Kolejne wzmocnienie pod koszem – Ana Pocek zawodniczką Ślęzy
Dziewiątą zawodniczką w składzie Ślęzy Wrocław na sezon 2019/2020 jest reprezentantka Czarnogóry Ana Pocek. 26-letnia środkowa w swojej karierze występowała już w trzynastu klubach.
Mierząca 190 centymetrów Pocek (z domu Turcinovic) grała dla reprezentacji młodzieżowych począwszy od kadry U-14, a jeszcze przed 18. rokiem życia zadebiutowała w zespole ZKK Merkur Celje, którego barw broniła przez dwa sezony. Przed osiągnięciem pełnoletności zdążyła rozegrać ponad 100 spotkań w barwach Merkura, zarówno w lidze słoweńskiej, jak i w lidze adriatyckiej. W rozgrywkach 2010/2011 na obu arenach zanotowała 14 meczów, w których zebrała 17 lub więcej piłek, już wtedy imponując siłą oraz ustawianiem się pod koszem. Za ten sezon portal eurobasket.com obsypał ją nagrodami – Pocek trafiła do najlepszej piątki sezonu ligi adriatyckiej, została także najlepszą zawodniczką, środkową oraz zawodniczką najlepiej grającą w obronie. Te same zaszczyty spotkały ją w lidze słoweńskiej. Nic zatem dziwnego, że polscy kibice mogli oglądać ją podczas rozgrywanego w naszych halach Eurobasketu 2011. W dziewięciu meczach zdobywała średnio 4.3 punktu, dokładając 3.6 zbiórki.
Po Celje przyszedł czas na europejskie podróże – Pocek w ciągu następnych siedmiu sezonów reprezentowała barwy 11 klubów. Najwięcej meczów w jednej drużynie rozegrała w sezonie 2012/13. Gdy jej poprzedni klub, izraelski Elitzur Ramla musiał zwolnić wszystkie zawodniczki zagraniczne, reprezentantka Czarnogóry przeniosła się do tureckiego Homendu Antakya i wystąpiła w 21 spotkaniach. Następnie epizody w Podgoricy, Hainaut, Kairze czy Limassol, przedzielone dłuższym pobytem w USK Praga w pierwszej połowie 2014 roku. Nowa zawodniczka Ślęzy dobrze zaprezentowała się w hiszpańskim Zamaracie na przełomie 2016 i 2017 roku, gdzie w 12 meczach notowała średnio 12.8 punktów oraz 7 zbiórek. Po połowie sezonu w Ekstraklasie Hiszpanii, Pocek przeniosła się poziom niżej, żeby pomóc Valencii w walce o awans z drugiej ligi. W 11 meczach dla „Taronjas” miała bardzo podobne statystyki, co w Zamaracie – 11.2 punktu oraz 7.5 zbiórki.
Miniony sezon to występy w bułgarskim Beroe Stara Zagora, które zaprezentowało się szerszej publiczności poprzez grę w EuroCupie. Choć przygoda Beroe zakończyła się na fazie grupowej, to Pocek zdążyła pokazać wszystkie swoje atuty. Grając obok znanej z Ostrovii Ostrów Wlkp. Breanny Lewis nowa środkowa Ślęzy notowała 24.4 punktu oraz 10 zbiórek. I to właśnie amerykańska środkowa była głównym celem obserwacji trenera Rusina, ale jego uwagę przykuła dobra gra reprezentantki Czarnogóry.
– Przekonały mnie mecze EuroCupu, w których dobrze wyglądała. Oglądałem te mecze pod kątem Breanny Lewis, którą chcieliśmy ponownie sprowadzić, a Pocek nieźle się w nich spisywała. To jest trzecia niewiadoma dla polskiego światka koszykarskiego, bo nigdy nie była związana z polską ligą, ale jest już niezłym obieżyświatem, bo ma za sobą już 10 krajów w swojej biografii. Ma 26 lat i to jest idealny moment, żeby prezentowała wszystko, co ma w swoim repertuarze. Mamy skromny budżet na zawodniczki z Europy i na nasze możliwości to jest znakomita zawodniczka. Czy będzie mogła powtórzyć w Polsce statystyki z Bułgarii? Zobaczymy, wierzę wykorzysta naszą ligę do tego, żeby pokazać swój spory talent – mówi trener Arkadiusz Rusin.
We Wrocławiu Pocek będzie miała za zadanie zastąpić Taisiię Udodenko. Niespełna 26-letnia reprezentantka Czarnogóry (urodziny obchodzi 20 października) stale pracuje nad swoim rzutem z dystansu, a do tego oferuje coś, czego nie oglądaliśmy zbyt często w wykonaniu koszykarki z Ukrainy.
– Jest aktywną zawodniczką na desce. W ataku jest bardziej wszechstronna od Taisii Udodenko, która otwierała się głównie na rzuty trzypunktowe, a w przypadku Pocek po zasłonie będziemy mieli opcję zarówno wejścia pod kosz, jak i wyjścia na obwód. W zależności od przeciwnika będziemy mogli korzystać z różnych zagrywek. W szerszej perspektywie bardzo ważna będzie jej współpraca z Cierrą Burdick, Magdaleną Szajtauer oraz Darią Marciniak – dodaje szkoleniowiec 1KS-u.
– Rozmawiałam z trenerem na temat tego, czego oczekuje ode mnie na parkiecie i po tych rozmowach zrozumiałam, że Ślęza to drużyna dla mnie. Gra się tu atrakcyjną, szybką koszykówkę, która przynosi dużo radości kibicom. Polska liga jest niezwykle wyrównana i zacięta, więc czeka nas dużo dobrych spotkań. Czego można się po mnie spodziewać? Jestem niezwykle waleczną zawodniczką, nie odpuszczam żadnej piłki i oczekuję od reszty zawodniczek, że pójdą za moim przykładem. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda nam się zajść bardzo daleko – opowiada nowa środkowa Ślęzy Wrocław.
Ana Pocek jest dziewiątą zawodniczką w kadrze Ślęzy Wrocław na sezon 2019/2020. Oprócz niej ważne kontrakty z klubem mają: Amerykanki Cierra Burdick (kapitan) oraz Britney Jones, Słowaczka Terezia Palenikova, Szwedka Abigail Glomazić i reprezentantki Polski – Agata Dobrowolska, Daria Marciniak, Dominika Owczarzak i Magdalena Szajtauer.
Ana Pocek
ur. 20 października 1993 roku w Niksić (Czarnogóra)
wzrost: 190 cm
pozycja: środkowa
przebieg kariery:
2006-2009: Herceg Novi (Czarnogóra)
2009-2011: ZKK Merkur Celje (Słowenia)
2011-2012: Elitzur Ramla (Izrael)
2012: Club Atletico Faenza (Włochy)
2012-2013: Elitzur Ramla
2013: Homend Antakya (Turcja)
2013: Buducnost Podgorica (Czarnogóra)
2014: ZVVZ USK Praga (Czechy)
2014-2015: Union Hainaut (Francja)
2015-2016: Shooting Club Kair (Egipt)
2015-2016: AEL Limassol (Cypr)
2016-2017: Haskovo 2012 (Bułgaria)
2016-2017: Quesos el Pastor Zamarat (Hiszpania)
2017-2018: Valencia Basket (Hiszpania)
2018-2019: Beroe Stara Zagora (Bułgaria)