„Jestem zadowolony z tego, co dziewczyny realizowały na parkiecie”
Prezentujemy komplet wypowiedzi po meczu Ślęza Wrocław – Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz, w którym koszykarki Ślęzy zwyciężyły 94:73.
Piotr Kulpeksza (trener Basketu 25): Gratulacje dla Ślęzy i dla trenera Rusina. Naprawdę chylę czoła, jest to zespół z charakterem – nie wiem, czy nie największym w lidze. Dziewczyny są zdeterminowane od pierwszej do ostatniej minuty, czapki z głów. My w dzisiejszym meczu niestety byliśmy tylko tłem dla zespołu Ślęzy. Nie zrealizowaliśmy żadnych założeń przedmeczowych. Spaliśmy na deskach, słabo i nieskutecznie graliśmy w ataku. Każdą kwartę zaczynaliśmy od niecelnego layupu, słabe rzuty wolne. Nasza forma bez klasycznej jedynki cały czas jest góra-dół, gramy dobrze fragmentami, potem przestajemy grać. Mamy z tym potężny problem, nie kontrolujemy tempa grania. Sami zaskakujemy się, wyrywamy się z rzutami, których nie powinniśmy oddawać. Po takim meczu należy tylko przeprosić naszych kibiców, którzy tu przyjechali, bo niestety byliśmy tylko tłem dla gospodyń.
Wiktoria Sobiech (zawodniczka Basketu 25): Gratulacje dla drużyny z Wrocławia. Ciężko jest powiedzieć coś po takim spotkaniu. Nasza obrona nie działała dobrze, zawodniczki z Wrocławia postawiły nam bardzo trudne warunki i po prostu nie daliśmy rady.
Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): Przez trzy kwarty graliśmy bardzo fajne zawody. Pełna kontrola i jestem zadowolony z tego, co dziewczyny realizowały na parkiecie. Okej, być może w czwartej kwarcie za dużo zmian, za dużo rotacji się pojawiło i stąd były te błędy w obronie. Mieliśmy jednak już tak dużą przewagę, że mogliśmy sobie na to pozwolić, żeby Magda mogła zadebiutować w naszym zespole. Mogłem sobie pozwolić na to, żeby młode zawodniczki zdobywały cenne doświadczenia. Jak widać, dzisiaj Wiktoria Kuczyńska, która siedzi obok, nie zrobiła wszystkiego idealnie, ale ta dziewczyna robi progres z każdym treningiem, z każdym tygodniem. Ja się z tego bardzo cieszę, bo to też jest klucz w pracy trenera. Nie tylko zwycięstwa, ale też żeby gracze się rozwijali.
Wiktoria Kuczyńska (zawodniczka Ślęzy): Dziękuję trenerze za miłe słowa. Jestem bardzo zadowolona i dumna z mojej drużyny, bo pokazałyśmy się ze znakomitej strony. Spełniłyśmy wszystkie założenia, które przed meczem przekazał nam trener. Osiągnęłyśmy dzięki temu dużą przewagę. Oby do przodu, obyśmy każdy kolejny mecz grały w ten sposób.