Konferencja prasowa po meczu Ślęza – Artego

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Artego Bydgoszcz powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – To był bardzo dobry występ Artego w grze ofensywnej. Pierwsza połowa była dla nich znakomita, rzuciły 58 punktów. Nasza obrona wyglądała naprawdę źle. W zasadzie każda zawodniczka rywalek trafiała. Przy ich tak dobrej dyspozycji powinniśmy być bardziej agresywni. Dopiero w drugiej połowie było trochę więcej energii, jednak mecz był już rozstrzygnięty. Odrobiliśmy część strat, ale też zespołowi z Bydgoszczy ciężko było utrzymać koncentrację przy wysokim prowadzeniu. Ten mecz potwierdził nasze mankamenty w defensywie. To dla nas ostatni gwizdek. Jeśli się nie poprawimy, to ten sezon nie będzie dla nas dobrze wyglądał.

Sharnee Zoll-Norman (zawodniczka Ślęzy): – Ciężko jest wygrać mecz, jeśli przeciwnik rzuca nam 58 punktów do przerwy. Jesteśmy niezadowolone, że odpadłyśmy z Pucharu Polski, ale teraz będziemy mieć czas na pracę, którą musimy wykonać. Jeśli nie naprawimy błędów, to będzie z nami źle. Musimy pracować nad naszą defensywą, bo już pierwsza runda play-offów może być bardzo ciężka dla nas.

Tomasz Herkt (trener Artego): – Odnieśliśmy cenne zwycięstwo. Każda wygrana nad mistrzem Polski daje satysfakcję. Pierwsza kwarta zdecydowała o naszym zwycięstwie. Potem pilnowaliśmy wysokiej przewagi. Istotne dziś było, że wygraliśmy walkę o zbiórki, bo z tym mieliśmy dotychczas duży problem. Dzieliliśmy się piłką, było mało strat po obu stronach. Myślę, że to było dobre spotkanie w naszym wykonaniu.

Agnieszka Szott-Hejmej (zawodniczka Artego): – Gratulacje dla Ślęzy, bo w czwartej kwarcie rywalki postawiły trudne warunki, grały bardziej agresywnie, było ciężko. Mieliśmy za dużo strat. Jednak pierwsza kwarta zdecydowała, że później mogliśmy spokojnie grać i kontrolować wynik. Cieszę się, że awansowałyśmy do następnej rundy. Czekają nas ciężkie mecze, ale mam takie małe marzenie, żebyśmy doszły do finału. Mam nadzieję, że uda nam się je spełnić.