Przed Ślęzą Wrocław trudny test w Sosnowcu

W sobotę o godz. 17 w hali widowiskowo-sportowej w Sosnowcu odbędzie się mecz 8. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet pomiędzy CTL Zagłębiem Sosnowiec i Ślęzą Wrocław. Przed zespołem ze stolicy Dolnego Śląska kolejne trudne starcie. 

Drużyna prowadzona przez Arkadiusza Rusina w minioną niedzielę uległa Polonii Warszawa 83:89. Po tym spotkaniu w obozie żółto-czerwonych trudno było znaleźć powody do optymizmu, zważywszy na wciąż skomplikowaną sytuację kadrową 1KS-u. Do zajęć z drużyną powoli powraca Michaela Fekete, lecz udział reprezentantki Słowacji w sobotnim starciu w Sosnowcu stoi pod dużym znakiem zapytania. Jeżeli Fekete zagra, to na pewno ze sporym ograniczeniem minut. Wykluczony jest występ Nikoliny Zubac, co oznacza kolejny mecz w zawężonej rotacji podkoszowej. Ślęza przegrała z Polonią właśnie między innymi przez wąską ławkę – rezerwowe warszawianek zdobyły aż 53 punkty w porównaniu do 11 oczek, jakie na swoim koncie zanotowały Monika Jasnowska i Wiktoria Kuczyńska, jedyne dwie aktywne koszykarki na ławce 1KS-u.

Pocieszeniem może być fakt, że trener Zagłębia Sosnowiec, Jorge Aragones, również w dużej mierze stawia na swoją wyjściową piątkę. Spośród podstawowych zawodniczek CTL Zagłębia najmniej czasu na parkiecie spędza Aleksandra Wojtala – 30,5 minuty. 21-letnia rozgrywająca jest też najgorzej punktującą spośród starterek, dokładając tylko 4.8 punktu na mecz. Gra drużyny ze Śląska opiera się na czterech zagranicznych filarach.

W znakomitej formie strzeleckiej od początku sezonu jest Nina Bogicević, która w sześciu meczach trafiła już 20 rzutów trzypunktowych. Dla porównania, w minionym sezonie w Enei AZS-ie Poznań rzuciła dziewięć trójek w siedmiu spotkaniach. Serbska skrzydłowa dodaje jeszcze blisko sześć zbiórek i trzy asysty na mecz. W zdobywaniu punktów wspiera ją przede wszystkim Jessica January. 26-letnia amerykanka zanotowała progres w porównaniu do swojego pierwszego sezonu w Sosnowcu i wciąż imponuje swoją wszechstronnością, notując średnie na poziomie 19 punktów, 7.3 zbiórki, 7.8 asysty i 3.3 przechwytu, co daje jej drugi najwyższy EVAL w lidze.

Opcje numer trzy i cztery w zespole z Sosnowca to Aishah Sutherland i Sarah Sagerer. Skrzydłowa z USA trafia ponad 50 procent swoich rzutów, zbiera także blisko osiem piłek na mecz – aktywna jest zwłaszcza na atakowanej tablicy, co mecz ma co najmniej trzy zbiórki ofensywne. Sagerer to najmniej skuteczna z zagranicznych koszykarek Zagłębia. Potrzebuje 14 rzutów żeby zdobyć 13 punktów, lecz w każdej chwili może znaleźć swój rytm. Ślęza przekonała się o tym w styczniu tego roku, gdy reprezentantka Austrii uzbierała 24 punkty w barwach Energi Toruń i poprowadziła Katarzynki do wygranej 68:63.

Ogólnie podsumowując, zagraniczny kwartet trenera Aragonesa odpowiedzialny jest za 86 procent punktów, 80 procent zbiórek i 76 procent asyst CTL Zagłębia. Ograniczenie poczynań wspomnianej wyżej czwórki będzie kluczem do wygranej Ślęzy. Ważne będzie także zmuszenie gospodyń sobotniego starcia do oddawania trudnych rzutów z dystansu – koszykarki z Sosnowca trzykrotnie w tym sezonie trafiły 10 lub więcej trójek w meczu. Najlepiej udało się to drużynie Gorzowa Wielkopolskiego, która pozwoliła Zagłębiu tylko na pięć rzutów dystansowych.

Zmagające się z problemami koszykarki Ślęzy już nie raz w tym sezonie pokazały, że w obliczu przeszkód potrafią się zmobilizować i osiągnąć korzystny wynik. Czy stać je na kolejny tego typu wyczyn? Przekonamy się w sobotni wieczór. Piłka pójdzie w górę o godz. 17:00.

Transmisję z tego spotkania w formule pay-per-view przeprowadzi Instat TV. Partner rozgrywek oferuje możliwość wykupienia dostępu na jeden mecz, pakietu umożliwiającego obejrzenie wszystkich starć Ślęzy bądź abonamentu na każde spotkanie Energa Basket Ligi Kobiet. Link: https://instat.tv/