Walka była, ale do zwycięstwa z CCC zabrakło
W meczu 19. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy Wrocław przegrały na wyjeździe z CCC Polkowice 62:71. To był piątą przegrana mistrzyń Polski w bieżącym sezonie. W tabeli zajmują czwarte miejsce ze stratą czterech punktów do prowadzącego Artego Bydgoszcz, ale mają rozegrana o jedno spotkanie mniej.
Ślęza wystąpiła w Polkowicach bez Marissy Kastanak i Eliny Dikeoulakou, a mimo to przez wiele minut prowadziła wyrównaną walkę. Największa w tym zasługa Sharnee Zoll-Norman, która momentami w pojedynkę ciągnęła wynik i grę zespołu. Dość powiedzieć, że w całym meczu zdobyła aż 29 punktów. Wszystkie pozostałe zawodniczki wrocławskiego zespołu – 33.
Początek meczu to bardzo dobra gra Ślęzy w obronie. Wrocławiankom udało się zneutralizować atuty największych gwiazd CCC Polkowice. Dzięki temu po pierwszej kwarcie prowadziły 21:16, a na początku drugiej 23:17 (największe prowadzenie w meczu). Po 17 minutach było 29:26 dla przyjezdnych. Potem gra mistrzyń Polski załamała się w drastyczny sposób.
Przez ostatnie 2 minuty i 46 sekund pierwszej połowy Ślęza nie potrafiła zdobyć choćby punktu i przegrała ten fragmenty gry aż 0:14! Wrocławianki miały olbrzymie problemy, popełniły pięć start (złe podania, błąd 24 sekund, błąd kroków), z trudem przeprowadzały piłkę na pole ataku, a na dodatek faul niesportowy popełniła Tijana Ajduković.
W obronie było równie źle. Przyjezdne nie były w stanie uniknąć starty punktów, nawet gdy po przerwie na żądanie trenera, w ostatniej akcji tej części gry CCC miało niespełna dwie sekundy na zorganizowanie akcji. Polkowiczanki złapały wiatr w żagle i efekty były widać na tablicy wyników. Na przerwę miejscowe koszykarki schodziły z dziewięcioma punktami przewagi.
Mimo tak fatalnej końcówki pierwszej połowy, w drugiej Ślęza stawiła bardzo twardy opór CCC. Wrocławianki wróciły do gry m.in. dzięki rzutom za trzy Agnieszki Kaczmarczyk, Klaudii Sosnowskiej i Sharnee Zoll-Norman. Amerykanka groźna była praktycznie w każdym miejscu boiska na atakowanej połowie. W trzeciej kwarcie zdobyła aż 11 punktów.
Ślęza cały czas była skazana na odrabianie strat. W pewnym momencie CCC prowadziło już 67:56. Wydawało się, że jest po meczu, ale wrocławianki jeszcze raz zerwały się do walki. Odrobiły strat do pięciu oczek i miały kolejne posiadanie piłki. Niestety, Agnieszka Kaczmarczyk nie wykończyła akcji, a po chwili faul niesportowy popełniła Tania Perez. Polkowiczanki mogły odetchnąć pełną piersią. Już nikt i nic nie było w stanie odebrać im zwycięstwa.
Kolejny mecz ligowy wrocławianki rozegrają już w niedzielę. W hali AWF-u przy Stadionie Olimpijskim ich przeciwnikiem będzie Basket 90 Gdynia. Początek o godz. 19:00. Bilety można kupować w serwisie www.biletin.pl.
CCC Polkowice – Ślęza Wrocław 71:62 (16:21, 22:8, 16:21, 17:12)
CCC: Artemis Spanou 25 (3), Alysha Clark 12, Miljana Bojović 8, Weronika Gajda 8, Magdalena Leciejewska 8, Temitope Fagbenle 5, Antonija Sandrić 3 (1), Angelika Stankiewicz 2.
Ślęza: Sharnee Zoll-Norman 29 (2), Agnieszka Kaczmarczyk 9 (1), Kourtney Treffers 6, Tijana Ajduković 5, Sonia Ursu 5 (1), Klaudia Sosnowska 3 (1), Zuzanna Sklepowicz 2, Janis Ndiba 2, Tania Perez 1, Karina Szybała.