„Po przerwie wyszłyśmy z zupełnie inną energią”

Prezentujemy komplet wypowiedzi po spotkaniu Energa Toruń – Ślęza Wrocław, w którym drużyna z Wrocławia zwyciężyła 92:77.

Emilia Lamparska (trenerka Energi): Gratuluję zespołowi z Wrocławia. Co do naszej gry, to wyglądała ona o wiele lepiej niż w Bydgoszczy i mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy robić postępy. Musimy popracować przede wszystkim nad wyeliminowaniem głupot i prostych strat. Nie może nam jedna zawodniczka rywalek zebrać ośmiu piłek na atakowanej tablicy w jednym meczu. Nie jest to zawodniczka wysoka, tylko skrzydłowa Ania Jakubiuk. Nad tym musimy pracować. Dziewczyny dały z siebie wszystko, ale na ten mecz to nie wystarczyło.

Aleksandra Pszczolarska (zawodniczka Energi): Pierwszą i drugą kwartę zagrałyśmy naprawdę dobrze. Walczyłyśmy, jak mogłyśmy. Później zabrakło nam sił, ale nie poddałyśmy się i na pewno w żadnym meczu nie będziemy się poddawać. Chcemy grać jak najlepiej i z meczu na mecz robić postępy – mam nadzieję, że tak będzie.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): Słaby mecz w naszym wykonaniu. Ilością błędów popełnionych w defensywie moglibyśmy obdzielić kilka spotkań. Było widać brak energii w pierwszej połowie, szczególnie w drugiej kwarcie, gdy straciliśmy 27 punktów. Każde wejście pod kosz broniliśmy na chodzonego. Zwycięstwo możemy sobie dopisać, ale z poziomu gry w naszym wykonaniu nie mogę być zadowolony.

Karolina Stefańczyk (zawodniczka Ślęzy): Drużyna z Torunia postawiła nam trudne warunki. W pierwszej połowie funkcjonowałyśmy bardzo źle w obronie. W szatni trener dał nam wskazówki i po przerwie wyszłyśmy z zupełnie inną energią. Poprawiła się nasza skuteczność i gra w obronie, co przyniosło zwycięstwo. Musimy wyciągnąć wnioski i postaramy się lepiej funkcjonować już w następnym spotkaniu.