Barbara Łachacz nową zawodniczką Ślęzy Wrocław

Ślęza Wrocław jest o krok od zamknięcia kadry na zbliżający się sezon Energa Basket Ligi Kobiet. Kolejną nową zawodniczką w żółto-czerwonych barwach jest Barbara Łachacz.

Niespełna 20-letnia rozgrywająca dopiero zdobywa doświadczenie w seniorskiej koszykówce. W minionym sezonie reprezentowała barwy II-ligowej Stali Brzeg, gdzie, jak zdradził trener brzeskiej drużyny Mariusz Kolekta, będą tęsknić za swoją panią kapitan.

– Basia ma ogromne serce do gry, jest absolutnie zarażona koszykówką. To niezwykle pracowita dziewczyna, myślę, że jeden z największych pracusiów, jakiego spotkałem w swojej karierze. Cały czas chce się rozwijać, ma dużo samozaparcia. Poradzi sobie z tym wyzwaniem. Dysponuje świetnym dryblingiem, wielokrotnie wiązała nogi swoim rywalkom, a sama doskonale pracuje na nogach. Musi popracować nad swoimi rzutami, ale zdaje sobie z tego sprawę i na pewno poprawi ten element. Lubi bronić, zawsze jest aktywna w defensywie, mogę wręcz powiedzieć, że to mistrzyni przechwytów – komplementuje swoją byłą zawodniczkę Mariusz Kolekta.

W minionym sezonie w rozgrywkach II ligi Barbara Łachacz była jednym z najlepszych i najważniejszych graczy w swojej drużynie. Zagrała w 12 z 20 możliwych spotkań, notując w nich 147 punktów – średnio 12,25 punktu na mecz oraz 7,2 asysty na mecz. Wielokrotnie była najlepszą strzelczynią Stali. Nowa zawodniczka Ślęzy Wrocław wzięła także udział w półfinałowym turnieju mistrzostw Polski do lat 22. W trzech spotkaniach tego turnieju zdobyła 44 punkty i rozdała siedem asyst.

Ślęza będzie trzecim klubem w karierze mierzącej 164 centymetry koszykarki. Przed występami w brzeskiej Stali, Łachacz grała w UKS-ie Basket Zgorzelec, którego barwy reprezentowała od początku swojej przygody z tym sportem. Docelowo to tam będzie kontynuować swój rozwój w najbliższym czasie.

– Nawiązaliśmy umowę o współpracy z zespołem ze Zgorzelca, z moim dawnym trenerem, z którym współpracowałem, Piotrem Pietrykiem i na podstawie tej umowy Basia przeszła do nas. Jest studentką AWF we Wrocławiu, to dobra sytuacja do tego, żeby mogła zacząć z nami pracować. Na razie dla niej to wejście na głęboką wodę, bo do tej pory występowała na drugoligowych parkietach. Jest włączona do zespołu i będziemy ją na bieżąco obserwować – mówi Arkadiusz Rusin, trener koszykarek Ślęzy Wrocław.

Szkoleniowiec 1KS-u cieszy się z obecności Łachacz w trakcie przygotowań, choć zaznacza, że przed samą zawodniczką jeszcze sporo pracy.

– Na chwilę obecną będzie uczestniczyła w naszych treningach, a jej dalsze losy zależą od niej samej. To zawodniczka, która wymaga obserwacji, w tej chwili nie będę próbował charakteryzować jej silnych czy słabych stron. W tej chwili to dla niej ogromny zasób informacji do przetworzenia, sporo do poprawy. Jednak samo to, że jest z nami, jest ważne. Mam obecnie do dyspozycji osiem zawodniczek, łatwiej jest nam pracować, wdrażać elementy spacingu, współpracy w czwórkach czy robić pierwsze akcenty w defensywie – podkreśla Rusin.

A jak pierwsze dni w zespole brązowych medalistek Energa Basket Ligi Kobiet ocenia nowa zawodniczka „żółto-czerwonych”?

– Jesteśmy po pierwszym wspólnym tygodniu treningów, to dla nas początek pracy. Dopiero się zgrywamy, ale myślę, że z treningu na trening będzie coraz lepiej. Już teraz jest bardzo dobrze, atmosfera jest świetna, motywujemy siebie nawzajem i jeśli to się utrzyma, to będziemy w stanie osiągnąć w tym sezonie naprawdę dużo. Rozmowa o przejściu do Ślęzy była krótka, to dla mnie naprawdę duża szansa, zwłaszcza, że to moje pierwsze kroki na tym poziomie – tłumaczy Łachacz.

Najmłodsza zawodniczka w składzie Ślęzy Wrocław na nadchodzący sezon zdaje sobie sprawę z roli, jaką będzie pełnić w zespole i zamierza wykorzystać kredyt zaufania od trenera Rusina do maksimum. Choć przed Basią spore wyzwanie, to nowa rozgrywająca 1KS-u podchodzi do niego bardzo optymistycznie.

– Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i z każdego treningu czerpać jak najwięcej. Nie miałam do tej pory okazji grać z tak doświadczonymi zawodniczkami, każda dziewczyna jest dla mnie wzorem do naśladowania i cieszę się, że mogę trenować z takimi koszykarkami. Przede wszystkim muszę dawać z siebie wszystko, być jak największym wsparciem dla drużyny i cały czas piąć się w górę, będę robić wszystko dla dobra klubu i tego, co tutaj chcemy osiągnąć – kończy zawodniczka.

Oprócz Barbary Łachacz kontrakty ze Ślęzą Wrocław na sezon 2018/2019 mają: Monika Naczk, Agata Dobrowolska, Karina Szybała, Daria Marciniak, Amerykanki Sydney Colson i Cierra Burdick, Chorwatka Lea Miletić, Słowaczka Terezia Palenikova, Ukrainka Taisiia Udodenko oraz Amerykanka z polskim paszportem Marissa Kastanek.

Obecnie w przygotowaniach biorą udział wszystkie Polki, a także Lea Miletić i Terezia Palenikova. Najszybciej, bo już w przyszłym tygodniu, do zespołu dołączy Taisiia Udodenko, zaś od początku września do dyspozycji trenera Arkadiusza Rusina będą także reprezentantki Stanów Zjednoczonych.

Barbara Łachacz
ur. 8 września 1998 r. w Zgorzelcu
wzrost:
 164 cm
pozycja: 
rozgrywająca
przebieg kariery:
2007-2017: UKS Basket Zgorzelec
2017/2018: Stal Brzeg
2018/2019: Ślęza Wrocław