Dwie wygrane Ślęzy na Wrocławskiej Iglicy 2025

Koszykarki Ślęzy Wrocław wygrały oba spotkania podczas Wrocławskiej Iglicy 2025, pokonując MBK Rużomberok i Sokola Hradec Kralove. Oba mecze dostarczyły sztabowi szkoleniowemu dużo materiału do analizy.

Wrocławianki do weekendowych meczów kontrolnych podeszły w osłabieniu. Oprócz wykluczonej z gry na kilka miesięcy Weroniki Gajdy, trener Arkadiusz Rusin nie mógł skorzystać z Ketiji Vihmane i Oceany Hamilton. Ich urazy nie są jednak poważne i zarówno Łotyszka, jak i Brytyjka powinny być do dyspozycji trenera w nadchodzących tygodniach.

Problemy kadrowe nie były jednak wielką przeszkodą w sobotnim meczu przeciwko MBK Ružomberok. Ślęza raz po raz skutecznie forsowała obronę rywalek, regularnie zdobywając punkty zwłaszcza po akcjach pick and roll. W tym aspekcie gry brylowała G’mrice Davis, która nie miała sobie równych w strefie podkoszowej, a i na półdystansie była w stanie znaleźć sobie pozycje do rzutów. Dodatkowo doskonale dysponowana rzutowo była Digna Strautmane, trafiając cztery rzuty za trzy punkty. Swoje trójki dołożyły też Zuzanna Kulińska, Julia Jeziorna i Aleksandra Mielnicka. Cenne minuty na wdrożenie się w zespół otrzymała ponownie debiutująca w barwach 1KS-u Dominika Fiszer. Ślęza mimo kilku pomyłek w defensywie wynikających z braku zgrania i komunikacji nie miała większych problemów z pokonaniem MBK.

Zupełnie inną historią było spotkanie z Sokolem Hradec Kralove, które odbyło się dzień później. Już chwilę po jego rozpoczęciu trener Arkadiusz Rusin poprosił o czas, żeby obudzić swój zespół. Koszykarki 1KS-u zareagowały odpowiednio i wypracowały sobie sześciopunktową przewagę, choć gra w obronie wciąż była daleka od optymalnej. Podobnie jak dzień wcześniej, pod koszem znów dobrze radziła sobie G’mrice Davis. Czeszki grały jednak znacznie bardziej intensywnie i agresywnie od zespołu ze Słowacji, przez co momentami mecz rozgrywał się głównie na linii rzutów osobistych.

W trwającej blisko pół godziny trzeciej kwarcie najważniejszym wydarzeniem był groźnie wyglądający upadek Julii Jeziornej. Obwodowa Ślęzy natychmiast złapała się za kolano, ale po spotkaniu poruszała się o własnych siłach i wszystko wskazuje na to, że udało się uniknąć poważnego urazu. Czeszki swoim zaangażowaniem i determinacją zdołały odrobić straty i doprowadziły do remisu, lecz ostatnie słowo należało do 1KS-u, a konkretnie do Karoliny Stefańczyk. Skrzydłowa Ślęzy po podaniu Dominiki Fiszer oddała rzut za trzy z rogu równo z syreną kończącą mecz, który znalazł drogę do kosza.

Przed wrocławiankami wciąż sporo elementów do poprawy przed inauguracją sezonu OBLK, ale i jeszcze trochę czasu, w tym dwa kolejne mecze sparingowe. 27 i 28 września żółto-czerwone zagrają w Bydgoszczy z miejscowym Artego i SKK Polonią Warszawa.

Wrocławska Iglica 2025

Wisła Kraków – Sokol Hradec Kralove 65:68.

Ślęza Wrocław – MBK Ružomberok 82:56 (21:15, 31:16, 20:10, 10:15).
Ślęza: Davis 23, Strautmane 18, Jeziorna 9, Mielnicka 9, Fiszer 6, Kraker 5, Jasik 5, Stefańczyk 4, Kulińska 3.
MBK Ružomberok – Wisła Kraków 76:62.
Ślęza Wrocław – Sokol Hradec Kralove 72:69 (26:20, 20:17, 13:18, 13:14).
Ślęza: Davis 20, Kraker 14, Kulińska 11, Strautmane 10, Stefańczyk 9, Mielnicka 4, Jasik 1, Fiszer, Jeziorna 0.