„Mamy 1-0. To jeszcze nic nie daje w play-offach”

Oto, co po meczu Energa Toruń – Ślęza Wrocław powiedzieli przedstawiciele obu drużyn.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): – Gratuluję mojemu zespołowi postawy w tym meczu. Wiedzieliśmy, że jest to seria play-off i każde spotkanie jest bardzo ciężkie. Do każdego należy podejść skoncentrowanym. Pierwsza połowa pokazała, że tak dziś nasz zespół przystąpił do gry. Może troszkę zbyt dużo rotowałem składem w ostatniej kwarcie i wkradło się wtedy trochę nonszalancji w naszej postawie. Mieliśmy 18 punktów przewagi, a zrobiło się nerwowo. Koniec końców najważniejsze jest zwycięstwo. Ale tak naprawdę musimy teraz myśleć o następnym meczu. Mamy 1-0, to nic nie daje w play-offach. Kwestia awansu jest cały czas otwarta.

Karina Szybała (zawodniczka Ślęzy): – Cieszę się z tego zwycięstwa. Wyszłyśmy dzisiaj zmotywowane i skoncentrowane. Myślę, że to było widać. Wielkie brawa dla naszych podkoszowych zawodniczek, które dzielnie walczyły z Kelley Cain. Szybko zapominamy o tym zwycięstwie i koncentrujemy się na kolejnym spotkaniu.

Algirdas Paulauskas (trener Energi): – Gratulacje dla zespołu gości. Była bardzo dobra obrona z ich strony od pierwszych minut do samego końca. Jeżeli gra się tak, jak my przeciwko takiej obronie, to nie można oczekiwać dobrego wyniku. Oczywiście, nie potrafiliśmy zagrać zespołowo. Z tego były nieprzygotowane rzuty i tak dalej. Gdy dochodziliśmy kilkukrotnie rywalki na kilka punktów, to wtedy nie trafialiśmy osobistych, przeprowadziliśmy szybką akcję, która nic nie dała.

Alexis Hornbuckle (zawodniczka Energi): – Co mogę powiedzieć? Witamy w play-offach. Ślęza przyjechała tutaj zmotywowana i zdeterminowana do gry. Na szczęście jest to seria, a nie jeden mecz. Musimy trafiać osobiste, ograniczyć liczbę strat, wyjść jutro na spotkanie i zostawić na boisku jeszcze więcej. Sezon zasadniczy nie ma już żadnego znaczenia. Musimy skupić się na kolejnych meczach.