Dominika Poleszak dołącza do Ślęzy Wrocław
Ślęza Wrocław wzmacnia strefę podkoszową. Do zespołu prowadzonego przez Arkadiusza Rusina po sezonie w I lidze dołącza Dominika Poleszak, znana z występów w Pszczółce Lublin.
23-letnia Poleszak minione rozgrywki spędziła w najlepszej drużynie zaplecza Energa Basket Ligi Kobiet – MKS-ie Pruszków. Wystąpiła w 15 spotkaniach zespołu prowadzonego przez Jacka Rybczyńskiego, w których legitymowała się średnimi na poziomie 5.7 punktu, 3.8 zbiórki i 0.5 bloku w 13,5 minuty gry. Nowa zawodniczka Ślęzy zazwyczaj zastępowała na parkiecie Magdalenę Parysek-Bochniak, doświadczoną skrzydłową MKS-u.
Przed transferem do Pruszkowa, Poleszak od początku kariery reprezentowała barwy Pszczółki Lublin, w której zadebiutowała na parkietach Ekstraklasy już w sezonie 2014/2015. Na stałe przebiła się do rotacji Pszczółek w rozgrywkach 2017/2018, występując w 16 meczach. Rok później 23 razy pojawiała się na parkiecie, zaliczając 213 minut, w których zdobyła 50 punktów i zebrała 21 piłek. Mierząca 185 centymetrów podkoszowa przyznaje, że choć można ją uznawać zarówno za silną skrzydłową, jak i za środkową, w najwyższej klasie rozgrywkowej najlepiej czuje się na pozycji numer 4.
– Myślę, że w Energa Basket Lidze Kobiet lepiej pasuje do mnie pozycja silnej skrzydłowej, ponieważ w Ekstraklasie są inne zawodniczki niż w I lidze. Rywalki są wyższe, silniejsze i masywniejsze, więc myślę, że łatwiej będzie grać mi nieco dalej od kosza niż walczyć pod obręczą – tłumaczy Poleszak.
Skrzydłowa 1KS-u po transferze do klubu ze stolicy Dolnego Śląska komplementowała wszystkie obszary działalności swojego nowego zespołu.
– Trener dzwonił do mnie kilka razy i w ten sposób przekonałam się, że zależy mu na tym, abym dołączyła do Ślęzy. Zdecydowałam się na ten transfer dlatego, że podoba mi się, jak od lat funkcjonuje cały klub, jak licznie przychodzą na mecze kibice. Cała atmosfera wokół klubu jest fantastyczna. Wiem, że bardzo profesjonalnie podchodzi się tu do zawodniczek, czy to pod kątem fizjoterapii, czy to pod kątem przygotowania motorycznego. Trener Rusin ma ogromne doświadczenie i wiem, że mogę się tu bardzo dużo nauczyć – mówi zawodniczka Ślęzy.
Wersję o tym, że rozmowy między obiema stronami trwały już jakiś czas potwierdza szkoleniowiec Ślęzy, Arkadiusz Rusin, który zdradza, że już rok temu mogliśmy oglądać Poleszak w żółto-czerwonych barwach.
– Pierwsze rozmowy prowadziliśmy już w tamtym sezonie, gdy jeszcze występowała w Pszczółce Lublin. Widziałem ją w zespole jako rezerwową opcję wysoką i w tym roku ponownie podjęliśmy temat. Wiadomo, że inaczej wygląda nasza sytuacja kadrowa, ale inaczej też wygląda sytuacja Dominiki. Tak, jak w przypadku pozostałych zawodniczek, przed nią także jest dużo pracy, to, co sobie wywalczy zależy przede wszystkim od niej. Na razie te pierwsze półtora tygodnia przygotowań przepracowała dobrze. Jeżeli przełoży tę pracę z treningów na mecze, to liczę, że będzie solidnym uzupełnieniem składu i wniesie sporo do naszej gry – ocenia trener 1KS-u.
Jakie są oczekiwania Dominiki Poleszak co do nadchodzących rozgrywek?
– Na razie skupiam się na dobrym przygotowaniu do sezonu, na formułowanie celów przyjdzie czas, gdy potrenujemy już całym zespołem. Wiadomo – z klubem chcę osiągnąć jak najwięcej, a indywidualnie zależy mi na tym, aby dalej się rozwijać i jak najwięcej pomagać zespołowi swoją grą. Jest to dla mnie ciekawy czas, w którym mogę po raz kolejny powalczyć o miejsce w składzie ekstraklasowego klubu – kończy nowa podkoszowa żółto-czerwonych.
Oprócz Dominiki Poleszak w kadrze Ślęzy Wrocław na sezon 2020/2021 obecnie są: Ewelina Gala, Patrycja Klatt, Bożena Puter i Julia Tyszkiewicz.
Dominika Poleszak
ur. 21 stycznia 1997 r.
wzrost: 185 cm
pozycja: silna skrzydłowa/środkowa
przebieg kariery:
2013-2017: Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin
2017: MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski
2018-2019: Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin
2019-2020: MKS Pruszków
2020 – obecnie: Ślęza Wrocław