„Byłyśmy drużyną i to jest klucz”
Oto, co po drugim meczu finału z Wisłą Can-Pack powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.
Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły Can-Pack): – Ślęza grała dziś zdecydowanie lepiej od nas. Była lepsza w obronie, ale szczególnie była lepsza pod względem mentalnym. Były bardziej agresywne. Musimy zmienić swoją mentalność, żeby wygrać tę rywalizację. Jest ciężko, ale ważne, żebyśmy wierzyli. Nasz cel to wygrać dwa mecze w Krakowie i i wrócić do Wrocławia. Będzie ciężko, bo Ślęza gra bardzo dobrze, tak jak przez cały sezon. Musimy zmienić wiele rzeczy w naszej grze.
Ziomara Morrison (zawodniczka Wisły Can-Pack): – Zagrałyśmy bardzo źle jako zespół. Musimy wiele zmienić, żeby być mistrzem Polski. Idziemy dalej, będziemy walczyć i naprawimy nasze błędy.
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Cieszę się, że w tych dwóch meczach pokazujemy zespół, który cały czas jest ze sobą. Dzisiejsze spotkanie bardzo dobrze nam się ułożyło. Graliśmy skuteczną ofensywę. W defensywie, oprócz sytuacji pick’n’rollowych w pierwszej kwarcie, biliśmy się o pozycje, walczyliśmy cały czas. Podkreślałem to w przerwie, mobilizując dziewczyny do walki. Nie powinny nam się zdarzać takie sytuacje, jakie miały miejsce w czwartej kwarcie. Coś takiego może zburzyć cały mental zespołu i później ciężko się podnieść. Na szczęście nie było dziś takiej sytuacji. Przerwa przed kolejnym meczem jest dla nas za długa (śmiech). Chcielibyśmy od razu iść za ciosem. Mamy już plan na najbliższe dni, jak odpocząć i jak przygotować zespół. Jedziemy do Krakowa. Nie ukrywam, że chcemy tam skończyć ten finał.
Kourtney Treffers (zawodniczka Ślęzy): – Jestem bardzo dumna z drużyny. Grałyśmy bardzo dobrze, jak zespół, od pierwszej do ostatniej minuty. Każda zawodniczka dała energię. Byłyśmy drużyną i to jest nasz klucz. Nie możemy się jeszcze cieszyć, bo przed nami jeszcze wyjazd do Krakowa.