Arkadiusz Rusin: „Niech każdy zrobi rachunek sumienia”

Oto, co po niedzielnym meczu Ślęza – Enea AZS powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.

Marek Lebiedziński (trener AZS-u): – Chciałbym pogratulować zespołowi z Wrocławia i trenerowi Arkadiuszowi. Na pewno dla zespołu Ślęzy było trudno utrzymać koncentrację i to chcieliśmy wykorzystać. Trochę nam się to udało, zaskoczyliśmy drużynę z Wrocławia. W drugiej części pierwszej kwarty była mocniejsza obrona rywalek, z której wyniknęły nasze straty i kontry Ślęzy. Ten zespół jest jednym z najlepszych w lidze, jeśli chodzi o defence. Myślę, że my z każdym meczem musimy krok po kroku lepiej bronić i wykorzystywać szanse do zdobywania punktów. Gratuluję moim dziewczynom, bo dzisiaj zostawiły serce i charakter na parkiecie. Boli na pewno liczba strat (19 – dop. red.). To nie może mieć miejsca. Nasz cel to poniżej 15. Musimy to realizować i poprawić skuteczność z gry. Dziś dzięki rzutom za trzy punkty trzymaliśmy się w granicach 10 punktów starty do rywalek.

Aleksandra Parzeńska (zawodniczka AZS-u): – Chciałabym pogratulować wygranego spotkania dziewczynom z Wrocławia. Nasz zespół jest młody, zostałyśmy zebrane do Poznania żeby walczyć, pokazać charakter, zebrać doświadczenia i żeby w przyszłości stanowić o sile reprezentacji Polski oraz czołowych klubów w naszej lidze. Myślę, że ten mecz był przyzwoity, jestem zadowolona z dziewczyn, z tego jak grałyśmy, bo walczyłyśmy. Wiadomo, doświadczenie górowało nad nami, ale myślę, że z meczu na mecz będziemy mocniejsze i pójdziemy do przodu.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Dziękuję za gratulacje. Chyba jestem malkontentem w tym sezonie, bo nic mi się nie podoba, ale ciężko żeby mi się podobało. Personalnie nikomu nie pogratuluję i nikogo nie będę rugać. Każdy ma lustro w domu, niech sobie zrobi rachunek sumienia, jak kto dzisiaj grał i kto do tego meczu podszedł poważnie, a kto myślami był już na kadrze lub na urlopie. Ja swoje przemyślenia mam. Chcę podziękować kibicom, bo ten mecz był ciężkostrawny, ale do końca nam kibicowali, wspierali zespół i za to serdecznie kibicom dziękuję.

Klaudia Sosnowska (zawodniczka Ślęzy): – Z naszej strony nie tak miał wyglądać ten mecz, mieliśmy inne założenia. Gratuluję zespołowi z Poznania, bo postawił nam trudne warunki.