Pora na święto koszykówki – turniej Wrocławska Iglica 2022!

W najbliższy piątek i sobotę, 30 września oraz 1 października, w hali wrocławskiej AWF odbędzie się turniej Wrocławska Iglica 2022 – IX Memoriał Teresy Kępki-Swędrowskiej i V Memoriał Eugeniusza Spisackiego. Wstęp na wszystkie spotkania turnieju jest wolny.

Tegoroczna edycja Wrocławskiej Iglicy zaplanowana jest w formie czterech spotkań pomiędzy czołowymi zespołami ubiegłego sezonu Energa Basket Ligi Kobiet. Na parkiet hali AWF Wrocław wybiegną gospodynie, koszykarki Ślęzy Wrocław, wicemistrzynie Polski z zeszłego sezonu – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin, rewelacja poprzednich rozgrywek – SKK Polonia Warszawa, a także regularny pretendent do walki o medale – Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz. Wszystkie te zespoły są na ostatniej prostej przygotowań przed startem sezonu 2022/2023, co gwarantuje wysoki poziom każdej konfrontacji.

Zespół prowadzony przez Arkadiusza Rusina z każdym kolejnym meczem sparingowym prezentuje coraz wyższą dyspozycję. Po czterech porażkach żółto-czerwone zremisowały 78:78 z Basketem Bydgoszcz i pokonały Energę Toruń 67:47. Jak mówiła po tych zmaganiach koszykarka Ślęzy, Julia Drop, wszystko jest na dobrej drodze.

– Po trzech dniach w Bydgoszczy mogę śmiało powiedzieć, że każda z nas zobaczyła obraz tego jak chcemy grać, jak ma to wszystko funkcjonować i powoli już ta mentalność meczowa też się pojawia. Wciąż wiele jest do poprawy, ale wierzę, że po tych kilku spotkaniach towarzyskich wiele rzeczy taktycznych i systemowych w naszych głowach zostało rozjaśnionych – oceniła reprezentantka Polski.

W piątek naprzeciwko 1KS-u stanie zespół lubelskiej Pszczółki. Obie ekipy miały okazję sprawdzić się już podczas turnieju w Lublinie. Wówczas wicemistrzynie kraju wygrały 62:53. W środku tygodnia drużyna prowadzona przez Krzysztofa Szewczyka rozegrała dwa mecze kontrolne w Grecji, mierząc się tam z krajowym hegemonem – Olympiakosem Pireus. Olympiakos w ostatnich siedmiu latach sześciokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju i dwukrotnie wyszedł zwycięsko ze starć z Pszczółką (73:50 oraz 73:58). Warto jednak podkreślić, że w drużynie z Lublina nie było jeszcze Nii Clouden oraz Masy Janković, dwóch ważnych ogniw tej drużyny. Nie mamy informacji, czy obie zawodniczki wystąpią we Wrocławskiej Iglicy, ale nawet bez ich obecności Pszczółka będzie trudnym zespołem do pokonania.

Dzień później żółto-czerwone ponownie zmierzą się z Basketem Bydgoszcz. Oprócz remisu w spotkaniu ze Ślęzą, podopieczne Piotra Kulpekszy przegrały z VBW Arką Gdynia 88:78 i pokonały Energę Toruń 78:60. Trzy mecze z rzędu ze zdobyczą w wysokości 78 punktów tylko potwierdzają, że koszykarki znad Brdy będą groźnym zespołem w ataku, a jeżeli w ślad za tym pójdzie konsekwencja w defensywie, bydgoszczanki będą w stanie rywalizować z każdą drużyną w lidze. Z pewnością pokażą wszystkie swoje atuty w sobotnim starciu z zawodniczkami 1KS-u. Już za tydzień przed Basketem 25 pierwszy mecz kwalifikacji do EuroCupu, gdzie ich rywalem będzie grecki OA Chanion.

Oprócz tych dwóch zespołów we Wrocławiu zobaczymy także zeszłorocznego beniaminka Energa Basket Ligi Kobiet i największą rewelację rozgrywek, Polonię Warszawa. Podopieczne Macieja Gordona miniony sezon zakończyły na 7. miejscu, a w tegorocznych rozgrywkach bez dwóch zdań będą chciały co najmniej powtórzyć ten wyczyn. Koszykarki Czarnych Koszul będą łączyć występy na ligowych parkietach z rywalizacją w Europejskiej Lidze Koszykówki Kobiet (EWBL). W miniony weekend Polonia organizowała w swojej hali IV Memoriał Bohdana Bartosiewicza i była podczas tych rozgrywek całkiem gościnna. Gospodynie zakończyły te zmagania z bilansem jednego zwycięstwa (83:63 nad MKS-em Pruszków) oraz dwóch porażek (66:80 z Eneą AZS-em Politechniką Poznań i 65:76 z Vilniaus Kibirkštis). 

Inauguracja sezonu EBLK zbliża się coraz większymi krokami i choć można spodziewać się, że szkoleniowcy nie będą chcieli odkryć wszystkich swoich kart przed pierwszymi meczami, to o graniu na pół gwizdka w ostatnim turnieju przedsezonowym nie będzie mowy. Wstęp na wszystkie spotkania turnieju jest wolny. Przed meczem Ślęzy Wrocław z Pszczółką Lublin kibice wrocławskiego klubu będą mogli zakupić karnety na mecze domowe 1KS-u w sezonie 2022/2023.

Terminarz spotkań Wrocławskiej Iglicy 2022

Piątek, 30.09.2022 – hala wielofunkcyjna AWF

godz. 15:45  – SKK Polonia Warszawa – Basket 25 Bydgoszcz
godz. 18:30 – Ślęza Wrocław – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin

Sobota, 1.10.2022 – hala wielofunkcyjna AWF

godz. 13:00  – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin – SKK Polonia Warszawa
godz. 15:15 – Ślęza Wrocław – Basket 25 Bydgoszcz

O Teresie Kępce-Swędrowskiej i Eugeniuszu Spisackim

Teresa Kępka-Swędrowska to jedna z najlepszych koszykarek w historii naszego kraju. Rozegrała 120 spotkań w seniorskiej reprezentacji Polski, z kadrą juniorek zdobyła srebro mistrzostw Europy w 1977 roku. We Wrocławiu spędziła 13 sezonów, zdobywając pięć medali mistrzostw kraju, w tym historyczne złoto z 1987 roku. Wraz z Mariolą Pawlak-Marzec tworzyły duet nie do zatrzymania, tak w kadrze, jak i w klubie.

Teresa Kępka-Swędrowska stanowiła o sile Ślęzy już jako 18-letnia zawodniczka i pozostała wierna żółto-czerwonym barwom przez cały okres swojej gry w Polsce. Na kilka lat wyjechała do Francji, reprezentować Bourges Basket, ale powróciła do Wrocławia na jeden, ostatni sezon w swojej karierze. Łącznie rozegrała dla 1KS-u 276 spotkań, zdobywając ponad trzy tysiące punktów. Numer 7, z którym Kępka-Swędrowska występowała na koszulce Ślęzy, został zastrzeżony. Zmarła w 2012 roku, w wieku zaledwie 53 lat, przegrywając długoletnią walkę z chorobą.

Eugeniusz Spisacki to postać, bez której wrocławskiej koszykówki kobiet mogłoby nie być. W 1953 roku, jeszcze jako zawodnik, został trenerem koszykarek Ślęzy. Jak czytamy w wydawnictwie „IKS Ślęza XXV lat 1945-1970” – nigdy nie załamywał się w pracy. Zawsze wierzył, że Wrocław, a w szczególności jego klub jest w stanie posiadać dobrą drużynę ligową. I wiara ta przełożyła się na czyny, bowiem Ślęza pod wodzą Spisackiego pojawiła się w I lidze w 1956, a następnie w 1962 roku. Nie odszedł z drużyny nawet, gdy ta występowała poziom niżej. W Ślęzie poznał także swoją małżonkę – Janinę Spisacką, d. Gerycz. Razem przez 16 lat byli siłą tego klubu. Małżeństwu Spisackich Ślęza zawdzięcza niezwykle dużo. Ich syn, śp. Wojciech Spisacki, również był ważną postacią klubu.

Eugeniusz Spisacki przez siedem lat trenował koszykarzy Śląska, ale w 1978 roku wrócił tam, gdzie czuł się najlepiej. I znowu potrzebował zaledwie kilku lat, żeby odbudować siłę zespołu. Tym razem potwierdzoną srebrnym medalem, wywalczonym w 1982 roku. W składzie drużyny Spisackiego były oczywiście Pawlak-Marzec oraz Kępka-Swędrowska, wówczas występujące pod swoimi panieńskimi nazwiskami. Po tym sukcesie dało o sobie znać zdrowie, ale legendarny szkoleniowiec nie zamierzał odchodzić od klubu. Został koordynatorem szkolenia w 1KS-ie i dopilnował, że Ślęza znajdzie się na właściwym miejscu – na najwyższym stopniu podium, ze złotym medalem mistrzostw Polski. Przez wiele lat był związany z Dolnośląskim Związkiem Koszykówki. Od 2004 roku pełnił funkcję Honorowego Prezesa DZKosz. Eugeniusz Spisacki traktował Ślęzę jak swoje dziecko. Pogorszenie sytuacji klubu w 1988 roku przepłacił zawałem serca. Żółto-czerwone barwy zawsze były dla niego najważniejsze. Zmarł 21 sierpnia 2017 roku w wieku 84 lat.