„Spodziewaliśmy się tego, że może być ciężko”

Prezentujemy wypowiedzi po meczu Ślęza Wrocław – Enea AZS Poznań, w którym wrocławianki zwyciężyły 78:43.

Elmedin Omanić: Wielkie gratulacje dla drużyny z Wrocławia. W przeciwieństwie do naszego pierwszego meczu, gdy wygrała drużyna słabsza, dziś zwyciężył zespół zdecydowanie lepszy. Myślę, że w tych konferencjach powinni brać udział także inni uczestnicy meczu, nie tylko przedstawiciele klubów.

Aleksandra Parzeńska: Również gratuluję zwycięstwa zespołowi z Wrocławia. Kluczowym punktem tego spotkania, który przesądził o tak okazałej przewadze Ślęzy była końcówka pierwszej połowy. Wyciągniemy wnioski i wiemy, nad czym pracować dalej.

Arkadiusz Rusin: Dziękujemy za gratulacje. Mieliśmy problem ze złapaniem odpowiedniego rytmu w ataku i przez pierwsze 15 minut ten mecz był dosyć brzydki do oglądania, ale spodziewaliśmy się tego, że może być ciężko. Potem łatwe przechwyty nas napędzały. Zdobywaliśmy łatwe punkty i systematycznie powiększaliśmy przewagę. Myślę, że trener Omanić nie obrazi się, gdy powiem dobre słowo o jego zawodniczce. Zawsze cieszy, gdy zawodniczka, z którą się pracowało grała dobre zawody, a dziś Marta Wdowiuk dała dobrą zmianę.

Kinga Piędel: Tak jak trener chciałam powiedzieć, że brakowało nam konsekwencji w ataku, ale dzięki solidnej obronie zrobiłyśmy przewagę, którą utrzymałyśmy do końca. Na pewno to zwycięstwo było dla nas ważne i napędzi nas na przyszły tydzień, bo ten miniony był dość ciężki.