Ślęza w Poznaniu musi skupić się na obronie
W meczu 4. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Ślęzy Wrocław zmierzą się w wyjazdowym meczu z Eneą AZS-em Politechniką Poznań. Gospodynie będą chciały odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Podopieczne Grzegorza Zielińskiego mają w tej chwili bilans 0-2, ale równie dobrze mógł on być odwrotny. Na inaugurację sezonu przegrały w Sosnowcu w jednej z ostatnich akcji meczu po rzucie Jessici January, zaś tydzień później wypuściły z rąk 17-punktowe prowadzenie i uległy po dogrywce z Polskimi Przetworami Basketem-25 Bydgoszcz. W obu tych spotkaniach koszykarki z Poznania zdobyły ponad 80 punktów. Podrażnione zawodniczki Enei AZS-u, mające dodatkowo weekend bez meczu ze względu na pauzę w poprzedniej kolejce, na pewno są gotowe na powtórzenie tego rezultatu.
A to oznacza potencjalne problemy dla Ślęzy, która od początku sezonu nie może znaleźć odpowiedniego zrozumienia w defensywie. Wrocławianki bez ustanku pracują nad poprawą obrony własnego kosza i liczą na to, że w najbliższą niedzielę będzie widać efekty tejże pracy.
– Na pewno musimy od pierwszej sekundy wyjść mocno skoncentrowane i absolutnie choćby na chwilę nie odpuszczać, bo jak widziałyśmy w tych obu spotkaniach, Poznań stawia mocne warunki i musimy się im postawić – mówi Julia Drop i dodaje, że jedną rzecz w grze 1KS-u da się zmienić od ręki. – Przede wszystkim możemy zmienić nasze zaangażowanie w obronie. Założenia w obronie nie były przez nas realizowane tak, jakby sobie tego życzył trener Rusin. Niewiele się nam udawało, przegrywałyśmy wiele pojedynków. Najszybciej możemy się poprawić w tej kwestii – podkreśla rozgrywająca Ślęzy.
Także szkoleniowiec Ślęzy Wrocław nie zastanawiał się zbyt długo nad odpowiedzią na pytanie o zmianę, którą można wprowadzić od zaraz.
– Odpowiedź jest prosta, ale trudna do wykonania dla nas jak na warunki tego sezonu – trzeba zacząć bronić. Na razie mamy spore problemy z defensywą, bo nawet wynik w Lublinie nie wskazuje na to, że tam była znakomita obrona z obu stron, tylko słabszy mecz w ofensywie. Spotkanie z Toruniem pokazało nasze mankamenty w obronie – przyznaje Rusin.
Zespół z Poznania oparty jest przede wszystkim na trzech koszykarkach z zagranicy. Danielle McCray w dwóch meczach zdobyła 40 punktów, do których dołożyła 24 zbiórki i jest niekwestionowaną pierwszą opcją w ofensywie. Wspiera ją Jovana Popović, która w Bydgoszczy zanotowała znakomite spotkanie – 26 punktów, 5 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty. Pod koszem zapowiada się na ciekawy pojedynek Patricii Bright z Tayą Davis-Reimer.
– Mamy dwa mecze Poznania i możemy zobaczyć ich mocne i słabe strony – nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, trzeba sobie zdawać z tego sprawę – podkreśla trener Rusin i charakteryzuje gwiazdy najbliższego rywala Ślęzy. – Czeka nas dużo pojedynków 1 na 1 z Jovaną Popović i to może być klucz tego meczu. McCray wykorzystuje swoją przewagę wzrostu na pozycji numer 3 i to trzeba zatrzymać.
Na co przede wszystkim zwraca uwagę szkoleniowiec 1KS-u, jeżeli chodzi o elementy stylu gry Enei AZS-u?
– Musimy być aktywni na zbiórce, nie możemy sobie pozwolić, żeby skakali nam po głowach, bo mają do tego inklinacje. Nie możemy zapominać o rzucie dystansowym, bo w momencie, gdy z Bydgoszczą wszystko wychodziło, to udało się zbudować Poznaniowi 17 punktów przewagi. To nie jest drużyna, którą można skazywać na porażkę. Mieli swoje problemy organizacyjno-składowe, trzeba było przeorganizować zespół, ale biją się w każdym spotkaniu i na pewno nie będą to łatwe zawody – podsumowuje Arkadiusz Rusin.
Początek meczu Enea AZS Politechnika Poznań – Ślęza Wrocław w niedzielę o godz. 17 w hali UAM na Morasku. Transmisję z tego spotkania w formule pay-per-view przeprowadzi Instat TV. Partner rozgrywek oferuje możliwość wykupienia dostępu na jeden mecz, pakietu umożliwiającego obejrzenie wszystkich starć Ślęzy bądź abonamentu na każde spotkanie Energa Basket Ligi Kobiet. Link: https://instat.tv/