyna z Sosnowca, a wtedy bitwa obejmie także piątą lokatę w tabeli. Na razie jednak o trzy miejsca w fazie play-off biją się zespoły z Poznania, Torunia, Warszawy oraz oczywiście Ślęza. Na tę chwilę trudno przewidzieć, jak ostatecznie ułoży się stawka, ale jedno jest pewne – marginesu błędu właściwie nie ma, każde zwycięstwo jest na wagę złota. Dla koszykarek 1KS-u mecz z MB Zagłębiem jest początkiem newralgicznego okresu sezonu i najbliższe trzy spotkania zdecydowanie rozjaśnią sytuację żółto-czerwonych.
Wrocławianki miały zdecydowanie więcej czasu na przygotowania do niedzielnej konfrontacji od swoich rywalek. Gdy Ślęza pracowała nad wyeliminowaniem błędów popełnionych w starciu z Energą Krajową Grupą Spożywczą Toruń, MB Zagłębie rozegrało mecz z Eneą AZS-em Poznań. Okazał się on brzemienny w skutkach, ponieważ nie tylko zakończył się porażką 66:78, ale i pogłębił kłopoty kadrowe drużyny ze Śląska. Po świętach pojawiła się informacja, że z powodu urazu przez jakiś czas wyłączona z gry będzie Jessica January, jedna z najlepszych koszykarek EBLK i niekwestionowana liderka Zagłębia. Z kolei w środę przedwcześnie parkiet musiały opuścić Aleksandra Wojtala oraz Quinn Urbaniak-Dornstauder, dwie bardzo ważne zawodniczki w układance trenera Jorge Aragonesa. Ich występ w niedzielnym starciu stoi pod znakiem zapytania.
January została zastąpiona przez Jennifer Coleman, która w środę w Poznaniu zdobyła 15 punktów, do których dołożyła 5 zbiórek i 5 asyst. Pod nieobecność rozgrywającej z USA i możliwą absencję Urbaniak-Dornstauder na kluczową postać w zespole z Sosnowca wyrasta Batabe Zempare. Podkoszowa MB Zagłębia zanotowała kosmiczny występ w stolicy Wielkopolski, robiąc absolutnie wszystko, żeby jej zespół wrócił do domu ze zwycięstwem. Jej 25 punktów i 19 zbiórek to jednak za mało, żeby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść piątej drużyny w tabeli. 28-letnia podkoszowa w tym sezonie notuje średnio 19.8 punktu i 10 zbiórek na mecz. Koszykarki Ślęzy będą musiały uważać również na Miroslavę Mislintovą, która łączy niezłą skuteczność z dystansu (33.8 proc. na przestrzeni sezonu) z solidną grą na tablicach (5.8 zbiórki na mecz). Jeśli do zdrowia powróci Urbaniak-Dornstauder, to można spodziewać się po niej występu w okolicach double-double, ponieważ co spotkanie do 14.8 punktu dodaje 11.2 zbiórki, przy skuteczności 62.5 procent z gry.
Żółto-czerwone będą miały nadzieję na powtórzenie występu z października, kiedy to we własnej hali pokonały MB Zagłębie 82:64. Wówczas nie do zatrzymania była Julia Drop, która poprowadziła Ślęzę do zwycięstwa zdobywając 26 punktów i rozdając 8 asyst. Kluczowa była także rywalizacja na tablicach, w której koszykarki 1KS-u wygrały z najlepiej zbierającą drużyną ligi 41:25. Po tamtej rywalizacji trener Arkadiusz Rusin mówił, że obraz Ślęzy w spotkaniu z Energą Toruń (przegranym wówczas 60:79) to nie jest prawdziwy obraz jego zespołu. Jego podopieczne ponownie będą musiały udowodnić, że słowa szkoleniowca wrocławianek mają odzwierciedlenie w ich grze.
Początek spotkania MB Zagłębie Sosnowiec – Ślęza Wrocław w niedzielę o godzinie 15:00. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja emocje.tv, aby uzyskać do niej dostęp należy wykupić 30-dniowy abonament w cenie 34 złotych.